reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

sospetossa Strasznie mi przykro. Dobrze, że obrona już za Tobą, więc teraz na pewno jakaś fajna praca przyjdzie do Ciebie. Zawsze pisałaś, że nie lubisz tej pracy, więc jest szansa zmienić.

Monia nieźle ten Wasz piesek rozrabia nocami, trzecie dziecko ;-)

Współczuje wszystkim nie przespanych nocek. Szczególnie Kwiatkowi. Dzielna dziewczyna

Dobrze, że usuneli fotografa. Ale poczekajmy do 5 października, wtedy ogłoszą wyniki.

A u nas pół roku za nami.
Kiedy to zleciało, no kiedy?
100 lat dla Ali !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kurcze musze się też za samodzielne zasypiania Janka wziąć... ale na samo wspomnienie jego ryku i wrzasku robi mi się :baffled::baffled::baffled::baffled:
no dokladnie
ja sie boje zawsze ze Tymka obudzi a drzec sie potrafi


Wiesz co próbowaliśmy już kilka razy...i jak już prawie się udawało to zawsze coś takiego wyskakiwało że wracaliśmy do punktu wyjścia... ale mam nadzieję że się mile zaskocze tak jak ze smoczkiem... to by było coś! Choć muszę przyznać że zaśnie tylko u siebie w łóżku tzn. do naszego nawet rano nie wejdzie żeby poleżeć...
u nas to samo ale to chyba marne pocieszenie
 
reklama
Cześć wszystkim
Szczęśliwie, przy nawigacji panów majstrów;-), wyjechałam z garażu i dojechałam do pracy i powrotem do domu. Jechałam tym autem chyba po raz 4 i za każdym razem w głowę zachodzę jak mojemu B w takim niskim samochodzie się dobrze jeździ:confused::confused::confused:. Mnie się źle wsiada i wysiada, źle jeździ i nie najlepiej parkuje:baffled:.
Mała się całkiem zakatarzyła, więc nocka do bani:-:)sorry2:.
Jeszcze tydzień i do pracy, a mnie się nie chce:baffled:, dwa razy w tygodniu jest fajnie. Pocieszam się, że to kwestia czasu i będzie dobrze.

Mojego Antka nic nie bolało on ewidentnie mnie terroryzuje i najzwyczajniej w swiecie ma chimery. Nawet nie płakał tylko krzyczał i kwękał jakby chciał powiedzieć zabierz mnie z tego łózka bo zaraz zrobie taką afere że mnie popamiętacie...

Mały cwaniak po prostu

u nas równiez kolejna nocka do doooopy bo ja sama na posterunku
usypianie mlodego polega na wlozeniu go do lóżeczka a usypianie mlodej to.... m a s a k r a
próbowalam H uspic tak jakos po ludzku bo zawsze najpierw bajki na kompie oglada i potem krzyk "nie wylaczaj itp"
opowiadalam jej samam bajki potem spieewalam kolysanki trzymajac ja za raczke
staralam sie nei klasc kolo niej tylko siedziec na lozku
caly czas przezywaala to z enie chce z nia spac
nagadalam sie ze az mnie gardlo swedzialo
ze jest duza dziewczynka ze Zuzia ja pilnuje i misio ze ja jestem w pokoiku obok ze mam swoje lozeczko i musze w nim spac bo z nia mi ciasno i co to my nei bedziemy robic jutro jak wstaniemy itpt itpt
no i caly czas ryk
jakos po tym trzymaniu za reke usnela w koncu po jakims 1,5 h
no i po 2 h znowu ryk
wszystko wymyslala
ze jest glodna ze chce pic itp
a na koncu glowny powod "ja chce spac z Toba" no maskra
maz tak naczyl
wyjechal a jteraz ja mam problem
zatkalam ja piciem
nagadalam sie i jakos z nowu usnela
i tak w nocy ogolnie bylo 3 razy ale ani razu nie poddalam sie i nie polozylam
o pobudkach do T juz nie wspomne bo niczym lunatyczka robie akcje zatkac cycem i nie pamietam co ile to bylo i jak doklad nie wygladalo bo spalam podczas wiem tylko ze czesto :)
najgorsze ze jak dzis maz wróci to moje starania z H pewnie Ch... strzeli bo ona go bedzie wolac a on jest miekki i sie z nia polozy
moze bedzie sie poczatkowo opieral ale H go wezmie na argument: "ale tatusiu ja ciebie przeciez tak kocham i musisz ze mna spac"

współczuje, przeprowadź z mężem poważną rozmowę, co by Twój wysiłek nie poszedł na marne.

