reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam,
nocka u nas ok. Mała się dała mamie wyspać.
Teraz rządzimy razem w domu, bo zostałyśmy same.
M. wraz z mama pojechał zawieźć tatę do szpitala do Legnicy:-(
Mam nadzieję, że tam zdiagnozują, co mu dolega i zawroty głowy ustąpią.

Dziewczyny - współczuję Wam tego cholerstwa, szczególnie malutkiej Ami, bo to taka kruszynka.. Lenka ma tylko jedną plamkę na policzku i oby się AZS nie rozwijało. Póki co chyba jej to nie przeszkadza, bo tego nie drapie, a jak smarujemy laticortem to w ogóle dziadostwo znika.

zielona - potworna ta candida, dobrze że chłopak się wyleczył.

Zmykam jakieś śniadanko czarować i młodą lepiej ubrać, bo nadal w piżamce.
 
reklama
zielona pewnie to przeoczylam,ale czy ty juz nie karmisz?
e.salamandra diagnoza jest postawiona juz dawno.A mianowicie atopowe zapalenie skory.Dermatolog mnie nie pocieszyl wcale.Mowil ze raz bedzie gorzej a raz lepiej.Teraz jest to gorzej.Pocieszal tylko ze z tego wyrosnie.Oby.
Moi znajomi maja dwoje dzieci jedno 4 lata drugie dwa i obydwoje mieli to dziadostwo.Dziewczynka drapala im sie do krwi bo tak swedzialo.Na noc bandazowali jej te miejsca zeby nie mogla sie podrapac,bo byla tragedia.
W tej chwili chlopczyk juz jest zdrowy,a malutka ma tylko tak delikatnie,takze jest szansa ze i moja z tego wyrosnie.
Moja Ami tez sie tak zaczyna drapac.Daje jej kropelki przeciw swedzeniu ale one gowno pomagaja.

Jutro chyba wezme przyklad z aniam i udam sie na spacer saneczkowy.Musze obfocic Ami,ze byla na takim wielkim sniegu.
A braciszek zuch chlopak.

U nast też obecnie faza pogorszenia :-( a było już lepiej... ja po Kubie chyba już jestem bardziej odporna psychicznie, bo Kuba wyrósł, a nikt w rodzinie nie jest alergikiem, to myślę, że Bartek tez wyrośnie. Najgorzej, jak jest w fazie swędzenia... drapie się okropnie :-(

Katik- współczuję! Strasznie musisz cierpieć! Będziesz robiła testy alergologiczne? Bo może na przyszłość warto, żeby g...o nie wróciło!

Aniam- mówiłam, że barter najlepszy :-D Też schowałam zabawki, chowam je co jakiś czas (jak Kuba 'wyrasta'), ale zdjęcia są ... A bestia kuma co widzi :-)
 
Ja się tylko witam...
nie mam czasu nadrabiać teraz może wieczorem. Plany szlag mi trafił bo męża wczoraj pilnie wezwali do przeterminowanego zlecenia (nie jego firma partoli robote a on musi cierpieć :wściekła/y:) i dzisiaj musiał jechać ratować czyjś tyłek... a jutro wieczorem znowu jedzie ... tym razem szkolic... dzieciaki jak widza tatę to nie daja mu żyć i pogadać bo obaj go obskakują i zagadują na śmierć

Byłam u pediatry wczoraj bo chłopaki kaszleli niemiłosiernie i chrypieli...i co?? Zdrowi! Czyści tylko ten katar... mamy skierowanie do laryngologa dziecięcego na obu...
spadam do dzieci bo dzisiaj mam cały duży dom na głowie i grzanie w piecu ...
 
