reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
hej.
u nas noc kiepska.maly budzil sie co chwila, otem od 1 do 3 wogole nie spal tylko marudzil, brykal i tak na zmiane. wiec do wyspanych nie naleze.
malz wrocil z pracy o 23- w nocy chyba z przemeczenia cos do mnie gadal tyle ze nie bylo milo. wiec humor tez mam do dupy.

domek ogarnelam , obiad zrobilam, ktorego nawet nie ruszylam...jakos mi nie idzie.
maly wlasnie zasnal. wiec mam chwile spokoju.

zdrowka dla naszych chorowitków.
Katik- 3m się
 
witam. U nas mróz jak cholercia, juz jest -13 stopni i ciagle spada.
Aniam chciałam przesłac pieniazki, moje dziecko sie troche uspokoiło i dopiero znalazlam czas:) ale powiem szczerze, ze mam problem to konto, które mi podałas jest 25 cyfrowe, nie powinno byc 26? napisz mi tylko i juz przesyłam
 
Dziewczyny nie nadrobie was chyba.
Nie moge sie ogarnac po powrocie z Pl.Na nic nie moge znalezc czasu.W domu mialam tyle pomocy a tutaj nagle znowu sama.
Nie mozemy sie zaklimatyzowac.Ale pomalu trzeba wracac do rzeczywistosci.
Podroz mialysmy super Amelia byla taka grzeczniutka.
Teraz mam problem tylko z jedzeniem Ameluny.Przez ten czas co odstawilam jej wszystko byla tylko na cycu i teraz nie chce nic jesc.Wszystkim pluje.Nie wiem jak to bedzie.
W nocy spi tragicznie.Caly czas wisi na cycu.ja juz nie wiem czy z glodu czy jak.
Drapie sie dalej niemilosiernie.Az strupki sie robia.
Teraz lece ale bede probowala was nadrabiac.
 
U nas choinka będzie żywa - inna opcja w ogóle nie wchodzi w grę. Święta mają być pachnące:tak: I nawieszane na niej będzie wszystko, bo ja nie lubię takich sklepowych choinek niebiesko-srebrnych czy czerwono-złotych. U nas będą wszystkie kolory świata i słomkowe ozdoby i cukierki też.
u nas dokladnie tak samo, moj tata sie smieje ze nasza choinka to smietnik hihi
jak to jest...
zlego licho nie bierze?????? ;-)
!
haha:-D

gosiek - witaj spowrotem! no to teraz trzeba bedzie troche czasu zeby sie malutka do jedzenia przyzwyczaila... cierpliwosci gosiu! bedzie dobrze:tak:

aniam - to trzymam kciuki zeby tobie i szymkowi sie spodobalo:tak:
 
Ostatnia edycja:
Aniam, jak wychodzilysmy ze szpitala Olka miala 6tygodni, najpierw dostalysmy zwolnienie ze szczepien na 3miesiace ze wzgledu na silne antybiotyki ktore mala brala. termin szczepienia byl jakos pod koniec sierpnia, jak tam poszlam okazalo sie ze pani pielegniarka zapomniala mi powiedziec ze powinnam miec zaswiadczenie od neurologa ze Olka moze byc zaszczepiona. Wkurzyla mnie niemilosiernie bo dwa dni wczesniej bylam na wizycie u naszej neurolozki a na wizyte czeka sie do niej po 3-4miesiace... jakos udalo mi sie umowic wizyte na koniec wrzesnia ale wtedy Olka byla wyniszczona niejedzeniem i pani doktor stwierdzila ze przez to i tak nie nabierze odpornosci wiec nie ma po co dziecka stresowac. Dzien pozniej mialam wizyte u gastroenterologa i zalozyli mlodej sonde. teraz leci juz trzeci miesiac, Olka ma 2,5kg do przodu. wizyta u neurologa na poczatku stycznia, wtedy tez konczy nam sie zwolnienie od neurolozki. Mala jest ciagle i tak ponizej 3centyla z waga wiec nie wiem jak to bedzie, ale mysle ze wtedy bedzie mozna juz mala zaszczepic, chociaz ja mam coraz wiecej watpliwosci na ten temat...mala jest troche neurologicznie obciazona, obawiam sie powiklan strasznie..

ja juz nie moge doczekac sie niedzieli-ubieram wtedy choinke, tez beda lizaki i orzechy:) ciekawa jestem reakcji Olki bo ona wszystkie swiatelka i blyskotki uwielbia:)
a fryzjer we wtorek :)
 
marta2801 Może nie powinnam się wtrącać, ale ja na Twoim miejscu nie szczepiłabym dziecka, nie teraz kiedy mała prawdopodobnie jest słabsza nerologicznie po takich przejściach. Uwierz mi to może jej zaszkodzić!na pewno jej nie pomoże. Dobrze, że trafiłaś na neurolog, która tak podeszła do małej, że dała jej jeszcze trochę czau, Lekarze często mówią, zeby szczepić, bo to jest najlepsze dla populacji, ale cholera kazde dziecko jest inne, rodzi sie czasmi słabsze i wydaje mi sie, ze podejscie powinno być bardziej indywidualne!! Uwierz mi, widziałam w życiu dzieci skrzywdzone szczepionką.
W stanach szczepi sie po ukonczeniu przez dziecko 2 roku zycia. Nie ma tak jak u nas szczepień w pierwszych dobach zycia. Oni uwazaja, ze dziecko powinno najpierw samo nabrac odpornosci a dopiero pozniej szczepią.
Mój syn,tez wczesniak i nie ma szczepien, nie teraz. Poczekamy jeszcze chwile.
Jesli jestes zaintersowana to ma kilka artykułów, które nakreślają istotę sprawy.
I bron Boże nie chcę Cie namawiac przeciwko szczepieniom! one sa potrzebne tylkow odpowiednim dla kazdego dziecka czasie
 
Gosiu dzis wlasnie w telewizji mowili, tzn chyba Reni Jusis i jakas lekarka, ze dziecko nabywa jakas podwyzszona odpornosc jak konczy rok...ja tez wlasnie coraz bardziej sie boje o te szczepienia...raz slysze (chyba od Ciebie) o autyzmie poszczepiennym, pozniej ze dziecko moze stac sie wiotkie (a my i tak zmagamy sie z oslabionym napieciem), wiem ze rzadko ale zdarza sie tez porazenie poszczepienne...nie wiem juz co myslec, nie chcialabym dziecka narazac nie szczepiac jej ale z drugiej strony samo szczepienie tez moze byc obciazeniem...

Gosiu z ktorego tygodnia jest Twoj synek? Nie szczepilas Go za wlasna decyzja czy konsultowalas to z lekarzem?
 
reklama
cześć dziewczyny...
przepraszam ale nie nadrobię was... dzisiaj miałam szkolenie... później musiałam wrócić do biura i wyszłam później niż zawsze... jutro mam wolne, bo w weekend mam szkołę, a musimy pojechać po fotelik dla małego w końcu... do tego mam okres... zepsuła się terma i nie mam w łazienkach od dwóch dni ciepłej wody, a mój brat znajdzie czas może jutro, albo w sobotę... no i w ogóle mam doła... więc przepraszam :-(
 
Do góry