reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

u nas tez chrzestna do bani- mieszka 20 min drogi od nas a osttani raz byla bo miałą po drodze i gdzies musiala przeczekać na autobus:) A ja jestem na urlopie- moja tesciowa się rozchorowała i w tym wypadku nie moze zająć się Antkiem- tym bardziej że on też troszkę osłabiony. Byłąm w pracy dwie godzinki zrobiłam zaległe kontrole i do środy laba z moim dzióbem.Szkoda tylko że na dwór dziś nie pójdziemy - a tak słonko świeci. Troszkę pokasłuje więc nie chce kusić losu...Mam nadzieję że w czwartek Pani babcia będzie zdrowa...

a co do chorych chłopów zgadzam się z Wronką:)Kwiatek, ty go do garów zagoń a nie na wczasy do mamusi wysyłasz....Gdyby mój np pojechał kurować się do mamusi to bym go śmiechem zabiła, ale wierze kfiatku, że Ty chcesz go wysłać dla własnego dobra, coby Cie chłop nie wykończył...
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie podobnie jak u Wronki jak to przeziębienie to nie ma zmiłuj się, ba nawet do pracy idzie. A jak juz jest na L4 to jak nie jest mocno osłabiony to mi pomaga i tyle...obiad ugotuje przynajmniej ;-) bo do dzieci to go nie dopuszczam za bardzo żeby ich nie pozarażał chociaz to jest prawie niemożliwe. Zresztą mój A. to typ który nie potrafi leżeć... po prostu musi przynajmniej siedzieć ;-) a skoro ma siłę do siedzenia to i na dzieci spojżeć może i przypilnowac a przy gotowaniu nikt nie każe mu stać :-p czasami tylko poprosi o możliwość przespania się w dzien coby siły nabrać :tak:

M. ma drzemkę poobiednią :-D a ja szaleje i fotelików szukam :-p dla J. mam 3 propozycje a dla M. nie mogę nic ciekawego znaleźć ale jeszcze też się za to dzisiaj za bardzo nie zabierałam ... szkoda że w tych fotelikach 9-36 taki mały wybór bezpiecznych fotelików jest...
 
U mnie chrzestna super Olowa , Choć Oli jeszcze nigdy nie pilnowała ale Szymka jej zostawiałam na noc np jak jechałam na wesele gdzieś . Ja tak samo jej pomagałam nie raz jak dzieciaki były chore . Chrzestny SZymka jak coś potrzeba tez zawsze jest . Chrzestna mieszka daleko więc nie jej wina .
 
witam mamuśki po pracy:) U nas nocka w miarę, poza tym, że mam problem, bo moje dziecko nie chce spać w łóżeczku:). Jak go odkładam do spania to na śpiku wyczuje, że zbliża sie do łóżeczka i ryk!! juz nie mam na niego pomysłu!
co do chorujących chopów!! faktycznie, że ja już zachorują to jest koniec świata, tzn. z moim tak jest! ja jeszcze mieszkam z tesciowa i ta go utwierdza w przekonaniu, że jak jest chory to ma prawo lezec i wymagac wręcz pomocy!! niewazne, ze ja praca, dom, dziecko. ON JESt CHORY, szlak mnie trafia!! ja niestety w wielu kwestiach nie moge sie z wlasnym mezem dogadac, niestety...
 
Witam i ja po weekendzie

U nas nic ciekawego powiem szczerze prócz tego że od dziś podjęłam wielka decyzję o odchuidzaniu!..juz się boję...:dry: całe życie walczę z nadwagą i przegrywam...ehhh...zobaczymy na ile mi silnej woli starczy tym razem...

Mała kima więc nadrobiłam...

Mamusia-gratuluje zaliczonego egzaminu:tak:

Monia555-napewno dasz rade i pracy i rodzinie, dobra organizacje i bedzie ok:tak:

kwiatuszek- zdrowia dla M:tak:

isabela-fajnie ze z małej taka zakochana w wodzie rybka;-)

Marta-spokojnych ćwiczeń i dobrych wieści zyczę

Zielona- mam nadzieje ze lot mija spokojnie...

AgnieszkaSz-zazdroszcze kuligu! Tez bym chciala:-)

Justa- och wiem czo czujesz kurde z tymi nocami u nas tez masakra-dzis wstawalam co 30-45min calą noc- czuje sie jak zombie!:baffled: Ja nie wiem co tym dzieciom bije w deliel w nocy- caley dzien aniołek a od północy jakaś masakra- spi i płacze przez sen o smoczek:baffled:

Onka- wsþółczuje nocy i łącze sie w bólu...

ANim-wytrwałości z dwójka w domu

Filonka-ojej...to zdrówka dla smyka

Gosia- ciesze sie ze noc u was troszke lepsza

Wronka-tak trzymać! Chłopa trzeba stawiać do pionu:-D

Kamisia-odpocznij na tyle ile sie da na urlopie :tak:
 
Mam zalamke...
wlasnie wyszla ode mnie kumpela. Pol dnia trenowala na moich wlosach klosy i francuzy, by core ladnie czesac....
Niestety- podczas czesania odkryla siwy wlos.... Kazalam wyrwac. Po chwili znalazla kolejny... i kolejny... i kolejny... I jest ich chyba z 50.
Dzizas, to chyba troche za wczesnie na siwy leb!!!!!!!!

