reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Cześć dziewczyny

melduję się na chwileczkę, nie wiem czy tęskniłyście;-), bo nie jestem w stanie nadrobić. Wróciliśmy z sanatorium, chwilowo mieszkamy u mojej cioci, żeby mieć neta robię prawdziwe akrobację. No i z racji tego iż jesteśmy w trakcie przeprowadzki nie mam czasu wcale i jestem wykończona. To se ponarzekałam. Jak już będziemy u siebie nadrobię wszystko.
paps

ODPOCZNIJ!!! :-D

a ja muszę się Wam przyznac , że tęsknie za Wami Zołzy jedne :-D
jesli nie macie nic przeciwko to będę się udzielac na forum, oprocz zamkniętego , no chyba, że na zdjęciowych:tak:
jak któraś ma cos przeciwko to krzyczec

:-D

Dobry wieczór:zawstydzona/y::-D

Dziękuje wszystkim kochanym dziewczynkom za PW....to dzięki Wam tu jestem...:tak:

ps....Love...fajnie,ze jestes...:tak:

Justa ze szczęścia zejdzie na zawał :-p:-D:-p
 
Zapomnialam tez napisac cos smiesznego. W czwartek byl dzien niepodleglosci. Poszlismy na spacer. Wzielam Kostke na rece, niech pooglada swiat z innej perspektywy... Zobaczyl ja taki malusi chlopczyk, pewnie w wieku Kostuchy, i zaczal sie do niej smiac. Usmiechal sie, zalecal sie, a ta moja baba nic. Jakby dla niej nie istnial... I nie wiem, co sadzic, czy jest wybredna, a moze interesuja ja dziewczynki hihihi
hehehe
niezla aparatka :-D

Cześć dziewczyny

melduję się na chwileczkę, nie wiem czy tęskniłyście;-), bo nie jestem w stanie nadrobić. Wróciliśmy z sanatorium, chwilowo mieszkamy u mojej cioci, żeby mieć neta robię prawdziwe akrobację. No i z racji tego iż jesteśmy w trakcie przeprowadzki nie mam czasu wcale i jestem wykończona. To se ponarzekałam. Jak już będziemy u siebie nadrobię wszystko.
paps
sily na te dni przeprowadzki...
a co do nadrabiania - lepiej chyba nie nadrabiaj:no:

a ja muszę się Wam przyznac , że tęsknie za Wami Zołzy jedne :-D
jesli nie macie nic przeciwko to będę się udzielac na forum, oprocz zamkniętego , no chyba, że na zdjęciowych:tak:
jak któraś ma cos przeciwko to krzyczec
witamy znow :tak::tak:

Dobry wieczór:zawstydzona/y::-D

Dziękuje wszystkim kochanym dziewczynkom za PW....to dzięki Wam tu jestem...:tak:

ps....Love...fajnie,ze jestes...:tak:
Wroncia nasza jest z nami yeahhhhhhhh :tak::tak::tak::tak:

Justa ze szczęścia zejdzie na zawał :-p:-D:-p
:-D:-D:-D:-D:-D




Bylismy dzis na zakupach. Po pierwsze- wytargalam Ł do Mothercare. Ale o tym gdzies indziej, w kazdym badz razie dal sie omamic, i pozwolil zakupic Polusi cudenko.
Potem on mnie zabral do "aparatowego" sklepu, ale ja omamic sie nie dalam.
Aparat wart 400 funtow chce zamienic na taki za 1500! No az taka ta jego swinka do ktorej wrzucal oszczednosci z fajek to nie byla...
Pozatym, za 1000 f to ja mam furaka upatrzonego na szopingi z Polka, a on mi o aparacie glowe truje...
Ehhhhhh...niech odklada dalej, moze do swiat uzbiera wiecej, to ostatecznie na wigilijne urodziny mu doloze.


Pozatym jestem bardzo szczesliwa:baffled::baffled: ze cyfra wynegocjowala od polsatu kanaly, dzieki temu od 2 godzin na tapecie lejacy sie goscie:eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
 
