reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam
Mam nadzieję, że w końcu będę miała czas!!! Chłopcy okupują babcią wiec mam chwilkę...
Głupio mi, że nie mam czasu dla was :zawstydzona/y: już myslałam że się poprawi a tu doopa... i boję się cokolwiek obiecywać :tak: zdjęcia juz mam na kompie tylko wrzucić na fotosik... taaa "TYLKO"...
Napisze co u nas i może uda mi się choć troche nadrobić a mam co nadrabiać :szok:
M. zabrał się za gadanie! Kika to cicia czyli kot, teta to tata, giga... nie mam pojęcia :-D na czworakach biega a nie chodzi, wstaje przy wszystkim i próbuje się puszczać... Prezent bożonarodzeniowy dla niego czyli garnuszek na klocuszek udany... uwielbia wkładać rękę byleby mu piosenka leciała... a klockami wali mi w stół.. co ja klocki na ziemię jakiś metr od stołu to ten siada czworaczkuje po klocki, zabiera je i w tył zwrot dawaj do stołu leci wstaje i znowu wali :eek: i patrzy na mnie kiedy mu zabronie... ubaw ma małpiszon mały nieziemski. Zęby na wylezieniu ale jeszcze się nie przebiły. Ze zdrwowiem lepiej ale ciągle kaszle i ma katar. Wesoły głodomor ;-)
J. duużo lepiej. Prawie już nie kaszle i kataru praktycznie brak więc moooooże mooooże ;-) prezenty też udane. Ciastolina to istny szał, to samo tablica...
Ale największy szok przeżyłam dzisiaj siadając do "mojego" kompa. Włączyłam program poczty i zostałam z otwartą buzią siedzieć… W kalendarzu adwentowym BB były różne konkursy i w dwóch wzięłam udział dla picu no bo ja nigdy nic nie wygrałam i pewnie nie wygram. I co się okazało?? W obu wygrałam :szok: :szok: W obu jakieś książki... :szok:

Pogoda u nas do bani... leje i leje... błeee
Postaram sie być częściej...
Wracaj do nas szybko, czekamy :-) Dobrze, że prezenty przypadły do gustu. U nas też był garnuszek pod choinką i Alicja często się nim bawi. Najbardziej lubi jak klocki są w środku, zamknięte przykrywką, wtedy potrząsa garnkiem i jest dużo hałasu. Z konkursem to Ci się udało. Super, gratki

Elvie i Dagsila super, że udało się spotkanie. A w tym sklepie
to przypadkiem się spotkałyście, bo nie doczytałam?

Kittek zdrówka i oby szybko wyszły zębole

Filonka To piękne plany, może Wam się szybko uda. Trzymam kciuki i nie ma co się przejmować, bo nie wiesz jak będzie, więc na razie się nie stresuj.

Dziewczyny ja tez przepraszam,ze sie nie odzywam,ale moje dziecko na nic mi nie pozwala.Spanie nocne jest coraz gorsze.Usypia po 12 w nocy,budzi sie co chwila placze steka je i jeszcze nie wiadomo co.W dzien nic nie moge z nia zrobic,a jak idzie na drzemke to ja tez staram sie polozyc,bo jestem wykonczona.
Jak sie zbliza noc to mi sie plakac chce.Swedzi ja wszystko i straszny mam sajgon.Moj m pracuje w nocy i wszystko sama.Wykapac juz jej nie daje rady.Wczoraj sciagnela skarpetke bo juz jej sie udaje i znowu krew poleciala.Ja juz nie mam sily.
Czytam was jak mam chwilke ale odpisac juz trudno.
Zdrowka dla wszystkich chorowitkow tych malych i tych duzych.
Ide chyba sie przewietrzyc i naladowac akumulatory na noc bo znowu bedzie ciezko.
Czemu to świństwo nie chce odpuścić. Trzymaj się
 
reklama
lepsze to niż rączki jednak , potem Szymka nauczyłam w łózeczku spowrotem ale siedziałam obok i trzymał mnie za rękę , a póżniej to juz zmieniliśmy wyrko ( jak miał jakiś rok i dwa miesiace ) i tam bez problemu sam zasypiał . Jemu chyba przeszkadzały te szczebelki był ograniczony , jak poszedł do dużego z którego sam mógł wyleźć i np w nocy przyjśc do nas to skończyły się problemy wszelkie - bo tak jak się obudził musiała wyć żeby ktoś przyszedł . Ola jak tylko się nauczy wejść do takiego wyrka i z niego wyjśc od razu zmieniamy.



Ło matko ile on spi . Moja w dzień spi raz zwykle 1 lub 1.5 i na tym koniec . czasem przytnie komara na spacerze ale góra 20 min i jak jedziemy autem tez przykima w domu nie mam mowy

No co Ty, wcale nie śpi dużo...no bo zobacz, Ola ma jedną drzemkę ale długą, a Adaś trzy ale po pół h, więc czasowo na to samo wychodzi :).
 
No co Ty, wcale nie śpi dużo...no bo zobacz, Ola ma jedną drzemkę ale długą, a Adaś trzy ale po pół h, więc czasowo na to samo wychodzi :).

Dużo to śpią moje dzieci:
Barteq od 19 do 8:00, potem od 9:00 do 11:00 i od 14:00 do 16:00 co daje 17 h snu na dobę... :szok:
Kuba od 20:00 do 7:00, potem od 14:00 do 16:00 co daje 13 h snu na dobę... jak na 3 i pół latka to sporo :-)

A spróbujcie ich nie położyć, matko ale są afery!
 
Lena śpi rano po kaszce pół godziny i ok. 13.00 zasypia na 1-1,5h.
Jak była młodsza to uwielbiała spać na spacerkach, ale teraz jej widoków szkoda, bo wszystko taaaaaaakie ciekawe;-)
W aucie też się kimnie, ale my mało ją wozimy, bo na miejscu mamy wszystko na piechotkę dostępne.

aniez - ależ Ty śpioch masz:szok: po kim oni tak mają?:-p

Lenka wreszcie śpi spokojnie, więc i ja z M. zmykamy lulać laski, bo mi się jedzenie po orbitreku włączyło, a o tej porze to już od Nowego Roku nie jem:-D
Spokojnej nocy!
 
Nadrobiłam to teraz opiszę co u mnie.
A więc w piątek był ksiądz. Pierwszy raz przyjęłam go w moim domu. Oczywiście mąż się zmył, Alicja poszła spać, więc sama musiałam mu stawić czoło ;-) Ale nie było tak źle. Pogadaliśmy jak się nam tu żyje, pytał się nas czy "żyjemy w zgodzie" ;-) z mężem i takie tam pierdoły.
W sobotę przy śniadaniu pękł mi ząb. :-( 1/3 zęba się rusza :-( Całe szczęście siostra ma wizytę u zębologa we wtorek, którą mi odstąpi. Więc czeka mnie wcześniejsza wyprawa do częstochowy (bo tam od lat mam ulubioną dentystkę). Swoją wizytę miałam zaplanowaną na 27.01. Więc zostaje na ponad 2 tyg u mamy. Tylko nie będę mieć neta w pierwszym tygodniu, bo mama zmienia operatora i czeka na podłączenie.
Wieczorem jak już Alicja spała przyjechali znajomi. Usłyszała ich i o 21 wybudziła się na dobre. Co chwilkę chodziłam do niej i próbowałam uśpić. Nic to nie dało, więc wzięłam ją do dużego pokoju. Siedziała z nami do 23. Śmialiśmy się, że towarzyskie dziecko, nie przegapi imprezki. Ale później już zasnęła i rano wstała jeszcze wcześniej niż zazwyczaj. Znajomi posiedzieli do 2 :eek:, więc rano byłam nieprzytomna. No, ale co zrobić, trzeba się z dzieckiem bawić.
Przeraz mnie pakowanie tych wszystkich Alicji rzeczy. Jak była mała to braliśmy tylko pamki, ubranka, wózek i wanienkę. Później doszły zabawki. Jak już zaczęła jeść to doszły słoiczki. A teraz trzeba już zabrać pół domu jak gdzieś jedziemy. Najgorzej ma mąż z pakowaniem tego do sedana. Już od roku nosimy się ze zmianą auta na kombika. Pewnie, we wtorek mąż znowu będzie psioczył, że w końcu zmienimy auto.
Lecę spać, więc do jutra
 
reklama
cześć dziewczyny jako że nie było mnie jeszcze w tym roku na bb
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU:-) !!!!!

ja wciąż mam tylko sporadyczny dostęp do netu ale w tym tygodniu jestem na urlopie więc jak mi malec pozwoli to będę zaglądała częściej bo jestem w swoim domu a nie u brata.
Mama nadzieję że u WAS wszystko w porządku i wszystkie dzieciaczki są zdrowe

JUDYSIU twoja Zosieńka jest cały czas w mych myślach i modlitwach.

uciekam nadrabiać półki moje dziecie śpi:-D ostatnio straszna z niego maruda - zaczął wstawać przy wszystkim czego może się złapać więc oczy dookoła głowy a i tak co jakiś czas zalicza upadek ( no i nauczył się wyjmować szczebelki w łóżeczku więc już nie mogę go samego tam zostawić:no:)



 
Do góry