reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

u nas byl alkohol ale zaluje decyzji. tzn winko moglo byc (kupilam martini ktore lubie ja, moja mama i siostra). tesc i tak przyjechal wstawiony wiec tylko sie doprawil i nerwy psul tesciowej, ta focha miala na mnie i na caly swiat wiec to nie byla dobra decyzja.

kurde Ola ma kolejnego zeba a ja nie wiem czy to trojka i czworka czy czworka i piatka...dosc duza przerwa jest miedzy jedynka a kolejnym zabkiem i zglupiaam totalnie...

kurcze 1go maja mam w planach pojechac do Gdanska do ZOO z Olka, ale znalazlam logopede w Gdansku ktora moglaby pomoc Olce i moze nas przyjac prawie zaraz i pewnie z ZOO nici wyjda...:( nie wiem, musze pokombinowac, moze uda sie z kasa na dwa wyjazdy...
 
reklama
Czesc dziewczynki.Bylam dzis w pracy i wrocilam znowu do pracy.Dom przestawiony do gory nogami.Kurcze moj m na wszystko pozwala Ami i jak weszlam to myslalam ze sie zabije na rzeczach porozwalanych na podlodze.
U nas nie za dobrze to znaczy ze skora Ami.Bida pol nocy sie przedrapala.Raczki rozdrapala do krwi.Teraz znowu bedzie ciezko zagoic bo beda strupki ktore ona bedzie spowrotem rozdrapywac.Niech to cholerstwo juz nas opusci.
Jesli chodzi o pieska to moze kiedys sie zdecydujemy,ale narazie napewno nie.Jak byla Kiara to bylo nam razniej bo tu troche niebezpiecznie a wszyscy omijali nas szerokim lukiem jak widzieli takiego psa rzucajacego sie do bramki.No nic pozyjemy zobaczymy.

Agnieszka alez ty masz dziewczyno pawera.Ja tez mam pelno kwiatkow i juz zaluje bo codziennie godzine je podlewam wraz z trawa.Tu jak nie podlejesz trawy to ona szybko usycha wiec codziennie trzeba to robic bo by zostaly badyle a nie trawa.

beti co u was znowu sie dzieje?Mam nadzieje ze nic powaznego.

judysia Ty sie nami nie przejmuj.Odpoczywaj i zajmuj sie Zosia.Fajnie ze jestescie w domku.

mamao paulinki u was tez widze nie ciekawie.Ale dacie rade.Miejmy nadzieje ze znajdzie sie ktos kto pomoze niuni i bedzie ladnie jadla wszystko i pila.

U nas urodzinki mamy w poniedzialek ale ze tu juz dawno bedzie po wietach i maz normalnie do pracy od niedzieli wiec przekladam na za tydzien.
Alkohol pewnie bedzie ale jakos mi to nie przeszkadza za bardzo.
Jednak ktos przyjedzie do mojej krolewny.M zaprosil kolege z pracy z zona i kuzyn mojego bedzie takze nie bedziemy sami.
Jak pojade do Pl to pewnie wyprawie jeszcze jeden roczek dla chrzestnych i dla dziadkow.
 
Witam,
zajrzę do Was później, bo teraz idę Lenkę kąpać.
Zrobiłam sobie dziś zupełnie nieświadomie dzień bez komórki i chyba częściej takie dni będę sobie fundować:tak:

Judysiu - fajnie, że jesteście w domku. Dziękuję za prześliczną biżuterię, rano nam listonosz przyniósł, Lenka się od razu wszystkim obwiesiła i zabrać sobie nie da:-D Modelka mi rośnie;-)

U nas na roczku też alkoholu nie będzie, poza szampanem wznoszonym w ramach toastu.

Mykam, bo mnie M. i Lenka wzywają do łazienki:-)
 
beti tule mocno oby się wszystko poukładało !!!
kamisia pewnie że pamiętamy takiej grypsiary nie da się zapomnieć ;)
judysia cieszcie się sobą na maxa a nami się nie przejmuj !

my właśnie wróciłyśmy od babci ze wsi taka piękna pogoda aż szkoda się kisić w bloku.
Jestem od jutra na urlopie więc trochę ogarnę chatę i jutro wyruszamy na dłuuugi spacer trzeba ponadrabiać zaległości podwórkowe.
ufff sprawdziłam właśnie konto wpłynęła wypłata nareszcie!!! bo od 2 dni w portfelu nosze ostatnie 2zł jak ja nie lubię takich sytuacji ...
 
