To chyba Maja często je bo Zosia dobrze sie czuje, ma trochę krostek i odparzeń na dupci ale ogólnie jest dobrze:-)
Choinke obserwowała, nie podpełza pod nią bo nie potrafi a właściwie nie uczę jej raczkowania i leżenia na brzuszku bo mam jakąś fobię z tym browiakiem, boję się że mogłaby sobie wyrwać ogonek z żyły i byłaby tragedia!
Co do gadania to też się muszę pochwalić że Zosia- córeczka tatusia ciągle krzyczy tata tata tata tata tata, a jak sie pomyli to mama i baba:-) Ach i mamy wreszcie ząbek! Od paru dni śpi na bokach na zmiane, tak się sama jakoś nauczyła:-)
Choinke obserwowała, nie podpełza pod nią bo nie potrafi a właściwie nie uczę jej raczkowania i leżenia na brzuszku bo mam jakąś fobię z tym browiakiem, boję się że mogłaby sobie wyrwać ogonek z żyły i byłaby tragedia!
Co do gadania to też się muszę pochwalić że Zosia- córeczka tatusia ciągle krzyczy tata tata tata tata tata, a jak sie pomyli to mama i baba:-) Ach i mamy wreszcie ząbek! Od paru dni śpi na bokach na zmiane, tak się sama jakoś nauczyła:-)