reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Antoś najlepszego!
Jerzyku zdrówka życzę
Nata ząbków gratulujemy. Ja coś tych górnych okrzykniętych przez babcię wypatrzyć nie mogę. Młoda w ogóle do paszczy nie da sobie zaglądnąć.
Jerzyku zdrówka życzę
Nata ząbków gratulujemy. Ja coś tych górnych okrzykniętych przez babcię wypatrzyć nie mogę. Młoda w ogóle do paszczy nie da sobie zaglądnąć.
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Witajcie..nadrobiłam;-)
Bea-Co to za pomysł? Jak to się stało że Twoje posty wróciły? Zdjęcie V oczywiście możesz przesłać na roczek- myślę że chętnie zobaczymy jak pierwsza nasza pannica urosła :-)
Kwiatuszek, Anim- wlaśnie jak tak czytam o tym jak mowicie o relacjach miedzy dzieciaczkami to chce zeby Julcia maila jak najszybciej rodzeństwo
sospettosa- zdrowka duzo
Katik- moze kiedys koszmar ciazowy minie is Polusia doczeka sie rodzenstwa;-) Ja jak mam te koszmarne noce to mowie ze nie ma mowy o nastepnym malenstwie...po czym jest pare nocy spokoj-wyspie sie i znowu jestem gotowa by jesienia stac sie inkubatorem dal takiego cuda jak Julik:-);-)
A tymczasem gratulujemy z Juleczka nowych osiągnięć:-)
Kot-zazdroszcze wyjazdu :-)
Nata-moze nie przesadzaj z tym mlekiem-teraz nic sie nie dzieje ale za duze obciazenie dla przewodu pokarmowego tez chyba nie dobre...w koncu po cos sa te miarki...ja te z bym chcetnie julce dala zamiast 5 miarek z 10 bo ona na dobe! zjada juz tylko 250ml mleka! ale to za ciężkie by bylo...Jest cos takiego jak fantomalt- proszek z kalorian=mi do kupienia w aptekach- dodajesz do kazdego jedzenia- nie obciaza tak jak za duzo mleka a jest bardzije kaloryczne- moze zasyci dziecięcie;-) ja używałam ale już nie daje bo mala dobrze przybiera mimo jej minimalnego jedzenia.
A tak a'propos- mam pytanko- bo nie robie tak z mlekiem ale ja dla odmiany z kaszka przeginam...Wieczorem kolo 18.30 Julka dostaje Sinlac na wodzie z owocami ze słoiczka. Tylko ta kaszka jest z 5łyzek robiona ale ja wody daje duzo mniej i robie taką gęśćiache bo ilosciowo ona nie zmiesci więcej. wiec zjada jakies 160ml objetosciowo takiego gestego budyniu z kaszki i owocow, a potem przez caly wieczor i noc wypija 150ml herbatko-wody i juz nic nie je do rana. Więc chyba jak to potem "rozcienczam" dajac jej tyle pić to chyba nie powinno byc to takie obciazenie??? czy sie myle??
kamisia- 100lat dla Antonia!:-)
Filonka-podziwiam za dietowe samozaparcie I...czas szfli pobl;okowac przed malym psotnikiem
13x13- wspoczuje chorobska..oby szybko odpuscilo- nieznosze tego wirusa najbardzije na swiecie! A tak w ogole to milo Cie czytac z powrotem :-) Pokaz nam Alę;-)
Aniez-gratulacje za nowe osiągnięcia :-)
Ewka-wytrwalosci dla CIebie i zdrowia dla Jerzyka..biedny smyk...:-(
Poza tym u nas cisza...oby nie przed burzą Mała teraz kima a tak poza tym psotnik mały tylko patrzy co by tu zmalować;-) Z przeziębieniem co raz lepiej-już prawie zdrowa więc oby to juz ostatnie w tym zimowym sezonie! Czekamy na wiosnę...;-)
Miłego popołudnia!
Bea-Co to za pomysł? Jak to się stało że Twoje posty wróciły? Zdjęcie V oczywiście możesz przesłać na roczek- myślę że chętnie zobaczymy jak pierwsza nasza pannica urosła :-)
Kwiatuszek, Anim- wlaśnie jak tak czytam o tym jak mowicie o relacjach miedzy dzieciaczkami to chce zeby Julcia maila jak najszybciej rodzeństwo
sospettosa- zdrowka duzo
Katik- moze kiedys koszmar ciazowy minie is Polusia doczeka sie rodzenstwa;-) Ja jak mam te koszmarne noce to mowie ze nie ma mowy o nastepnym malenstwie...po czym jest pare nocy spokoj-wyspie sie i znowu jestem gotowa by jesienia stac sie inkubatorem dal takiego cuda jak Julik:-);-)
A tymczasem gratulujemy z Juleczka nowych osiągnięć:-)
Kot-zazdroszcze wyjazdu :-)
Nata-moze nie przesadzaj z tym mlekiem-teraz nic sie nie dzieje ale za duze obciazenie dla przewodu pokarmowego tez chyba nie dobre...w koncu po cos sa te miarki...ja te z bym chcetnie julce dala zamiast 5 miarek z 10 bo ona na dobe! zjada juz tylko 250ml mleka! ale to za ciężkie by bylo...Jest cos takiego jak fantomalt- proszek z kalorian=mi do kupienia w aptekach- dodajesz do kazdego jedzenia- nie obciaza tak jak za duzo mleka a jest bardzije kaloryczne- moze zasyci dziecięcie;-) ja używałam ale już nie daje bo mala dobrze przybiera mimo jej minimalnego jedzenia.
A tak a'propos- mam pytanko- bo nie robie tak z mlekiem ale ja dla odmiany z kaszka przeginam...Wieczorem kolo 18.30 Julka dostaje Sinlac na wodzie z owocami ze słoiczka. Tylko ta kaszka jest z 5łyzek robiona ale ja wody daje duzo mniej i robie taką gęśćiache bo ilosciowo ona nie zmiesci więcej. wiec zjada jakies 160ml objetosciowo takiego gestego budyniu z kaszki i owocow, a potem przez caly wieczor i noc wypija 150ml herbatko-wody i juz nic nie je do rana. Więc chyba jak to potem "rozcienczam" dajac jej tyle pić to chyba nie powinno byc to takie obciazenie??? czy sie myle??
kamisia- 100lat dla Antonia!:-)
Filonka-podziwiam za dietowe samozaparcie I...czas szfli pobl;okowac przed malym psotnikiem
13x13- wspoczuje chorobska..oby szybko odpuscilo- nieznosze tego wirusa najbardzije na swiecie! A tak w ogole to milo Cie czytac z powrotem :-) Pokaz nam Alę;-)
Aniez-gratulacje za nowe osiągnięcia :-)
Ewka-wytrwalosci dla CIebie i zdrowia dla Jerzyka..biedny smyk...:-(
Poza tym u nas cisza...oby nie przed burzą Mała teraz kima a tak poza tym psotnik mały tylko patrzy co by tu zmalować;-) Z przeziębieniem co raz lepiej-już prawie zdrowa więc oby to juz ostatnie w tym zimowym sezonie! Czekamy na wiosnę...;-)
Miłego popołudnia!
No to i ja sie witam.Humor dzis do d.....py.Mala chyba bedzie chora.Dusi ja strasznie i tak charczy cos dziwnie.Katarek tez juz sie pojawia.
ella ja tez tak robie.Mniej wody a wiecej kaszki i tez nie wiem czy dobrze robie czy zle.
ella ja tez tak robie.Mniej wody a wiecej kaszki i tez nie wiem czy dobrze robie czy zle.
Witam:-)
Moja pannica usnęła, więc mogę ogarniać Waszą dzisiejszą produkcję;-)
Na początek zdrówka dla chorowitków!
13x13 rozwaliłaś mnie z tą farmą Żeby w takim natłoku działań jeszcze o farmie myśleć Szacun
Kwiatek - dobrze, że Tymuś tatusiowe szaleństwo tak dzielnie zniósł:-) Zaraz idę podziwiać fryzurkę;-)
Kamisia - najlepszego dla Antolka!! Niech sie zdrowo chowa i będzie dumą dla Rodziców
nata - gratulacje dla Juleczki! U nas ząbki nadal tylko dwa na dole, ale tak mnie dzisiaj nimi ugryzła, że sama nie wiem czy jej więcej potrzeba
ekwa - kurcze.. ależ się u Was porobiło. Aż mam gęsią skórkę jak przeczytałam. Dużo zdrówka i oby nie zmieniali Wam łóżka, albo niech zmienią, ale już na te domowe
Bea - strasznie dziwna sytuacja z tymi Twoimi postami. Mam taki niesmak, że już mi się nawet tego czytać nie chce.
Zmęczona jestem, bo byliśmy dzisiaj we Wrocku mieszkania oglądać. Korki po 15.00 oczywiście masakryczne Lenką opiekowały się na zmianę moja siostra, mama i babcia. Młoda się wybawiła tyle, że już lula. Poza tym wcale im po południu nie poszła spać i od 12.00 wciąż "na nogach" była Podziwiam te z Was, które oddają maluszki do żłobka i chodzą do pracy na 8h. Dzisiaj po raz pierwszy w życiu rozstałam się z Lenką na 7h i dzwoniłam chyba co chwilę i jak ją już dorwałam do nie chciałam puścić Wyśliniła mnie na powitanie potwornie bida moja, a taka w bodziaku i rajstopkach raczkująca w moim kierunku z uśmiechem od ucha do ucha doprowadziła mnie do łez szczęścia Kurcze, jak ja ją kocham!!
Moja pannica usnęła, więc mogę ogarniać Waszą dzisiejszą produkcję;-)
Na początek zdrówka dla chorowitków!
13x13 rozwaliłaś mnie z tą farmą Żeby w takim natłoku działań jeszcze o farmie myśleć Szacun
Kwiatek - dobrze, że Tymuś tatusiowe szaleństwo tak dzielnie zniósł:-) Zaraz idę podziwiać fryzurkę;-)
Kamisia - najlepszego dla Antolka!! Niech sie zdrowo chowa i będzie dumą dla Rodziców
nata - gratulacje dla Juleczki! U nas ząbki nadal tylko dwa na dole, ale tak mnie dzisiaj nimi ugryzła, że sama nie wiem czy jej więcej potrzeba
ekwa - kurcze.. ależ się u Was porobiło. Aż mam gęsią skórkę jak przeczytałam. Dużo zdrówka i oby nie zmieniali Wam łóżka, albo niech zmienią, ale już na te domowe
Bea - strasznie dziwna sytuacja z tymi Twoimi postami. Mam taki niesmak, że już mi się nawet tego czytać nie chce.
Zmęczona jestem, bo byliśmy dzisiaj we Wrocku mieszkania oglądać. Korki po 15.00 oczywiście masakryczne Lenką opiekowały się na zmianę moja siostra, mama i babcia. Młoda się wybawiła tyle, że już lula. Poza tym wcale im po południu nie poszła spać i od 12.00 wciąż "na nogach" była Podziwiam te z Was, które oddają maluszki do żłobka i chodzą do pracy na 8h. Dzisiaj po raz pierwszy w życiu rozstałam się z Lenką na 7h i dzwoniłam chyba co chwilę i jak ją już dorwałam do nie chciałam puścić Wyśliniła mnie na powitanie potwornie bida moja, a taka w bodziaku i rajstopkach raczkująca w moim kierunku z uśmiechem od ucha do ucha doprowadziła mnie do łez szczęścia Kurcze, jak ja ją kocham!!
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Siemanko:-)
Zosiula układa się do spania, tatuś ogarnia Olę w wannie, wreszcie mam chwilkę dla siebie.
Teraz 4 dni wolnego:-), dostałam polecenie służbowe urlopu się pomału pozbywać (15 dni za 2010).
Z tą grypą żołądkową to jakaś epidemia ostatnio, u mnie w pracy co druga osoba ostatnio miała.
Farma u mnie też podstawa, żeby się paliło waliło plony zebrać trzeba:-)
Nata gratki dla Julci, 8 ząbków to już coś. My na pierwsze dwa czekaliśmy i czekaliśmy, na następne pewnie poczekamy
Elvie a ja powiem, że mnie jest bardzo potrzebne te 8 godzin oddechu od domowych spraw, po pracy mam do dzieciaków więcej siły, cierpliwości, chęci na zabawę
Zosiula układa się do spania, tatuś ogarnia Olę w wannie, wreszcie mam chwilkę dla siebie.
