reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

U nas drzemki podobnie jak u Kittkowej- kolo 11 spi 1-1.5 godz, i potem w granicach 15.30 kolejna godzinke.
Ale to wersja jak siedzimy w domku, i spi w domu/ew na ogrodzie.

Gdy idziemy na spacer wszystko jest pochrzanione, bo na dworze przesypia najczesciej 2x 20 minut, i juz popoludniowej drzemki nie robi, tylko o 18 chce do spania...
A potem bywa tak, ze kolo 22 sie wybudza, bo ma wrazenie, ze odbebnila popoludniowa drzemke i na harce jej sie zbiera......
 
reklama
A mi przed chwilą z pochłaniacza wyleciał motyl i myślałam,że padnę. Prawi Maję obudziłam tak zaczęłam piszczeć.
Mąż go na dwór zabrał,ale biduli chyba za zimno będzie...
 
witam
ciesze sie z wiadomosci od judysi, super super!!

zielona tez w szoku jestem ile ona wypija, do obiadku 630ml omg..., ja nawet tyle nie wypije hehe

u nas tez 2 razy niuna spi, rano tak 10-12, a potem tak kolo 15-17, a w nocy szaleje... hehe
 
Nastukalam posta i se go skasowalam niechcacy wrrrrrrrrr
Mala padla w koncu myslam ze pozniej usnie.Wieczory to koszmar.Wtedy najbardziej swedzi.Po dlugim rzucaniu sie i drapaniu usnela.
W ogole to mala strasznie nerwowa sie zrobila.Ciagle placze rzuca sie strasznie eh.Szkoda mi tej bidy malej.

marta to pobedziecie troszke razem.A w jakich rejonach byl maz?

Tez jestem w szoku ile Kostka wypija.Moja to ledwo 50 ml wypije.Czemu ona nie chce pic?Dobre pytanie.
Tak sobie mysle ze jakby pila duzo wody to i skore moze by miala ladniejsza bo by byla troche nawilzona od srodka a tak do dupa.

salamandra dziekuje kochana.Na testy jedziemy 25 lutego.Czekam na ten dzien jak na zbawienie.
Zeby tylko mala byla zdrowa wtedy.

U nas tez 2 drzemki.Jedna tak kolo poludnia druga 16,albo i pozniej.Zalezy codziennie jest inaczej.
 
Dzień dobry! Cisza od rana.
Nocka przeciętna, poranek w porządku - młodsza dosypia. A ze starszą - zdrowa jest, to wysypka alergiczna jej się pojawiła i nie mam na nią pomysłu. I jak nigdy zaczęło ją swędzieć. Miała jedną plamke na plecach, potem dwie, a teraz zeszło niżej jeszcze na pośladki. Poprosiliśmy, żeby jej w żłobku mleka nie dawali, w domu też nie będzie i zobaczymy czy to od tego. Smaruję ją, kąpię w oillanie i poprawy brak. No jak nie urok to...
A do tego mi smutno bo abp Życiński był moim ulubionym biskupem...

Dobrego dnia
 
HEJKA

Strasznie naprodukowałyście
Mnie wszystko boli, wczoraj znowuze schodów zleciałam (to już 3 raz, jak tam mieszkamy, w pracy za chwile będzie, że mnie B bije;-)). Jeszcze na dodatek szłam z Alicją na rękach, więc się w oóle nie ratowałam i dzisiaj mam sińca na całym przedramieniu. W złości wyrzuciłam kapcie do kosza, bo to pewnie ich wina.
Ja na razie planów walentynkowych nie mam, może B jakąś kolacyjke w domu upichci.

HURAAAAAAA!!!!!!
Dostaliśmy właśnie przepustkę do soboty bo wyniki są bardzo dobre!!! :-) :-):-)

fantastyczne nowiny!!
Zosieńko grautlujemy ząbka

Judysiu super! ciesze sie razem z Wami!
ulanka-lekarz Oli...hmmm to bardzo trudny przypadek, tzn z lekarza...do niej ide tylko jak naprawde czegos potrzebuje, z Ola bylam tylko raz po wyjsciu ze spzitala, pozniej jak nie przybierała na wadze i osttanio z ropiejacym oczkiem. Raz mi powiedziala ze dla mnie lepiej by bylo jakby u malej zdiagnozowali MPD to bym dostala stala rente i mialabym pieniadze :wściekła/y: i ze jak chce to moze mi jeszcze raz dokumenty na komisje wyslac..:szok:tak wiec same rozumiecie czemu do niej mnie nie ciagnie...

co do drugiej rehabilitantki to dzieki Kittek mam juz na ta panią namiar, jestesmy po wstepnej rozmowie, w poniedzialek umowimy sie na cos konkretniejszego:)

kurcze dziewczyny jak mnie boli kregoslup...szok...mam problemy z zalozeniem butow, z wyprostowaniem sie, podnoszeniem malej...kurcze nie mam zbytnio czasu na lekarzy i chorowanie, wazniejsze rzeczy na glowie mam...

To może mąż Ci masaż na kręgosłup zapoda i będzie lepiej. Oby Ci szybko przeszło.

Zdrówka dla Bartusia.

Zielona może Kostusi jest za zimno na dworze, w końcu to nie jej klimaty.

uciekam pracować.
 
reklama
hejka ja na chwilke posród sajgonu w domu.
dzis uz mamy miec malowanie scian, wiec koniec chyba kurzenia. juz mam dosyc bieli tynku dookoola na wszystkim i wszedzie.
mały warjuje w jednym pokoju zawalonym gratami wiec czasem wpadamy do sasiadki by se polatal po calym czystym meszkaniu.
poprostu masakra. naszczaescie cos go napadlo .. i ztego sie ciesze bo zaczal mi spac 2 azy dziennie po nawet 2. i pól godz.

a co do wyjazdu to jednak mamy bilety zabukowane na 29 marzec a 5 kwieceien.

mam nadzieje ze u was wszystko oki, i maluchy tez zdrowe.
pozdrawiam.

choc nie ten watek przez ten remont to waga mi strasznie poszla w doł po zastojach. i pewnie dlatego ze teraz kuchnia nie zabardzo czynna. wiec lece praktycznie na jogurtach .
 
Do góry