Sospetossa gratuluje pani magister i trzymam kciuki za lepszą pracę.

Maonka wszystkiego najlepszego dla córci.

Ja od smoczka planuje koło 7/8 miesiąca odzwyczajać, liczę, ża jak się zacznie przemieszczać, to łatwo pójdzie i metodą "małych kroczków". Igora też tak odzwyczajałam, a on był wybitnie smoczkowy. Trudniej poszło z babcią:baffled: niż z synem
 
Monia- bo on przecież wg psiej normy był UFAJDANY PO PACHY :-D:-D:-D Moje 30 klio psa się nie myje puki jej nie wykąpię, jak tylko to zrobię zaczyna się akcja pt.'chcę znowu śmierdzieć psem' :-p

taaaaa, on to robi z premedytacją, żeby mi dokopać, zawsze o 2-giej lub 4-tej w nocy...a już właśnie najbardziej jak od fryzjera wróci :-) ma to chyba po panu, bo pancio jak od fryca wróci, to pierwsze co to głowę myje :-)

Moje dziecie od wczoraj robi mame w balona. Wstaje o 7 rano, nie chce sie soba zajac dluzej niz pol godziny, probuje ja przetrzymac u siebie w lozku zeby troche jeszcze podrzemac. W koncu kapituluje, wstaje, przewijam ja, przebieram, klade na mate. Po 20 minutach Natalka glodnieje, wiec dostaje cycka i dzisiaj o 8:50 poszla spac... No zesz... matke z lozka wygonila a sama do tej pory odsypia :baffled:

znam to, znam :-)

Agnieszka, Kwiatuszek i inne niewyspane mamy (ja też) - WSPÓŁCZUJĘ !


Nic innego mi nie zostało przecież nie siąde i nie będę płakać ;-) poza tym nauczyłam się doszukiwać śmiesznych aspektów w tym co mnie złego spotyka... życie i tak jest wredne i brutalne więc ja się dodatkowo nie mam zamiaru katowac.

hehe, otóż to !

Monia to już w tym wieku mam się na randki dziewczyn szykować?! :-D

Ulanka, mój Małż już w wiartówkę inwestuje, coby towarzystwo gonić :-) No a miłości z przedszkola pamięta się całe życie :-D:-D:-D.....ja tam swoją też pamiętam :-)

Maonkowe cudo - dużo zdrówka na te półrocze :-)


wszystkiego naj dla Alicji...
no to teraz się półroczki posypią jak z rękawa...
Laski a pamiętacie jak się dowiedziałyśmy że Maonka rodzi... i jak się zastanawiałyśmy co z jej zakupami (łóżeczko itd.)??

ja pamietam, pamiętam....

u nas bez zmian Mała kaszel, ja afty a K boreliozę szpital polowy :-(

zdrówka dla Was :-)

widziałyście to : Mattel wycofuje 11 mln. swoich zabawek - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 01.10.2010....
przecież oni te zabawki też do PL sprowadzają...hmmmm...
 
kurcze a mój Kubek już teraz zasypia samodzielnie wieczorem... mam nadzieję, że im będzie starszy tym lepiej będzie mu to szło...
 
kurcze z tymi fotelikami fisher price... która to na zakupowym wrzucała ich foteliki ?? nie dość że to takie drogie to jeszcze życiu mogą zagrażać... :eek:
 
Agnieszka i Kwiatek, a moze my zalozymy jakis klub niewyspanych matek?

Kostka, znowu nie miala dla mnie litosci. Zasnela kolo 19ej, przebudzala sie kilka razy, ale polozylam na boczku i wracala spac. O 23ej zglodniala, pokarmilam chwile i poszla spac do 1ej. Zjadla i w kime a o 4ej oczy jak 5 plnow. I tak do po szostej. Jak juz udalao mi sie ja uspic, ktos o 7ej zadzwonil do mojego chlopa. A ze ten ma dzwonek tak glosno, ze umarlego by obudzil, to co mial malej nie zbudzic? No i dupa ze spania. Po 10ej zasnela na pol godziny i tyle.


POza tym chorobsko mnie jakies bierze. Nienawidze jesienio-zimy w Meksyku. W domu zimno jak... Normalnie nos i stopy mam lodowate, rece tez... A na zewnatrz jakies dzwadziesciakilka stopni... Tyle, ze wiatr bardzo zimny.
Glowa mnie boli, cos w okolicach zatok tez pobolewa...
Ech...

No i chlop od dzis bez pracy.


Ide na slonce sie wygrzac.



A no i Emilek... On z jego blond hairami i niebieskimi oczetami furore by tu zrobil. W Polsce za mundurem, a tu za blondaskiem panny sznurem :D



Alcia, najlepszego na polrocznice!!!
 
Witam;-)
Lenka już śpi, więc mam wreszcie czas na net:-) Za sprzątanie, gotowanie i pranie się dzisiaj wzięłam, z małą sam na sam nie było to łatwe, ale dałam radę;-) Jutro mnie będzie sterta do prasowania czekać - ehh.. jak ja tego nie znoszę:no: Całe szczęście mam magiel, który w kwestii prasowania ratuje mi życie:-D

Maonka - najlepszego dla Alicji!!

Annaoj - wiedziałam, że sobie poradzisz;-)

Kwiatuszku - wytłumacz mężowi jakie akcje zaliczasz podczas Jego nieobecności i nie pozwól Mu z małą spać.

Mamusia - zdrówka!!

Zielona - zdrówka! 20+ zazdroszczę, bo u nas zimno potwornie, a gdzie do zimy:baffled:

Kamisia - moja Lena też tak terroryzować zaczyna. Podobno dzieci po 5m-cu zaczynają rozumieć związki przyczynowo-skutkowe i jak np. dziecko płacze a mama automatycznie przybiega do łóżeczka to ono zakuma, że mama przyjdzie jak ono będzie płakać i później to testuje. Ja przestałam na pierwsze krzyki reagować i zauważyłam, że mała to wybija i się uspokaja. Jej łóżeczko stoi 1m od mojego, więc wiem, że krzywda Jej się nie dzieje tylko towarzystwa chce;-) jak coś Jej jest to zupełnie inaczej krzyczy cwaniara mała:D

No.. nadrobiłam i spadam na inne wątki:-)
 
Kwiatuszku, oby jak najszybciej w takim razie :-))))

Monia mój M jak tylko się dowiedział, że druga dziewczynka będzie to zaczął rozważania o ich okres dorastania :-D

Kici to brawa dla Qby skoro taki dzielny z niego chłopak i dla Was, że tak go nauczyliście. I oby tak zostało. Moja Młodsza tez zasypia beze mnie, ale najlepiej w smoczkowym towarzystwie, więc szału nie ma...

Zielona zdrowia życzę, a widoków i temperatury za oknem zazdroszczę

Annaoj zdrówka dla Ali
 
reklama
Zielona- ja tyż się zapisuje do klubu niewyspanych matek.
Mały śpi...w końcu- od 16 tak marudził że głowa mnie bolała.
Elvie masz rację- mały cwaniak wie że potrafi wymusić i to wykorzystuje- ale dziś się skończyło- nakarmiłam odłożyłam do łózeczka , zgasiłam lampke, ucałowałam i wyszłam....pokwękał pokwękał, powyginał się popróbo2ał coś płakać ale mu nie wychodziło i tak z 10 minut. Poszłam do niego ałam smoka- wypluł, podalam pieluszkę-pomiętolił ją, pomruczał i usnął- pierwszy raz bez mojej ręki przy buźce....Fakt ostatnie kilka dni zasypia sam w łózeczku ale ja prawie w nim leże żeby czuł że jestem...a dziś - przeczekałam chimery i jakoś poszło.
Poprasowałam, zjadłam kuciaka , popijam browara i oglądam kung fu panda...a i kozaki dziś wyciagnełam i wypastowałam
 
Do góry