W sobote umawiam sie z fryzjerka. Trzeba wrocic do farbowania.
 
Katik jak dobrze, że nie jestem z tym sama! Od dobrego miesiąca codziennie wyrywam coś siwego. katastrofa! Wcześniej jeden na pare miesięcy się znalazł. Teraz na samym szczycie czoła biało się robi...
Włosów nie farbowałam z 5 lat,a właśnie muszę jakoś się zaretuszować, bo w sobotę na bal się wybieramy.
No cóż latka lecą, dzieci widać postarzają ;-)

Zielona niebawem ląduje. Ale jestem ciekawa jej podróży
 
katik ja tez bym sie trzymala tego ze to od stresu:)

my po cwiczeniach:) Ola dzis nie chciala cos glowki trzymac leniuch moj maly, ale za to pokazala nowa umiejetnosc-zdarza sie juz ze podczas lezenia na brzuchu czasem sie zaczyna odpychac:) nareszcie... no i jak ja posadze to tez coraz dluzej jak na nia oczywiscie wytrzymuje bez trzymania jej, i jak ja ustawie w pozycji gdzie podpiera sie na raczkach to tez czuje ze sama cos od siebie wklada i probuje sie podpierac:)
poza tym znowu mamy oczko ropiejace, lekarz nie chce mi w przychodni pobrac wymazu z oczka zebym zaniosla do laboratorium, a ja sie boje ze to te paskudztwo gronkowiec...no bo ile razy mozna miec infekcje oka w takim wieku? w dodatku jezdzac jeszcze w gondoli...
a no i znalazlam dzis drugiego zebola:) a cos mi sie wydaje ze w najblizszym czasie to jeszcze nie koniec...:/

Nata ja w Olsztynie jestem przynajmniej dwa razy w tyg wiec to prawie jak moj drugi dom:) za jakis czas bede w Olsztynie na dwa tyg, bez weekendu:)
 
reklama
cześć dziewczyny

Jakaś taka zmęczona dzisiaj jestem, rozleniwił mnie ten urlop chyba. Dzisiaj do pracy zaspałam. Niech już wiosna przyjdzie, bo te mrozy mnie wykończą.
W pracy całe biurko papierami zarzucone:szok:, 2h godziny się odgrzebywałam, taka metoda jest skuteczna, co by pracownik urlopu nie brał, jak wraca po to nie wie jak się nazywa.
Miałam dzisiaj z Igorem do neurologa iść na kontrolną wizytę, ale, że dzisiaj znowu miał gorączkę przełożyłam wizytę i dopiero za miesiąc mamy termin.
A jutro B z nim do lekarza pojedzie, bo martwi mnie ta temperatura, niby mu się nie pogarsza, tylko katar, ale temperatura wysoka jest. Zobaczymy co powie lekarka. Zastrzegłam B, że gdyby antybiotyk chciała przepisać, to najpierw badanie krwi. Nie pozwolę go więcej bez potrzeby antybiotykiem szprycować
:no:.
Witam na momemnt:-)

No musze się wypowiedziec na temat chorujących chłopów. Laski co wy piszecie...do jakiej mamusi???? A jak Wy chorujecie to tez do mamusi jedziecie ,żeby przy Was robiła??? O qrna...to mój ma ze mna przerąbane, bo skoro ja kiedy choruje, to leki i dalej robie swoje...to on może tak samo i nie ma zmiłuj:-). No chyba ,że faktycznie człeka rozloży dokumentnie, ale to tez działa w obie strony. Nigdy nie jest tak,że on chory i lezy a ja zapindalam...o nie, nie, "nie ze mna te numery Bruner:-)"

myślałam, że tylko ze mnie taka wredota jest. Mój co prawda na L4 nie chodzi, ale jak nie widzę, by ledwo zipał to niech w domu coś zrobi, ja muszę, więc on też.
Co do takiego nierównego podziału, to moja mama (nie teściowa) tylko moja własna prywatna mama miała kiedyś zwyczaj mówienia mi, żebym coś tam zrobiła, bo B właśnie z pracy wrócił, więc zaraz spytałam, czy ja od 8 do 16 byłam na dyskotece <??>. Oczywiście mama się obruszyła, ale już przestała takie hasła rzucać (może se przemyślała sprawę:confused:)


Marta nie rozumiem jak, szczególnie po Waszych przejściach, lekarz odmówić Ci zrobienia wymazu:szok::szok:

Mam pytanko czy Wasze dzieciaczki zgrzytają ząbkami? Alusia odkąd ma górne to bardzo często, zgrzyta, aż ciarki mnie przechodzą.
 
Do góry