reklama
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Dziewczyny strasznie Was przepraszam, ale nie ma mnie dla Świata od dobrych paru dni! Duzo by pisac, ale wszystko ok u nas tylko niesamowity młyn. Kompa nie wlączam w ogóle bo nie mam żywcem kiedy. Bardzo za Wami tęsknie i jak tylko dam rade to się odezwę!
Nie ma szans na nadrobienie teraz
Zdrowia dla Wszystkich i serdeczne pozdrowienia!
Nie ma szans na nadrobienie teraz
Zdrowia dla Wszystkich i serdeczne pozdrowienia!
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Witam
mój skowroneczek od 6:30 już na nogach i pełnych obrotach
Gosia, Katik ja też tak gadałam że już nigdy więcej kota bo za bardzo bolało tym bardziej żę to byl pierwszy taki tylko mój i męża...ale czas leczy rany.
dzisiaj znowu mam ogrom roboty...najpierw odstawić J. do przedszkola, potem sklep i zakupy, potem marzy mi sie róże z suchych pędów poobcinać no i plewić musze!!!! bo zarosną mi kwiatki buszem
dobra ide na inne wątki trochę ogarnąć
życzę miłego dnia
mój skowroneczek od 6:30 już na nogach i pełnych obrotach
Gosia, Katik ja też tak gadałam że już nigdy więcej kota bo za bardzo bolało tym bardziej żę to byl pierwszy taki tylko mój i męża...ale czas leczy rany.
dzisiaj znowu mam ogrom roboty...najpierw odstawić J. do przedszkola, potem sklep i zakupy, potem marzy mi sie róże z suchych pędów poobcinać no i plewić musze!!!! bo zarosną mi kwiatki buszem
dobra ide na inne wątki trochę ogarnąć
życzę miłego dnia
beti1982
III'2008 i IV'2010
Witam:-)
Elvie, mam nadzieję, że mąż dojdzie do siebie przy Twojej pomocy... trzymajcie się zdrowo
Agnieszka, podziwiam zacięcie do sadzenia... podzieliłabyś się z leniwą koleżanką;-)
Gosiek, współczuję:-(
Filonka, tak 3mać;-) chyba skorzystam z Twojego podejścia
Gosia, znam ten ból, ale wolne nam sie przyda
Magda, fajnie że dziewczynki zdrowieją:-)
MamaPaulinki, no rzeczywiście masz co robić przy tym ocieplaniu... i do tego, jeszcze w domu jest tyle do roboty
Marta, powodzenia
A mnie nie było trochę, bo ma problemy rodzinne (czyt. małżeńskie), do tego dzieciaczki tez marudne, więc nie mam kiedy wejść do Was
postaram się być na bieżąco... do tego jeszcze net chodzi tak wolno, bo kończy nam się umowa
Też mieliśmy imprezkę urodzinową dziewczynek i było bardzo zabawnie, bo Jola miała koleżankę, a Justynka szalała ze wszystkimi i czarowała swoim uśmiechem... poza tym nic ciekawego, no może poza tym, ze Jola się jednak nie dostanie do przedszkola, które otwierają od września, a to z powodu 5-latków, których ma być tyle, ze już dla 3 i 4 latków nie będzie miejsca
no, ale jeszcze podjadę do gminy po świętach i dowiem się czy to tylko plotki czy prawda... szkoda by było...
Miłego, słonecznego:-)
Elvie, mam nadzieję, że mąż dojdzie do siebie przy Twojej pomocy... trzymajcie się zdrowo
Agnieszka, podziwiam zacięcie do sadzenia... podzieliłabyś się z leniwą koleżanką;-)
Gosiek, współczuję:-(
Filonka, tak 3mać;-) chyba skorzystam z Twojego podejścia
Gosia, znam ten ból, ale wolne nam sie przyda
Magda, fajnie że dziewczynki zdrowieją:-)
MamaPaulinki, no rzeczywiście masz co robić przy tym ocieplaniu... i do tego, jeszcze w domu jest tyle do roboty
Marta, powodzenia
A mnie nie było trochę, bo ma problemy rodzinne (czyt. małżeńskie), do tego dzieciaczki tez marudne, więc nie mam kiedy wejść do Was
Też mieliśmy imprezkę urodzinową dziewczynek i było bardzo zabawnie, bo Jola miała koleżankę, a Justynka szalała ze wszystkimi i czarowała swoim uśmiechem... poza tym nic ciekawego, no może poza tym, ze Jola się jednak nie dostanie do przedszkola, które otwierają od września, a to z powodu 5-latków, których ma być tyle, ze już dla 3 i 4 latków nie będzie miejsca
Miłego, słonecznego:-)
Ja narazie nie mam zwierząt bo brak mi czasu żeby sie nimi zająć , zanim sie SZymek urodził mielismy psa , to był kundel ale skrzyżowany z taką mała rasa myśliwkską ( nie pamiętam teraz nazwy ) i strasznie był uparty i się nie słuchał jedyna osoba która nad nim panowała to był teściu , pies niestety uciekł jak był z teściem na spacerze , teściu nie żyje więc z jednej strony może dobrze że nie ma tego psa , bo wydaje mi się że by był probvlem z dzieciakami on był strasznie zazdrosny i mógłby krzywdę zrobić i nie wiem czy by i tak nie trzeba było go oddać . niedawno na wsi niedaleko widziałam identycznego psa , nie jestem pewna czy to nie był czasem on . Mam nadzieję że znalazł gdzieś dom.rodzeństwo to napewno nie było bo psa przywieźliśmy znad morza.
Dziecaki wstały o 6 wwrr , Ola oczywiście teraz smacznie śpi .. a co .
Dziecaki wstały o 6 wwrr , Ola oczywiście teraz smacznie śpi .. a co .
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Joł joł joł...czy mnie ktoś jeszcze pamieta?
Od wczoraj w końcu mam neta w domu- dziś nadaje z pracy .
Świeta za pasem a ja nie mam jeszcze nic, wiec zanim w spokoju będe mogła usiaśc poczytac i poodpisywac bedzie musiało troche wody upłynac....
Mam do Wa pytanko moje drogie- jak u Was było z przyjeciami urodzinowymi? My organizujemy urodziny w poniedzialek wielkanocny- Nie robie obiadu a tylko zimne przekaski , kawe i ciasto. Uzgodnilismy z małżem że alkoholu nie bedzie- dla dzieci tylko picolo. Znajac zycie rodzenstwo P pewnie sie zdziwi ze uraczymy ich tylko kawa i herbata do picia , bo dla nich urodziny dzieici to okazja do imprezowania ale tak postanowilismy i chyba zrobilismy dobrze- w koncu to impreza Antolka. A jak było u Was? serwowaliscie drinki na urodzinkach dzieciolków?
Od wczoraj w końcu mam neta w domu- dziś nadaje z pracy .
Świeta za pasem a ja nie mam jeszcze nic, wiec zanim w spokoju będe mogła usiaśc poczytac i poodpisywac bedzie musiało troche wody upłynac....
Mam do Wa pytanko moje drogie- jak u Was było z przyjeciami urodzinowymi? My organizujemy urodziny w poniedzialek wielkanocny- Nie robie obiadu a tylko zimne przekaski , kawe i ciasto. Uzgodnilismy z małżem że alkoholu nie bedzie- dla dzieci tylko picolo. Znajac zycie rodzenstwo P pewnie sie zdziwi ze uraczymy ich tylko kawa i herbata do picia , bo dla nich urodziny dzieici to okazja do imprezowania ale tak postanowilismy i chyba zrobilismy dobrze- w koncu to impreza Antolka. A jak było u Was? serwowaliscie drinki na urodzinkach dzieciolków?
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
hej
tylko wpadłam się przywitać i uciekam
Gosiek tulę mocno. Tak dla twojej suni lepiej.
u mnie też niestety:-(
tylko wpadłam się przywitać i uciekam
Gosiek tulę mocno. Tak dla twojej suni lepiej.
Agnieszka, to musi byc jakas epidemia ;-) Tez odnotowuje galopujacy zanik cyca
u mnie też niestety:-(
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
to i ja się dołączę do klubu zanikających cyców :/
reklama
Dzień dobry:-)
Jak dobrze być w domu!!!
Zosia w swoim łóżeczku, cudnie! A jak szczęśliwa!
Zrobiła rzadszą kupkę rano i śpi teraz, oj żebym nie musiała do nas na Litewska do szpitala wracać :-( Poczekam jeszcze, jak akcja się powtórzy to dzwonię do naszej doktor. Może to przez wodę? Niby zawsze przegotowana ale jednak z różnych źródeł, albo coś złapała w tym szpitalu we Wrocku, nie wiem.
Wiem, jestem małpa bo nie odpisuję i nie nadrabiam ale ostatnie dni to jakiś szok i zaglądam tylko na chwilę. Teraz Zosia śpi ale ja mam cały pokój rzeczy do rozpakowania bo nie ma się jak ruszyć, M. w pracy a Zosia m nie da nic zrobić, więc biorę się do roboty puki śpi. Później się odezwę.
Jak dobrze być w domu!!!
Zosia w swoim łóżeczku, cudnie! A jak szczęśliwa!
Zrobiła rzadszą kupkę rano i śpi teraz, oj żebym nie musiała do nas na Litewska do szpitala wracać :-( Poczekam jeszcze, jak akcja się powtórzy to dzwonię do naszej doktor. Może to przez wodę? Niby zawsze przegotowana ale jednak z różnych źródeł, albo coś złapała w tym szpitalu we Wrocku, nie wiem.
Wiem, jestem małpa bo nie odpisuję i nie nadrabiam ale ostatnie dni to jakiś szok i zaglądam tylko na chwilę. Teraz Zosia śpi ale ja mam cały pokój rzeczy do rozpakowania bo nie ma się jak ruszyć, M. w pracy a Zosia m nie da nic zrobić, więc biorę się do roboty puki śpi. Później się odezwę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 586
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: