Maonka Aniam ma rację. Im dziecko starsze tym więcej będzie takich sytuacji niestety...przynajmniej przy chłopakach tak mam ;-)
nic mi sie nie chce... pogoda sie kiepści...
ide coś zjeść bo jeszcze nie zdążyłam śniadania zjeść
Szymek to już jest cały w strupkach i siniakach, bo ciągle coś na szczęście nic sobie nie robi z groźnych wypaków były dwa raz przycięty palec furtką , krew się lała i myslałam że zejdzie paznokieć ale wygoiło się jak na psie , a drugie to rozwalone pod wargą na prostej wpadł na samochód wadera i haczyk mu się wbił , jeden szew miał bo było głębokie ja stałam metr od niego , a 2 metry dalej siedziała tesciowa i też się nie dało uniknąć .