reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

...ledwie zyjemy.
Wczoraj i dzis pomalowalismy 2 pokoje, kuchnie i przedpokoj. Fakt, idealnie to to nie wyszlo, ale po 3 latach potrzebna byla choc minimalna odnowa.

Jutro ponadrabiam.
Bye!
 
reklama
Dobra jestem, Maja padła po dniu pełnym wrażeń po kąpieli, my obejrzeliśmy x factor, trochę poprasowałam (jejku mam wrażenie,że pranie się mi ostatnio mnoży w oczach :) oraz nadrobiłam kilka stron wstecz.

Tyle co pamiętam:

Ella mam nadzieję,że wizyta teściowej cię nie zmęczy za bardzo, hehe :) Tych wyjściówek to ci zazdroszczę :)))
Kamisia jak po komunii, pewnie się samkołyków najadłaś, mniam :)

Annaoj super,że wypad się Wam udał, tylko szkoda,że Alunię akurat na wyjeździe trzydniówka dopadła.

Filonka, Mamusia następnym razem zabierzcie ze sobą tatusiów do biegania za maluchami a wy sobie spokojnie poplotkujecie!

Aniam fajnie masz,że ci się fajni znajomi w okolicy trafili u nas liiiiiiiiiiiiipa, sami starsi a wokół nas to prawie nikt nie mieszka... przyjaciól ze studiów mam daleko w Szczecinie.. szkoda...

Katik podróż 2500? masakra, rzeczywiście lepiej samolotem. My właśnie z powodu odległości się do znajomych z Anglii wybrać nie możemy, mieszkają ponad 100 km od Londynu i samolotem polecieć nie bardzo nam pasuje bo później musielibyśmy liczyć na nich jeśli chodzi o transport z lotniska itp, a nie chcę nikomu problemu sprawiać,a samochodem to trochę za daleko....ale chętnie bym jeszcze kiedyś się do Anglii wybrała. Ja tak jak Aniam mogłabym cały świat zwiedzić, taki globetrotter ze mnie, szkoda,że małzon nie podziela mojej pasji....

Elvie udanego remontu!

Pozostałe kwietniówki pozdrawiam i zmykam bo małżon butelkę mojego ulubionego winka otworzył :)
 
Witam się na szybko, pakuję się, bo szykuje mi się wyjazd do częstochowy na 2 dni. Psiapsiółka przyjechała ze szkocji, więc chcemy się spotkać. A więc do zobaczenia
 
Zapominałam napisać, dziś u dziadków Alicja tak niefortunnie przeleciała z rowerku na meble i głową uderzyła o taką wystającą listwę. Nabiła sobie taką siną pręgę, a guz urósł w zastraszającym tempie. Wszyscy zamarliśmy, nikt nie zdołał złapać jej. Biedna tak się spłakała, właściwie to tylko łkała. Bidulka moja. Całe szczęście na tym się skończyło, nie było wymiotów, ani innych reakcji. Nie mogę sobie tego darować, że jej nie złapałam. :zawstydzona/y::-:)zawstydzona/y:
 
Maonka, takich upadkow bedzie juz tylko wiecej. Nie ma sensu sie obwiniac, bo nic na nie nie poradzisz - dziecko na prostej drodze sie wywali i skore rozetnie. Grunt, ze Ali nic nie jest.




Z tymi murowanymi meblami to jest tak, ze ta baza jest murowana, a na niej powinny lezec materace lub poduszki - jest to podobno kolonialne...


A my spedzilismy caly dzien w parku lesnym - mloda spiaca jak nie wiem co, ale nie chce zasnac. Moze uda mi sie ja jakos spacyfikowac.
 
Witam się po bardzo intensywnym weekendzie - otóż tak:
w sobotę pojechaliśmy na regionalne targi - było tam masę chlebka domowego, wędlin, miodu i tego typu specjałów - Julka oczywiście chlebek był pyszny, potem do Kortowa na juwenalia - oczywiście Julka zrobiła na scenie furorę :) wieczorem szaleństwo pokojowo - balkonowe.
W niedzielę pojechalismy na lotniczą majówkę :) Julka biegała, piszczała ogołnie szał, a w domku piaskownica - zakopwanie nóżek, jedzenie piachu itp.
Dzisiaj padam
 
Annaoj spełnienia najskrytszych marzeń STO LAT!
maonka wiem co czujesz bo Natalka w niedziele nabiła sobie guza o framugę a w piątek poprawiła o taboret myślałam że zawału dostanę w aptece polecili nam maść "siniak" i rzeczywiście troche zbledło po posmarowaniu
zielona oby się wam udało znaleźć coś przytulnego i niedrogiego.

nie było mnie tu cały weekend bo po pierwsze szkoła a po drugie w sobote byliśmy na grillu Natalka wybiegała się po trawie posiedziała w piasku radoche miała po pachy a wczoraj byliśmy na urodzinach szwagierki i tak nam szybciutko minęły te dwa dni a dzisiaj trzeba powrócić do rzeczywistości ahhh ta praca kto ją wymyślił hehe
 
Maonka nie pierwszy niestety i nie ostatni raz , miej nadziję że się nauczy na błedach bo zwykle tak jest ważne że nic jej się nie stało .
 
reklama
Maonka Aniam ma rację. Im dziecko starsze tym więcej będzie takich sytuacji niestety...przynajmniej przy chłopakach tak mam ;-)
nic mi sie nie chce... pogoda sie kiepści...
ide coś zjeść bo jeszcze nie zdążyłam śniadania zjeść
 
Do góry