reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Kici to miałaś przeżycia w tym pociągu. Też kiedyś trafiłam na kiboli. Co za bezmózgi. Na mecze to powinni i podstawiać specjalny transport dla bydła :-)
Kittek jestem pod wielkim wrażeniem jak Maja uwielbia pływanie. Rośnie Ci druga Otylia :-)
Aga bidulo, ciągle jakieś choróbska się czepiają Was. Zdrówka dla chłopaków
Zielona jak Konstancja i jak nocka?
Sandrahaha moje kondolencje i napisz coś od siebie, swoje odczucia, że to wielka strata dla Was

Zapisałam się na kurs księgowy z programów unijnych i teraz mam problem, bo nie wiem czy dam radę chodzić. Dzisiaj jest pierwsze spotkanie o 16. Mąż pracuje do 16 i już jest kłopot co z Alą. Spytam sąsiadki czy zostanie godzinę z małą, do powrotu męża. Sąsiadka zawsze oferowała się, że chętnie zostanie. Ale tak jakoś nie chciałam jej obarczać. Przecież siedzę w domu i tak i tak, więc nie widziałam takiej potrzeby. Zobaczymy czy dziś się zgodzi. Po dzisiejszym spotkaniu dowiem się ile razy w tygodniu te zajęcia. Mąż ma tak różne zmainy i godziny pracy, do tego potrzebuje samochód. Chociaż często zabierają się na zmianę z kolegami z pracy. PKS odpadają, bo będę jechała ze 2 dni ;-)
 
reklama
Witam i zaraz zmykam..

sandra - współczuję śmierci dziadka.. takie pożegnanie powinno być z serca a nie z internetu.. napisz to w formie przemówienia/listu.. napisz co czujesz.. jakąś anegdotę może z nim związaną.. jak będzie z serca to będzie prawdziwe.. szczerze.. i ok.. powodzenia!


maonka - trzymam kciuki za to, abyś mogła uczestniczyć w kursie!!

U nas nocka od 2.00 do 7.00, ale spokojna. Uff.. Rano się dospać nie dało, bo wiercili coś na balkonie.. Mogliby to już skończyć i to rusztowanie złożyć..

Mykam na pocztę póki młoda śpi;-)
 
cześć wszystkim

pogodamnie dołuję, gdzie ta wiosna??!!
mam nadzieje, że prognozy długoterminowe się sprawdzą i to już ostatni tydzień takiej beznadziejnej aury.
Już tylko myślę o zbliżającym się wyjeździe. Jeszcze chwilka i się pakować zacznę;-)
Aniam a gdzie nad morze wybywasz, jeśli mogę zapytać? Na długo?
Elvie mam nadzieje, że z M lepiej, orteza kupiona i już nie robisz za pielęgniarkę.

Dla wszystkich małych chorowitków zdrówka.
I dla Zielonej oczywiście.

Maonka podrzuć do sąsiadki, jak sama się oferowała. A kurs to fajna sprawa, szkoda by było. najwyżej sąsiadce jakąś kawe w rewanżu kupisz czy cuś.


spadam do pracy, chociaż takmi się nie chce...
 
Dziewczyny, dziekujemy za zyczenia zdrowia. Roznie to z nim jest. Niby ostatnia noc mialysmy niezla. Mala jak zwykle poszla spac o 19ej. I kilka razy sie przebudzila. Natomiast od polnocy spala do 7ej, chyba bez pobudki, przynajmniej ja nie zarejestrowalam.
Za 2 godziny idziemy do lek. skontrolowac stan mlodej. Oby jej juz przeszlo. Najgorszy jest kaszel (mokry i meczy glownie w nocy), oraz to ze mloda nie pozwala zrobic nic z noskiem - ani zakroplic, ani go odetkac.

Teraz zasnela.

Ja mam zapchanego kinola i gardlo mnie pobolewa.







Sandra, przykro mi z powodu Waszej straty. Gdybym miala tworzyc mowe pozegnalna, skupilabym sie na tym jakim czlowiekiem nieboszczyk (paskudne slowo) byl w moich oczach. Z pewnoscia opowiedzialabym jakas anegdotke, a takze jakies wzruszajace wspomnienie.
 
DZiewczyny warszawskie, mam sprawe. Otoz malzon bardzo chce koszulke z napisem Polska (ale nie zadna z emblematami pilki nozne, koszykowki czy innego cholerstwa). No i myslalam, ze skocze do wawki jeszcze przed wyjazdem, ale niestety nie dam rady. Sprawa jest taka, ze bylabym dozgonnie wdzieczna, gdyby ktoras zechciala skoczyc i kupic mi takiego t-shirta.


juz nawet znalazlam taka:


Koszulka: Polska z godłem - cena: 35.00 PLN Ekon Studio Warszawa - pkt.pl
 
Próbuje nadrobić...

Cześć :)

Dziś dla odmiany ja jeszcze chora- zaraziła mnie moja gwiazda tym katarem :baffled:
Z nią na szczęście chyba lepiej:sorry2:

spróbuję coś poczytac co się dzieje, bo wczoraj się nie dało kompletnie przy tej bidzie mojej marudzącej :dry:

Katik- no to mieliście akcje nie przeciętna- cale szcześćie że wszystko ok...ufff

Elvie- zdrowia dla Lenki i M- to się podziało- oby ta nozka szybko sie zagoiła

Zielona- no to podajmy sobie ręce- chore mamuski i dzieciaczki...dramat..

Co do camilli na zeby- uzywalam ale u nas byla glebsza masakra z tymi jedynkami gornymi wiec trudno powiedziec czy pomagalo..moze troche...niemniej ja homeopatii mowie zdecyzdowane TAK! z resztą poki co tak tylko mała lecze...

Kici-wspolczuje tej emocjonujacej podrozy- nienawiadze kiboli...Bogu dziekuje ze M ani zaden z moich przyjaciol nie jest kibicem...;)

Poza tym sie pogubiłam bo dziś na szybko...zdrowia dla Wasytkich małych i dużych! :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny witajcie :-) Nie nadrobię bo jak zwykle u nas się dzieje :zawstydzona/y: Cały weekend brat był u mnie i chciałam z nim pobyć, małej zdjęć popstrykaliśmy, spróbowała ciut kremu z tortu i na drugi dzień czerwone policzki :wściekła/y: ale radochę miała jak paluszki oblizywała. Dziękujemy wszystkim za życzenia :-)

Doczytałam o camilli, my stosowaliśmy i była super ale już jak ząbek się przebijał (obie dolne jedynki) to tylko czopki albo syrop pomagał. A ostatnio w ciągu tyg wyszły nam górne 1 i to nawet nie wiedzieliśmy kiedy...dopiero jak mnie ugryzła to się zorientowałam :-D
Mała mi nie śpi w dzień małe drzemki robi ale mam robotników za oknem i tak będzie przez jakiś czas. Marudna jest, na spacer przez te wichury nie wychodziliśmy więc dwoję się i troję aby ją czymś zajmować. Z jedzeniem dalej bunt, to już 3 tydzień, muszę iść ją zważyć. Do tego mam odwołane rehabilitacje w tym tyg oprócz czwartku i sama muszę plan wykonać. Dziś moja niunia uczyła się pierwszy raz chodzić. Tylko kilka minut przy piłce ale jakoś dała radę, oczywiście podtrzymywana.
Sandra przykro mi (*) ja nie miałam dziadka, tzn jednego miałam ale to był zły człowiek...
zmykam karmić, czuję się jakbym miała niemowlaka i karmiła na żądanie :-D
 

Załączniki

  • 100_3772.jpg
    100_3772.jpg
    33 KB · Wyświetleń: 40
reklama
Witam się, jestem, zyję. Troche zalatana jestem, wczoraj popołudniem wróciłam od Zosiaczka, ma się dobrze:-)
Póżniej poczytam co u Was i napisze więcej, teraz biore się do roboty bo mam trochę zaległości...
 
Do góry