reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

U mnie takich rzeczy nie ma. babcia dawno tem raz zrobila kutie...bleeee, a mama kiedys kompot z suszu, ale tez nie przeszedł..fuj..hehe, ja tam tego nie lublju:-)

Kutię lubię tylko swoją, a robię ją z przepisu mojej św. pamięci babci. Diabeł tkwi w szczegółach :-) I wcale nie uważam, tak jak Maonka, że jest to pracochłonna potrwawa... najdłużej trwa mielenie maku, ale można to zrobić wczesniej, raz robiłam z gotowej masy... nie to samo, ale też nieźle... Pracochłonne to są uszka i pierogi, ale mój mąż je klei (ja robię farsz i ciasto) i robimy je wcześniej i mrozimy.

a w temacie potraw no to wigilia tradycyjnie i mi w udziale przypadlo przygotowanie moich popisowych potraw, tj. uszka i pierogi z kapucha i grzybami, kutie, pieke makowca i pierniczki, zrobie barszcz na zakwasie. poza tym oczywiscie karpik, kluski z makiem, zupa grzybowa, barszcz czerwony, krokiety, paszteciki, ryby smazone, duszone... kasza z sosem grzybowym, groch z kapusta, kompot z suszu.. hmmm.... i espumisan :-D

za to drugi dzien... tutaj hulaj dusza, ( ojciec mysliwy, wedkarz a pzy tym kucharz z zamilowania, wiec o slynnym gibosie nie wspominam nawet;-) ) rennie, krople mietowe i stoperan zakupione, wiec damy rade :-D

Buhahahahahahahahahahahaha... z tego zestawu to ja za karpiem nie przepadam... ale Daga, blisko mam, więc uważaj, bo jeszcze wpadne i zakąszę :-)

Hej dziewczyny,chciałabym dołączyć do waszej "rodziny" :-) w sumie to czytam was odkąd dowiedziałam się o ciąży.Nasze maleństwo Lencia urodziła się 06.04.2010.Na codzien jak narazie nie pracuje ale studiuje,jestem na 4 roku weterynari(powinnam być na 5 ale wzięłam dziekanke ze względu na problemy w ciąży) to jak narazie tyle o mnie,reszta wyjdzie w praniu:-D
judysia 3mamy za niunię kciuki codziennie o niej myśle i wchodzę tu z myślą o Was!
A widzę że temat świąt,w tym roku u nas wigilia nie wiem jak to będzie bo my w tym roku się wprowadziliśmy do naszego nowego domku i nie wszystko mamy(np wysoki stół krzesła i takie tam niby zwykłe rzeczy a potrzebne) no ale jakoś trzeba sobie poradzić!
Pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje że mnie przyjmiecie

Witamy, witamy :-) nieładnie tak podczytywać i nie odpisywać :-) liczymy na nadrobienie tego roku z okładem!

Hejka
Wpadłam tu tylko na chwilę, ogarnęłam co najważniejsze i zmykam.
Chciałam się pożegnać, bo jutro z rana wyjeżdżamy z Adasiem do dziadków na święta.
Będę sporadycznie pisać, bo jest tam dostęp do internetu, ale nie wiem jak będzie z dostępem do komputera. Będę w gościach więc nie wypada okupować czyjegoś kompa niestety...
Buziaki :)

Wesołych Świąt :-D

oooo nowa kwietniowka,witam.:)
a wiec dziewczynki przestałysmy byc przesladowane :))))))

mały mi si wydziera prze sen tak ze nie wiem co juz mam z nim robic, godzine go uspokajalam.az w koncu wyladowal w naszym luzku i przy mnie zasnal, bo jak odkladaalam do luczeka to wstepywalo w niego jakies zlo

sospettosa w takim razie wesołych swiat :))buziam

hej
u nas w sumie śmieszna noc za nami. mały budzil sie ale nie plakal, a potem w srodku nocy zrobil se przerwe w spaniu i latal po naszym łuzku, bo juz zostal tam na cała noc.robil wygibasy ze trudno opisac. a najlepsze bylo ze mamie pod nosem bąki puszczał :))))) a tacie wchodził na głowe i skakał.urwis mały .

Agnieszka- udanych łowów.
a my bez wiekszych planow na dzis- sprzatanie, prasowanie itp. potem maly spacer , zaawa i nudaaa

Z tego wnioskuję, że Twój Mały chce spać z Wami... ot i cała tajemnica :-)

dziewczyny mamy bablow z zebolami-czy przed wyjsciem zebow Wasze dzieci braly do buzi wszystko doslownie? Moja Olka od dwoch dni tak wlasnie robi, teraz np smakuje jej kocyk pod ktorym lezy, wczesniej to byla jej pluszowa pacynka a nawet drewniana lyzka, uchwyt smoczka a nawet rajstopy. Piesci tez pieknie jej sie mieszcza w paszczy...no i do tego maruda...

Wszystko pcha do buzi i piłuje po dziąsłach... to norma.

My wczoraj bylismy na posada - to taki przedswiateczny zwyczaj. Kostka zobaczyla choinke i nie zrobila ona na niej wrazenia, dzieki czemu nie mam wyrzutow sumienia spowodowanych brakiem drzewka :D

Quba w pierwszym roku choinke 'olał' zaś w drugim to był HBIT! Do tego pies też wpadł w zachwyt, a kot najchętniej siedziałby na czubku w ramach gwiazdy! No nic... jakoś to przeżyjemy (tylko ciekawe czemu co roku kupujemy nowe bombki...)

Się witam i uciekam, bo Malutki wstał i bedzie jadł... dzisiaj wszystko mamy z opóźnieniem, bo rano wstał o 8:30 i jest obsuwa :-(
 
reklama
Buhahaha! Moje anty-tęściowe wiedźmy :D- dołączam do grona uradowanych bo moja teściowa miała byc na całe Święta a okaząło się że jednak przyjedzie tylko na 1 dzień- Jupiiiiii!!!!!! :D))))

Poza tym Dzień dobry :)

Nasza 10x większa od Julika choinka ubrana, mała urzeczona kolorowo-mrugajacym drzewem które wyrosło na środku pokoju więc pierwsze takie nasze rodzinne Świeta w trójkę uwazam za rozpoczęte! :D

Odrazu się humor poprawia :)

Poza tym noc ciut lepsza ale i tak do kitu...coz...

No to co- miłej niedzieli i lece do mojej rodzinki :)
 
Hej:-), ja tylko na chwilę, bo dzisiaj urodziny A:tak:
Wczoraj byłam z siostrą na zakupach... 4h nam to zajęło, a i tak połowy rzeczy nie kupiłam:zawstydzona/y: a kasy wydałam, że hoho:-(
Do tego nie wiem co się dzieje z Justynką... wczoraj po południu ładnie sama zasnęła w łóżeczku,a po kilku minutach wpadła w taki stan, że płakała i przez kilkanaście minut nie można jej było uspokoić... wieczorem i dzisiaj po południu to samo... z pozytywów to spała ponad 1,5 h z przerwami na płacze...:dry:

Pozdrawiam was wszystkie i widzę, ze teściowe macie na razie z głowy i porządki w domu... choinki zazdroszczę, bo jeszcze u nas nie ma, a będziemy mieć żywą, więc wybierzemy się do leśniczówki jak A będzie miał chwilę w tygodniu... oby nie w czwartek:-D
 
I ja się witam;-)
Wy się radujecie z nieobecności teściowych, a moja zachorowała i cały dzień śpi, co wcale nie jest fajne, bo musimy ją izolować przez ten wirus, który złapała, a wszelkie obowiązki obiadowo - sprzątaniowe spadły na moją głowę. Dzisiaj gulasz węgierski moim chłopom zafundowałam i sałatka mi pycha wyszła z sosem majonezowo-ziołowo-paprykowym.

Teść mi właśnie młodą usypia, bo mnie od 12.00 wykończyła totalnie - najpierw "pomagała" w kuchni, później szalała przy obiedzie, a następnie wariowała ze mną w kojcu. Niech wreszcie się zdrzemnie choć na moment;-) a my z M. "Kości" oglądamy:-) Ma dzisiaj typowo maminy dzień i wszyscy inni są beeee i tylko tuli-tuli ze mną i zabawa ze mną wchodzi w grę, a jak jej z oczu zniknę to ryk.
 
Helol laseczki.Dolaczam sie do postu Agnieszki.Spaaaaaac.Ja sie chyba nigdy nie wyspie.
Tutaj bardzo swiatecznie,a mnie nic nie cieszy.Choinka stoi bo tradycja wiadomo.Ale znowu swieta sami spedzimy bez jakiejkolwiek rodziny.Zrobimy wigilie zjemy i tyle swiat.W sobote pewnie pojedziemy szopki poogladac,bo Hiszpania slynie z nich i tyle atrakcji.Znowu smutne beda swieta.Zazdroszcze wam ze mozecie je spedzic w gronie calej rodziny.
Brakuje mi sniegu wPl tak fajnie ladnie bylo a tu tak ponuro.Lece poczytac inne watki poki moja zaba sie bawi.
 
otwieram wino ze swoją dziewczyną,
chciałbym żeby ten czas nie przeminął
...

to spiewal Wam moj Ł hehehe

Dzis swietujemy 11 lat razem, jutro 2 lata po slubie. Wlasnie pije pierwszy kieliszek winka od 1.5 roku. Odkad odstawilam Pole - za mna raptem 3 piwka i troszke Martini, wiec dzis wieczorem moze byc niezle....
Dobrze, ze tesciowej jeszcze nie ma,i mozemy nacieszyc sie soba.
Sama nie wiem kiedy te 11 lat zlecialo. A najdziwniejsze, ze zawsze bylismy tylko MY, a dzis caly dzien spogladam na Polinke, i mam najpiekniejszy dowod naszej milosci........
 
katik zycze samych takich dni jak dzisiaj.Wszystkiego naj najlepszego.I nie opij sie za bardzo.

filonka co to ta zupa z kluskami i makiem?Wrzuc przepis.
Zastanawiam sie jeszcze ktoras tu pisala ze robi kotlety grzybowe.Tez nie wiem co to takiego.
 
reklama
jestem i witam sie z polszy mojej ukochanej!!
droga nawet nawet...
juz pojedlismy polskiego jedzonka, dziecko zdradza nas z dziadkami hehe, no to teraz dwa fajne tygodnie przed nami

Katik oj to sie dzis bedzie dzialo oj dzialo, dobrze ze stara nie dojechala... hihi
 
Do góry