Witam wieczornie
Nie było mnie tydzień :zawstydzona/y: Jakoś nie miałam weny na pisanie i czytanie i teraz nadrabiam wszystko. Jestem ostatnio bardzo przemęczona. Mój M. pracuje teraz 7 dni w tygodniu! Więc wszystko na mojej głowie! Tak ma być do połowy października. Liczyłam na mamę, że przyjedzie na tydzień, ale się przeliczyłam. Mama powiedziała, że teraz taki zimny i brzydki wrzesień, więc sobie przestawi urlop i przyjedzie do nas kiedy indziej. Trochę się zawiodłam. Myślałam, że trochę odpocznę i podładuję baterię. A tu dupa... No nic, odkąd się dowiedziałam, rozplanowuję inaczej siły. Najważniejsza i tak jest Alicja, najwyżej nie ogarnę domu, mycie okien też sobie odpuszczam. Wzięłam się tylko za prasowanie, więc już została mi mała kupka.
Ach, jeszcze Alicja znowu się przestawiła na nocne karmienie. Więc wstaje o 1, 3, 6 na karmienie.
Spotkałam się z dziewczyną ze szpitala i jej synkiem. Spotkanie wypadło super. Dzieci były wyraźnie zainteresowane sobą. Przekrzykiwały się na wzajem. Bartuś jest straszy o 1 dzień od mojej, już siedzi bardzo dobrze. Moja nie. Tak samo jest bardzo absorbujący, też uwielbia tylko raczki. Tylko moja waży ponad 6 kg, a on prawie 9, więc to duża różnica.
Jutro w naszej wiosce jest festyn, więc trochę się rozerwiemy hehehe
 
mediumkj6tf7624a009d73eb6f255402.jpg
 
Hej, ja znów tylko na moment, bo jutro chrzciny.
Dziękuję za życzenia, relację jak nam poszło zdam "po";-)
Małej zrobiliśmy dziś przymiarkę pełnego stroju i wygląda cudownie:-) Kieckę od razu zadzierała i chciała jeść, a kokardkę od bolerka rozwiązuje. Kochany szkrab.
Najgorsze jest to, że w moim zapyziałym mieście nie było gdzie zrobić imprezy, bo wszystkie sale zajęte z powodu poprawin. No i musimy wszystko robić w domu. Na szczęście mamy gdzie, bo jakbym mieszkała w bloku to kompletnie nie wiem, co bym wymyśliła. Teściowa jak się wkręciła na obroty to już nawet torta jak z cukierni upiekła - orzechowy, zamiast mąki mielone włoskie orzechy, przekładany bitą śmietaną, ozdobiony żywymi kwiatami. Śliczny i pyszny:-)
Oprócz torta 7 przystawek na zimno i 3 wielkie blachy ciasta i standardowo rosół, a na drugie danie ziemniaki, 5 surówek i 6 rodzajów mięcha. Szaleństwo. Pewnie więcej niż połowa nam zostanie:D
Ja miałam się w kobaltową kieckę odwalić, ale przez te moje cycki wyglądam w niej fatalnie, bo ona w stylu ciążówki i od cycków w dół mi odstaje, M. stwierdził że ta kiecka jak worek ziemniaków:D Po przewaleniu szaf wybrałam czarną sukienkę, którą rozjaśnię żakietem ecru i jasną perłową biżuterią. Trochę się zastanawiałam, czy na chrzciny czarna kiecka pasuje, ale ostatecznie zdecydowałam, że w niej idę, bo kupiłam będąc w ciąży i jest w rozm. 36 i dopiero dzisiaj odkryłam, że się w nią mieszczę:-) Z tymi jasnymi dodatkami wygląda wg mnie O.K.
Dobra.. spadam na dół dalej pichcić, powinnam jeszcze włosy ufarbować, bo na 8.00 przyjeżdża do mnie fryzjer, którego najchętniej bym odwołała, bo wypompowana jestem, ale teraz już nie wypada. Jak włosów nie farbnę to będę miała naturalne. Najwyżej nie będę ich prostować tylko jakoś upnę;-) Foty zamieszczę po chrzcinach.
Ściskam Was mocno i życzę spokojnej nocy!!


Kici - nieźle z tym tortem. Nie uciekaj nigdzie tylko wracaj!!

Cieszę się, że te które odeszły zaczynają wracać. Love masz taki sam avatar jak ja..;p Dziś przez chwilę czytając myślałam, że ktoś w moim imieniu tu pisał:D

No i cieszę się, że nudzenia o farmach nie ma;p Już Wam kiedyś miałam napisać, aby osobny watek o farmach założyć, jak musiałam 3 strony o tym zytać, a kompletnie w temacie nie jestem i nie mam czasu na granie.

Do poniedziałku;-)
 
Elvie udanego przyjęcia życzę. Teściowa się postarała. Jedzenia jak na wesele.

Daga spóźnione życzenia. Wszystkiego najlepszego kobieto, drugie takiej wspaniałej Margolki.
 
reklama
Elvie- udanej imprezy!!! Lenka na pewno świetnie się zaprezentuje w ten bardzo ważny dla Was dzień :D Widzę, że przygotowania idą pełną parą. Od siebie poproszę o przepis na tort Twojej teściówki!!!

Maonka- faktycznie masz trudny czas, ale na pewno świetnie dasz sobie radę!

Mały dalej z katarem... kiedy to minie, to nie wiem, z tym że jest go coraz mniej, ale i tak nad ranem jest cały zapchany... mój bidulek. Zmykam piec ciacho cytrynowe, bo dzisiaj goście, goście :DDD Znowu będe miała w domu małe przedszkole :D
 
Do góry