zielona pewnie to przeoczylam,ale czy ty juz nie karmisz?
e.salamandra diagnoza jest postawiona juz dawno.A mianowicie atopowe zapalenie skory.Dermatolog mnie nie pocieszyl wcale.Mowil ze raz bedzie gorzej a raz lepiej.Teraz jest to gorzej.Pocieszal tylko ze z tego wyrosnie.Oby.
Moi znajomi maja dwoje dzieci jedno 4 lata drugie dwa i obydwoje mieli to dziadostwo.Dziewczynka drapala im sie do krwi bo tak swedzialo.Na noc bandazowali jej te miejsca zeby nie mogla sie podrapac,bo byla tragedia.
W tej chwili chlopczyk juz jest zdrowy,a malutka ma tylko tak delikatnie,takze jest szansa ze i moja z tego wyrosnie.
Moja Ami tez sie tak zaczyna drapac.Daje jej kropelki przeciw swedzeniu ale one gowno pomagaja.

Jutro chyba wezme przyklad z aniam i udam sie na spacer saneczkowy.Musze obfocic Ami,ze byla na takim wielkim sniegu.
A braciszek zuch chlopak.
Moja kumpela miała AZS jak była dzieckiem, potem znikło i pojawiło się w ciąży. Więc czasem niestety powraca...

ale zdjęcia są ... A bestia kuma co widzi :-)
Właśnie - u nas wszystko przez zdjęcia. Starsza uwielbia oglądać zdjęcia i przez to momentami głupieje, bo już nie wie, kto na nich jest - te same ubranka, zabawki, dlatego wszystko jest jej. Ale dzielnie się dzieli i wymienia.
 
czesc
u nas nocka koszmarna ale co tam,,,
po obiadku mały spi. ja popijam karmi i podczytuje co tu u Was.
na wieczor jak K wroci z pracy jedziemy do rodziców.

wszystkiego jeszcze nie ogarnełam ale patrze ze Katik przezywasz męki z tym cholerstwem.wspólczuje. jaie to uciązliwe i paskudne. zdrowia niech to szybko znika.
 
wpadam na chwilę zameldować że żyje i mam dość dzisiejszego dnia...

Na poprawę humoru (sobie bo dzieciom juz nei mam pomysłu jak poprawić) obcięłam włosy i zafarbowałam...teraz czekam na efekt farbowania...
 
Witam

Wróciłam w jednym kawałku, ale było beznadziejnie. Warunki ciężkie, wszystko zmrożone, ja zbyt wytrawnym narciarzem nie jestem, to mój trzeci sezon będzie i jeszcze rok przerwy miałam. I jeszcze mam nowe narty, B mnie na dłuższe namówił i dzisiaj byłam bliska popłakania się na stoku:-(.
Igor radził sobie dobrze, taka dumna z niego jestem, potem nam padł w samochodzie.

Kittek, winko czeka na jutro do obiadku. Beda zeberka wolowe, mlode ziemniaczki i winko i winko... Dzis na tapete idzie moja ulubiona whisky. hehe, jak tak dalej pojdzie to nie wiem :D
też sobie pofolguję za tydzień, jadę na weekend na imprezę z pracy, więc nie będę karmić, to coś chlapnąć mogę;-).

Współczuję tych skórnych dziadostw, wiem co przez pewien czas z Alicją przechodziłam. Mam nadzieje, że szybko przejdzie. Swoją drogą ciekawe z czego to wszystko się dzieje.

Znikam do dziecia
 
Lenka dzisiaj zasnęła na tarasie i pospała 30minut a następnie przywiozłam ją do domu i dospała jeszcze 2h. Miałam popracować, dom posprzątać, ale padłam i spałam razem z nią, więc porządki nadrabiałam wieczorem.
Teraz już Lena wykąpana i w łóżeczku, ale właśnie zaczyna mnie wołać, więc do niej lecę..
 
reklama
jesetm... mam chwilę w końcu ale chyba was nie dam rady nadrobić bo padnięta jestem :-( dali mi dzisiaj chłopcy wycisk nie ma co... a potem jeszcze sanki z J. bo M. z powodu tego zatkanego nosa i oddychania tylko przez buzię ma być raczej w domu żeby mu gardła nie doprawić...
a szykuje mi się równie męczący tydzień... :no: byle do wiosny ;-)
 
Do góry