reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

DzieńDobry!
wronka fajnie takie spotkania.A zwłaszcza w taką pogodę. Sama chętnie bym na taki babski spęd się wybrała. A tak weekend spędzam jak reszta - zmuszając się do sprzątania :-(

Agnieszka ja nie mogę wyjść z podziwu jaka z Ciebie jest świetna, kreatywna kuchareczka. Takie wymyślasz i zapodajesz potrawy dla Mareczka, że ja się chowam z tymi moimi jarzynówkami. Aronia... na to bym nigdy nie wpadła.
też spróbuję , tak jak Aga soczek i jak Ty w deserku
 
reklama
Glowa mnie boli...



Po wyjezdzie do Guanachlato mamy totalnie zmieniona wieczorna rutyne. Konstancja zasypia ok 19ej jak przedtem, ale budzi sie po mniej wiecej 2 godzinach i juz nie spi przez nastepne 2 do 3... Pocyca troche, zasypia i spi przez 5 godzin, budzi sie na sniadanko i wraca spac na chwile. Oczywiscie musi spac z nami w lozku, bo w jej lozeczku poziomy sa schrzanione i najwyzszy jest za wysoko - mala moze wypasc z lozeczka, a kolejny jest tak nisko, ze trudno jest odlozyc Kostke spiaca, bez budzenia sie. Malzon mial sie tym zajac, ale od 3 tygodni mu sie nie chce. Mala spi z nami w zwiazku z tym, a stary cierpi na syndrom niedopieszczenia. He he,




Konstancja wlasnie uciekla z maty na zimna podloge, dorwala krzeslo do karmienia (ono jest na kolkach) i nim jezdzi. Jej ulubiona ostatnio zabawa.
 
A ja witam trochę podziębiona... gardełko drapie i pokasłuje... Jola nadal pociągająca, Justynka straszna maruda...
No ja dzisiaj nie ogarnęłam domku:zawstydzona/y: więc podziwiam Was:-)

Zmykam, bo niestety moje dzieciątko nie zamierza przesypiać nocki... nawet 5 godzin:-(

Zielona
, u nas też musi być coś ruchomego, np koło od wózka i potrafi ją zająć na długo:tak: może w końcu tatuś zrozumie co ma zrobić, żeby było bardziej przytulnie:-D
 
Właśnie oglądam mam talent i wreszcie poczytałam co u Was :)
U mnie podobnie- cały dzień sprzątanie i jeszcze bez M bo dziś latał po zakupach a jutro do mamuski jedzie i ja ciągle z mala sama...teraz śpi ale za pol godz sie obudzi i zacznie sie cowieczorna ostatnio akcja dwugodzinnego placzu i jeczenia ze nie moze zasnąć ponownie :/ ehhh...nie mam do tego sily już...poki co lek nie działa- troche pomaga virbbrucol ale i tak masakra...

Miłego wieczoru Mamusie :)
 
Katik, a Ty odstawiasz cycusia na dobre ?
Niestety, choroba mnie zmusila.


Wczoraj rano cycus byl po raz ostatni:-:)-:)-:)-(
Bylo - nie bylo 8 miesiecy sie karmilysmy wylacznie maminym mleczkiem. Dla mnie i tak to mega sukces, jakos w te swoje piersi nie wierzylam.
 
Ostatnia edycja:
Czesc kochane.Dotarlysmy do domu cale i zdrowe.Podroz byla dla mnie najwiekszym koszmarem.Samolot opoznil sie prawie 2 godziny.Ami zasnela przy starcie wiec mysle sobie super to pospi troche,ale sie mylilam.Obudzil ja pan pilot tekstem ze juz lecimy i mozna pasy odpiac.Potem nawet sie nie zdrzemnela.Na poczatku byla spokojna ale potem plakala.Lazilam z nia po samolocie prawie caly czas.A jak ladowalismy to byla masakra.Wyladowalismy dopiero po pierwszej w nocy.U cioci bylismy po drugiej.Prawie nie spalam,bo wiadomo tyle sie nie widzielismy ze nie dalo sie isc spac.Posiedzielismy pol dnia i przyjechalismy do domu po 17 tej.Teraz sie musze rozpakowac bo mam sajgon w pokoju.Mala usnela podoba jej sie tutaj.Czekam na dzisiejsza noc mam nadzieje,ze bedzie lepsza od ostatnich.
Teraz juz lece,bo rodzinka steskniona.
Milego weekendu zycze i do zobaczenia.
 
Katik przytulam i najlepszego Polci na 8 miechów...
Gosia super że jesteście całe i zdrowe na miejscu
...
więcej nie pamiętam :zawstydzony/a:
spadam spać bom jakaś nietomna :eek:
 
Mala spi z nami w zwiazku z tym, a stary cierpi na syndrom niedopieszczenia...
nie żałuj go zielona, nie żałuj :-) niedopieszczony szybciej zabierze się za łóżeczko

gosiek strasznie byłam ciekawa jak mała zniosła ten lot. Grunt, że macie go już za sobą

Katik tak z dnia na dzień??? a tak się da? a jak piersi? ja już miesiąc się przymierzam i nie daję rady. Nie mogę psychicznie się do tego nastawić. Ponadto mleka mam okropnie dużo
 
Ostatnia edycja:
A jak robicie taki sok?? I czy można zrobić go z zamrożonych wcześniej owoców?? Bo na razie to aronie dodaję do kompotu jak gotuje... a dzisiaj wyjęłam z kompotu jabłko i kilka aronii właśnie i potraktowałam aronię blenderem do deserku dla M. Ale wcinał :-D



Ja mam taki gar specjalny do robienia soków
SOKOWNIK 8L BERGNER BG 1256 - 26 cm INDUKCJA (1310441198) - Aukcje internetowe Allegro

robimy w tym z naszego winogrona i dzieciaki piją .
 
reklama
Katik tak z dnia na dzień??? a tak się da? a jak piersi? ja już miesiąc się przymierzam i nie daję rady. Nie mogę psychicznie się do tego nastawić. Ponadto mleka mam okropnie dużo
Nooo, cycki maja mi eksplodowac, co chwile musze w tajemnicy przed Polka upuszczac po troche.
Od wtorku robilam podejscia do odstawienia Poli,bo ze wzgledu na leki powinnam to zrobic najszybciej jak sie da, jednak takiego cycownika, ktory nietoleruje butli ciezko bylo przemoc. Pozatym jej placzliwe MAMA MAMA za cycusiem mnie rozmiekczalo, i wyciagalam bar melczny.
Wczoraj jednak postawilam wszystko na jedna karte, i sie udalo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry