reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Zielona sie wyprowadza, Elvi ma remont widze że się dzieje ;)

Cześć Mamuśki kochane!

Ja dalej na posterunku jako prawie samotna matka bo M cały tydzień na szkoleniu był a dziś jeszcze impreza firmowa...A zeby tego bylo mało to jeszcze tesciowa sie na weekend zwalila do wnusi...grrr!! oj odbije sobie za tydzień odbije! :p
Teraz znow probuje gwiazde uspic a ta wyje co chwila w lozeczku...strasznie znow ciezkie te wieczory sie zrobily :/
Za to zaczyna biegać bez trzymania- ledwo chodzi to zamiast to doskonalic to ta zaczyna biegac jak maly robot- no istny ubaw ;)
Poza tym dzis burza straszna nas zlapala na spacerze i ja sie balam okropnie a Julik miala ubaw po pachy...

Judysia-wspaniale wiesci! :)
Elvie- szybkiego remontu...jak ja tego nie lubie!
Zielona- może wlasciciel nie bedzie robil jakiś fochow ze ma fioletowe sciany :]
Mamusia- ciesze sie ze kolejne spotkanki mamusiek i dzieciaczkow takie udane :) pozazdrościć!
Katiczku- wspołczuję tej upierdliwej dolegliwosci...oby szybko przeszlo...
Gosiek-Tobie slonko to już nie wiem co napisac...oby coś wreszc ie pomoglo bo tak bardzo mi zal Ami...i tego co Ty przez to przechodzisz!
13x13-tez widuje takie akcje czasem na spacerach- Julik wyrozbierana i na boso a dzieci w czapkach i kurteczkach- no masakra!

Oj wycia ciag dalszy...uciekac musze- milego weekendu!
 
reklama
Dziewczyny jestem,ale od wczoraj mamy gości więc nadrabiam,ale nie mam okazji do odpisywania.

Jutro jadą więc zajrzę na dłużej.


Maja ostanio jest mega absorbująca w piaskownicy robi burzę piaskową i wcina piasek oraz bawi się z mrówkami, które jej do piskownicy wchodzą, krzesełko uczydełko służy ostatnio do... latania, tzn wchodzi na nie i udaje,że lata a mi serce do gardła podchodzi jak to widzę. Mam wrażenie,że ciągle kombinuje co by tu jeszcze wymyślić...ale generalnie kochana jest.
Nauczyła się ostatnio wołać mama oć i klepie rączką po kolanach jakby pieska wołała, hehe.

Dobra zmykam bo gości na grillu siedzą a ja się na chwilę w domu zbunkrowałam... same wiecie... uzależnienie od bb.


Sciskam Was baby moje i miłego weekendu wam życzę!!!
 
Cześć kobietki

ale dawno mnie nie było, strasznie tęskniłam, ale przed wakacjami młyn, potem wakacje, a teraz się ogarnąć nie mogę, szczególnie, że za 2 tygodnie idę wyciąć migdałki, więc muszę w pracy zasuwać jak mały motorek. co do migdałków to strasznie się boję, ale jak już postanowiłam to w końcu doprowadzę sprawę do końca, od 4 lat sobie to obiecuję.

Wakacje były fantastyczne, wypoczęłam, naładowałam akumulatory. Dzieciaki się super bawiły, Igor pływał w zatyczkach do uszu i był zachwycony. Hotel fajny, oczywiście przewaga starszych osób, ale tam to chyba normalne. Do końca sielanki nie było, bo Alicja dostała trzydniówki, a że na początku nie wiedziałam co to, byłam przerażona na maxa, dostała prawie 40 gorączki i nie dało się zbić. Lekarze tam to chyba jeszcze gorsi niż u nas. Do pierwszego lekarza, którego polecała rezydentka, jak zadzwoniliśmy, to stwierdził, że to na pewno jelitówka, bo panuje i chociaż mówimy, że Młodej nic poza gorączką nie jest, on przy swoim i żeby przyjechać do niego, on zrobi płukanie jelit :szok::szok: Poszliśmy do innego lekarza i dał antybiotyk, a ja trochę z bezsilności podałam go. To był w przedostatniego dnia, a zaraz w Polsce Młodą obsypało i lekarka stwierdziła, że to trzydniówka.
Wyjeżdżałam z niedosytem i z myślą o następnym wyjeździe.

Nie jestem na bieżąco, ale jak już będę po zabiegu, na L4 to może uda mi się nadrobić.
Super, że Olcia robi postępy. Teraz już tylko będzie lepiej.
Judysiu super wieści.
Katiczku oby szybko przeszło.
Elvie sprawnego remontu, brrrr, mój mi się przypomniał.


uciekam doczytać w inne rejony
 
hejka
wpadlam tylko tu i tam .
napisze tylko ze spotkanie udane, choc glupio mi bo nie bylo jak za bardzo pogadac, bo dzieci ciagle nam uciekaly we wszystkie strony swiata, a potem zaskoczyl nas deszcz. ale mam nadzieje ze z Mamusia i Natalka spotkamy sie nie raz i wtedy se zwyczajnie porozmawiamy. Mamusia fajna laska izazdrosze jej tego co ja mialam w ciazy >>>heheheh a teraz brak. wogóle miła osóbka, usmiechnieta. A Natalia zdolniacha i taaaka słodka jak sie usmiecha.
 
Annaoj, a gdzie na tych wewczasach byliscie, bo chyba przegapilam :zawstydzona/y:



Widzielismy dom. Srodek srodka niczego, a my bez samochodu... Weszlismy za brame, zobaczylismy dom z cegly - nie wierzylam oczom, bo tutaj to niespotylkana rzadkosc. Zobaczylam ogrod - nie za duzy, ale za to ladny. Dom tez ladnie wygladal, mial duzo okien no i ta cegla... Weszlam do srodka i juz wiedzialam, ze nawet gdybym miala helikopter i zaprzeg reniferow ze sw. Mikolajem do kupy, nie zamieszkalabym w tym domu. Mala czesc dzienno - kuchenna, ale to nie problem. Problemem w tej czesci byl brak mebli w kuchni oraz w czesci wypoczynkowej kamienny naroznik (nie daloby sie go rozebrac). Idziemy korytarzem i jest kibelek z pisuarem - super! problem nieopuszczonej klapy od kibla rozwiazany. Dalej duza lazienka z jacuzzi, niestety tak brudna, ze awet gdyby przez miesiac ja w domestosie namazac nie pomogloby. Dalej duzy pokoj, a w nim dwa kamienne lozka (o co do jasnej cholery chodzi z tymi kamiennymi meblami???), niestety bez kucia nie da sie ich usunac. Wlazimy na pieterko a tam ogromna lazienka z prysznicem, a w tej lazience ogromy grzyb na suficie... Dalej pokoj, ladny duzy, bez kamiennych lozek, za to z dwiema lampami po bokach lozka przytwierdzonymi do sciany. Lampy typowe zewnetrzne - mozna je znalezc przy drzwiach wejsciowych w wielu domach... Przecudny widok z okna na wulkany nie przekonal mnie. No i facet chcial mnie przekonac, ze jedna warstwa cegly bez jakiejkolwiek izolacji czy ocieplenia zapewni mi cieplo w zime. Heh meksykanki musza byc strasznie glupie, skoro fcet mysli, ze na taki kit wezmi kazda kobiete, zwlaszcza taka, ktora pochodzi z, badz co badz, zimnego kraju.


EDIT ale nawalilam literowek...
 
Ostatnia edycja:
Zielona byliśmy na Fuerteventure. Mamy "szczęście" do wizyt lekarskich na kanarach. Dwa lata temu jak byliśmy Igor miał zapalenie ucha pierwszy raz i od tego czasu zaczęły się kłopoty z uszami (chociaż wtedy lekarz trafił się kompetentny).
Szkoda, że z tym domem tak wyszło. Jak zaczęłam czytać z początku wydawało się, że ok.
My dzisiaj dom pełen gości mamy, urodziny (bardzo dziękuję za otrzymane życzenia). Na szczęście częściowo z cateringu skorzystałam.
miłej niedzieli
 
Witamy witamy

Kurcze na nic czasu ostatnio nie mamy wszyscy. Wczoraj udało nam się na juwenalia pojechac na koncert iry wyjechalismy ze znajomymi kolo 23 a wrocilismy o 3. Ja bylam kierowca i powiem wam ze pierwszy raz sie spotkalam zeby zobaczyc postac we mgle b0o byly straszliwe, ktorej nikt iny nie widzial, ale jak zapytalam przyjaciolki z tylu czy widziala, bo W spal to sie zestresowala i mowi ze nic nie widziala, jeszcze w tyl spojrzala i nic nie widziala. Noi tak zestrana jechala do domu. Ehh droga na łódź, troche mnie to zdziwilo ale moze mnie sie przewidzialo tylko ze zobaczylam ja jak byla na wysokosci auta.
Dziwne, ale pewnie mialam zwida.

Annoj najlepszego :-)
Zielona niektorzy ludzie sa tak naiwni albo tak glupi ze wezna wszystko co im sie powie
13x13 makabra z tym dzieckiem, ja etz takie widuje oczywiscie, a na mnie sie patrza jak na idiotke mloda matka to rozebrala i sie na niczym niezna sobie mysla, ale leje na to nie bede dziecka w czapki i skarpetki ubierac i body pod koszulke jak na dworze 30 stopni

Miłej niedzieli
 
W koncu ukazala sie przyczyna marudzenia Oli-wybila sie gorna jedynka:) w koncu ma jakis gorny zab bo juz zaczynalam sie martwic ze moze przez brak zucia i gryzienia cos sie poprzestawialo.

co do ubierania maluchow to ja jeszcze w zeszłym roku z początku przegrzewalam Ole, jakos tak strasznie przewrazliwiona bylam po jej chorobie. w tym roku za to nadrabiam:)

Annaoj-wszystkiego dobrego:) moge zapytać ile za takie wczasy placiliscie?

jutro u nas znow olsztyn, tym razem okulista i rehabilitacja...
 
Dzieć mi jeszcze w piaskownicy siedzi bo jak wracaliśmy z Mielna to usnęła po drodze więc pewnie jeszcze do 20:30 będzie buszować więc trochę poodpisuję :)
My jak wyjechaliśmy z domu ok 11 tej tak dopiero wróciliśmy. Byliśmy na basenie, na obiadku a poźniej na plaży. Pogoda była cudna więc Maja prawie się w morzu kąpała, piasek miała po powrocie dosłownie wszędzie.

Annaoj wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń.

Marta gratki dla Oli za ząbka!

Zielona szkoda,że domek okazał się być w takim stanie, co też ludziom odbiło aby łóżka murowane stawiać. Mam nadzieję,że znajdziecie jednak coś fajnego!

Dobra jak wykąpie szogunika to wrócę jeszcze bo nic mi nie daj\5*0
f napisać, tylko się do klawiatury dobija.
 
reklama
Anna fajnie że wakacje się udały mam nadzieję ze zamieścisz linka do hotelu na wakacyjnym .

Zielona a tak na poczatku ładnie ten opis wygladał . kamienne meble ? w jakim celu pprzymrożenie tyłka ?

Moje dziecko zwykle po basenie robi postępy .. i co dziś nauczyła się łazić .. he he wkońcu narazie cedzi kroczkie ale trenuje mocno . Jutro muszę po jakieś sandałki jechać .
 
Do góry