reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

cze kobitki...

Katik, Ami - kochane trzymam kciuki abyście szybko pożegnały to świństwo...

a mnie totale lenistwo ogarnęło...miałam sprzątać i taaaa...posprzątałam kuchnię i zaległam przed tv, a M podlogi pomył (wow!)...
jutro będę kurze ścierać zamiast odpoczywać, ech...
 
reklama
U nast też obecnie faza pogorszenia :-( a było już lepiej... ja po Kubie chyba już jestem bardziej odporna psychicznie, bo Kuba wyrósł, a nikt w rodzinie nie jest alergikiem, to myślę, że Bartek tez wyrośnie. Najgorzej, jak jest w fazie swędzenia... drapie się okropnie :-(

Katik- współczuję! Strasznie musisz cierpieć! Będziesz robiła testy alergologiczne? Bo może na przyszłość warto, żeby g...o nie wróciło!

Aniam- mówiłam, że barter najlepszy :-D Też schowałam zabawki, chowam je co jakiś czas (jak Kuba 'wyrasta'), ale zdjęcia są ... A bestia kuma co widzi :-)

he he jak to dobrze że Szymek nie przeglada fotek . Choć Ola oprócz zabawek też w jego ubraniach pomyka

Witam

Wróciłam w jednym kawałku, ale było beznadziejnie. Warunki ciężkie, wszystko zmrożone, ja zbyt wytrawnym narciarzem nie jestem, to mój trzeci sezon będzie i jeszcze rok przerwy miałam. I jeszcze mam nowe narty, B mnie na dłuższe namówił i dzisiaj byłam bliska popłakania się na stoku:-(.
Igor radził sobie dobrze, taka dumna z niego jestem, potem nam padł w samochodzie.


też sobie pofolguję za tydzień, jadę na weekend na imprezę z pracy, więc nie będę karmić, to coś chlapnąć mogę;-).

Współczuję tych skórnych dziadostw, wiem co przez pewien czas z Alicją przechodziłam. Mam nadzieje, że szybko przejdzie. Swoją drogą ciekawe z czego to wszystko się dzieje.

Znikam do dziecia

Fajnie masz tak blisko na narty , mój mąz czesto u Ciebie w miejscowosci bywa .
 
Dzieki dziewczyny.
Faktycznie to azs jest strasznie upierdliwe. Dlonie mam jak papier scierny, doszlo do tego, ze nadgarstkami rozsmarowuje Polusi krem na buzce, by jej ta tarka nie trzec...


Fajnie masz tak blisko na narty , mój mąz czesto u Ciebie w miejscowosci bywa .
z jakiej okazji,bo jakos nie po zdordze z Wawy chyba?
Ja tam 20 lat mieszkalam.... i teraz jak jezdzimy do PL to u rodzicow sie zatrzymujemy
 
Dzieki dziewczyny.
Faktycznie to azs jest strasznie upierdliwe. Dlonie mam jak papier scierny, doszlo do tego, ze nadgarstkami rozsmarowuje Polusi krem na buzce, by jej ta tarka nie trzec...



z jakiej okazji,bo jakos nie po zdordze z Wawy chyba?
Ja tam 20 lat mieszkalam.... i teraz jak jezdzimy do PL to u rodzicow sie zatrzymujemy

Z okazji pracy , tam jest serwis pewnych aut , w bielsku ten właściciel ma drugi a sama rodzina mieszka w mikołowie ( myślę że gigant domu nie sposób przeoczyć ) a Ty napewno wiesz o kogo mi chodzi he he
Ja czesto też jeździłam i mieszkalismy sobie w jaworzu w hotelu jawor bardzo go lubie .
Może kiedyś się stykniemy terminami i pojadę z mężem , bo dla mnie jakby jechał żaden problem tym bardziej latem np. bo teraz to wiadomo nie w ten syf
 
melduje się dziewczyny!! generalnie chyba nie zauważyłyście mojej nieobecności... :p ale to pewnie dlatego, że na FB codziennie 5 min poświęcałam... Nadrobiłam co u was się dzieje... Zaraz postaram się powrzucać fotki Q tylko się nim zajmę, bo od godzin 7 nie śpi i jęczy ze zmęczenia... heh... w ogóle mam z tym problem no ale nie ważne... poza tym cały czas nie mogę zmienić pracy... a w zeszłym tygodniu byłam pod wrocławiem w delegacji... Najważniejsze, że Q zdrowy (tfu tfu) no i że się dobrze nam chowa... obiecuję teraz częściej zaglądać na forum...
 
Witam i ja:-)
U nas nocka średnia, bo młoda o 3.30 poczuła się wyspana:/
Na szczęście o 9.00 porwała ją babcia i my do 11.00 pospaliśmy :-)
Teraz młoda się buja, a my ogarniamy net. Później obiadek i lecimy na wybory.
Miłej niedzieli Wam życzę!
 
cześć wszystkim
witam niedzielnie, my po basenie, po obiadku u mamy i za chwilkę na spacer lecę i do domku, bo chrzestni Igora z okazji mikołaja wpadają. Liczyłam na rodzinny spacer, ale B sobie czapki i rękawiczek nie wziął, wrrr
:wściekła/y:
Z okazji pracy , tam jest serwis pewnych aut , w bielsku ten właściciel ma drugi a sama rodzina mieszka w mikołowie ( myślę że gigant domu nie sposób przeoczyć ) a Ty napewno wiesz o kogo mi chodzi he he
Ja czesto też jeździłam i mieszkalismy sobie w jaworzu w hotelu jawor bardzo go lubie .
Może kiedyś się stykniemy terminami i pojadę z mężem , bo dla mnie jakby jechał żaden problem tym bardziej latem np. bo teraz to wiadomo nie w ten syf

jeśli to ten co myślę, a pewnie tak, to ja mam "rzut kamieniem" do niego, wszyscy co nas odwiedzają, myślą, że to jakaś restauracja;-)

znikam bo zaraz szaro buro się zrobi, ie znoszę jak tak wcześnie ciemno się robi
 
reklama
no to zazdroszczę... bo u nas 3:30 była pobudka i zabawa pełną gębą do 5 rano a o 7:30 już pobudka na stałe... :eek:
 
Do góry