Dobry wieczór
Witam się obżarta nieprzytomnie - w pracy "jajeczko" było, mnóstwo pyszności, pękałam w szwach ale jadłam dalej.

Bidulka Ami, że też żaden lekarz nic poradzić na to świństwo nie może:-(
Marta zwierzątka poczekają, teraz najważniejsze ćwiczonka i rehabilitacja.

Co do alkoholu to abstynentką nie jestem, ale u nas na dziecięcych imprezach nie ma alkoholu, nikomu go nie brakuje i chyba nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby miał być.

Agnieszka ty to niezniszczalna jesteś, co ty w tym ogródku uprawiasz, że takiego powera masz?;-):-)
Beti mam nadzieję, że problemy już za wami:tak:
 
Zosia ma za sobą kolejny dzień pełen wrażeń, dla odmiany tych pozytywnych wrażeń. Rano odkurzała z mamą mieszkanie, musiałam ją na rękach trzymać bo się bała. Potem spacer, wizyta na poczcie, odwiedziny u dziadka, zupę z mamą gotowała, a na koniec padła jak mucha! Prawie na śpiocha ja przebierałam, nie miałam sumienia jej już kąpać więc tylko przemyłam pysiaka, łapki i dupsko, przytuliła się w ciągu minuty zasnęła.
Wiecie, wszystko jest takie nowe jak jesteśmy w domu razem, czuje się jak bym od nowa miała dziecko i zaczynała od początku. Świetne uczucie!
Zosia ma urodziny dopiero 3maja ale wtedy będziemy na przeszczepie, więc postanowiliśmy w ten poniedziałek zrobić mini roczek, zrobię tort, powiesimy baloniki, zrobimy zdjęcia, tak żeby miała jakąś pamiatkę jak będzie starsza. Bo co ja zrobię w tym Wrocku, sama z nią mogę być na sali, zdjęcia z pompą z chemią, z kroplówkami, w piżamie w metalowym łóżku? Tam pewnie nawet balonika jej nie przyczepię do łożeczka. Tu w Warszawie to pewnie i tortem byśmy po salach dzieliły i pełno balonów by było, bo to jak drugi dom.
 
Magda ja wiem ze teraz cwiczonka najwazniejsze:) najprawdopodobniej uda sie nam obie sprawy pogodzic:) zwariuje jak ta majowke bedziemy musialy spedzic z Ola w domu (B najprawdopodobniej bedzie w trasie). To bylaby trzecia majowka do bani. ta rok temu zwlaszcza byla najgorsza w moim zyciu bo spedzona w szpitalu, czas uplywal mi na patrzeniu przez okno ktore wychodzilo na park po ktorym spacerowaly mamy z wozkami...okropne uczucie

Olka juz spi...spedzilysmy na dworzu pol dnia:) jak ja uwielbiam taka pogode:) oby do swiat sie taka utrzymala...Oli dalej ida zeby, matko co ona w tej buzi wyprawia...non stop wklada palce do buzi, dobrze przynajmniej sobie troche podstymuluje...

uciekam spac do malej. Dobrej nocki!
 
Judysiu wg. mnie genialny pomysł z tymi urodzinami za pare lat zapomnicie o całym bólu i cierpieniu i zostaną tylko miłe wspomnienia z chwil spędzonych razem uwiecznione na zdjęciach.
 
reklama
Wlasnie dostalam maila od malzona i musze sie pochwalic. Otoz maz z naszymi 3 atletami byli ostatnio na zawodach na szczeblu ogolnokrajowym (sa to jedne z 2 najwazniejszych zawodow w ciagu calego roku). Wszyscy sie stukali w czolo, ze wystawia zawodniukow z zaledwie rocznym treningiem (zwykle ci atleci, ktorzy biora udzial w tych zawodach, trenuja przynajmniej od 3 lat). No i mamy championa na poziomi kraju (huuuuuura!!!), zdobylismy 6 zlotych medali na 8 mozliwych, 2 srebrne i 1 bronzowy. Mamy tez championa w jakiejs podkategorii, ale nie wiem o co chodzi.

Ale jestem dumna, z malzona i z chlopakow. Wszyscy ciezko pracowali!
 
Do góry