Teraz 4 dni wolnego:-), dostałam polecenie służbowe urlopu się pomału pozbywać (15 dni za 2010).
Z tą grypą żołądkową to jakaś epidemia ostatnio, u mnie w pracy co druga osoba ostatnio miała.
Farma u mnie też podstawa, żeby się paliło waliło plony zebrać trzeba:-)
Nata gratki dla Julci, 8 ząbków to już coś. My na pierwsze dwa czekaliśmy i czekaliśmy, na następne pewnie poczekamy
Elvie a ja powiem, że mnie jest bardzo potrzebne te 8 godzin oddechu od domowych spraw, po pracy mam do dzieciaków więcej siły, cierpliwości, chęci na zabawę
Ewka to tym bardziej zdrówka dla J. Ależ się chłopak doprawił. Oby się nim dobrze zajęli i żebyście szybko do domu mogli wrócić. Nie umiem sobie nawet wyobrazić, jak się wtedy miałabym zorganizować, jak większe byłoby w szpitalu a drugie w domu... i sił dla Ciebie
Wronka jak dzieci, lepiej?
Kittek jak Maja?
Wronka jak dzieci, lepiej?
Kittek jak Maja?
Ewka to tym bardziej zdrówka dla J. Ależ się chłopak doprawił. Oby się nim dobrze zajęli i żebyście szybko do domu mogli wrócić. Nie umiem sobie nawet wyobrazić, jak się wtedy miałabym zorganizować, jak większe byłoby w szpitalu a drugie w domu... i sił dla Ciebie
Wronka jak dzieci, lepiej?
Kittek jak Maja?
A dziekuje...lepiej. Weronika jeszcze kaszle ale do przedszkola chodzi, bo dla niej nie isc do przedszkola to kara. Nie ma innych objawów, a kaszel tez jakis wielki nie jest, wlasciwie ma takie napady jak wariuje albo sie zmęczy. Borys jeszcze ma katar, w dzien leci mu z nosa, ale w nocy juz lepeij oddycha, tylko nieiwiedziec czemu zawalił znowu wczorajszą nocke i jestem wypluta na maksa. A dzisiaj skubaniec spał do południa ponad 3 godz , bo sobie musial odespac...taaaaa, szkoda tylko ze ja nie mogłam :-(. Mam nadzieje,że dzisiaj jakos pośpi bo inaczej jutro padne...
Wronia, współczuję nocki. Niech dzisiejsza będzie lepsza!
A ja się miałam Wam właśnie pochwalić, że Lenka jak zasnęła wczoraj to się obudziła o 7:33 Pierwsza przespana noc mojego dziecka za nami Dzisiaj znowu w dzień nie spała to może kolejną super przespaną nockę nam zafunduje;-)
A ja się miałam Wam właśnie pochwalić, że Lenka jak zasnęła wczoraj to się obudziła o 7:33 Pierwsza przespana noc mojego dziecka za nami Dzisiaj znowu w dzień nie spała to może kolejną super przespaną nockę nam zafunduje;-)
reklama
magda - dokładnie farma musi być
Moje dziecko to istny terrorysta , normalnie od kilku dni nic innego nie robi tylko mi wisi na nogawce ( ma tak ktoś ? ) pobawi się sama chwile i już leci sie na mnie pokładać , jak gdzieś siedze to sie wspina żeby tylko na razcki czy na kolana . A ja ją wca;e do tego nie przyzwyczajałam . oczywiście jak sie nie weźmie to zaraz podkowa i ryk , ale twarda jeste,m .
Moje dziecko to istny terrorysta , normalnie od kilku dni nic innego nie robi tylko mi wisi na nogawce ( ma tak ktoś ? ) pobawi się sama chwile i już leci sie na mnie pokładać , jak gdzieś siedze to sie wspina żeby tylko na razcki czy na kolana . A ja ją wca;e do tego nie przyzwyczajałam . oczywiście jak sie nie weźmie to zaraz podkowa i ryk , ale twarda jeste,m .
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 485
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: