cześć dziewczyny :-) no faktycznie pustawo tutaj...
małż przeprosił za wczoraj... obiecał poprawę... i żeby nie było, że ja na nim wymusiłam, ja tak dzisiaj zapracowana byłam, że nawet zapomniałam mu wytknąć a on sam się zreflektował i powiedział, że nie pomyślał i że mu głupio ;-) zatem wybaczone...
dla wszystkich półroczniaków:
małż przeprosił za wczoraj... obiecał poprawę... i żeby nie było, że ja na nim wymusiłam, ja tak dzisiaj zapracowana byłam, że nawet zapomniałam mu wytknąć a on sam się zreflektował i powiedział, że nie pomyślał i że mu głupio ;-) zatem wybaczone...
dla wszystkich półroczniaków: