reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

musimy oddac psa... :(
szkoda:-( mam nadz, ze uda sie Wam znalesc mu dobry nowy domek:tak:

co znowu ?? w tym torcie też coś jest nie tak ?? :-( mnie się podoba - identyczny moja bratanica wybrała sobie na urodziny, bo obchodziła je razem ze swoją lalą :-(
tort zarabisty:szok::-D

mam pytanie ... czy wy pozwalacie dzieciakom ogladac tv. bo wlasnie maly mi sie obudzil i tak sie zaoatrzyl na bajke ze nic go oderwac nie moze, odwracam go a on sie kreci i nie chce usiedziec.
Mlody moglby w tv patrzec. jest wtedy jak zachipnotyzowany. Staram sie, zeby nie ogladal. Podobno jest to niezdrowe dla dzieciaczka.

kici - moze skoncz z tymi tortami jednak... ten drugi to mi wyglada jakby dzieco zapakowane w tort wjezdzalo do piekarnika... nie widze w tym nic smiesznego, znowu sie zniesmaczylam totalnie
justa, daj juz spokoj

co do tv ja mojemu pozwalam ogladac jak mam coś do zrobienia np teraz:/ ale to max 10 minu t i tylko mini mini ....powiem wam że nic innego go nie interesuje jak tylko bajki. Jak włącze mu np tvn to kwęka a jak baje to jest exxtra, no i jak go karmie to robie to przed tv bo wtedy est skupiony i się nie wierci jak owsik i większość amku trafia do pysia...
alez sie usmialam z tego owsika:-D:-D:-D


rodzice byli i niestety juz pojechali. troche mi lzej bylo. generalnie jest ok. troche sie pochorowali moi mezczyzn, ale juz chyba nieco lepiej. ide nadrabiac inne watki.
 
reklama
Tak po kolei zamierzacie znikać?:-(Nie wygłupiaj się Kici, żart może trochę za daleko posunięty ale nikt nie ma zamiaru się obrażać.

Katik, Aniez o pojeniu łyżeczką to ja coś niecoś wiem. Oli nigdy nie nauczyłam picia z butli i jak wróciłam do pracy codziennie rano dostawała mleko łyżeczką. Dodatkową atrakcją była konieczność zabawienia małego potwora, zawsze była niejadkiem, bez zabawiania nie było opcji zjedzenia, więc co się babcie namęczyły to ich. Wszelkie soczki, herbatki oczywiście tyż łyżką, bardzo długo niekapka nie tolerowała.

Agnieszka ty to się masz ostatnio z tymi choróbskami. Od dobrego m-ca się coś za chłopakami ciągnie. Zdrówka dla chorowitków

Kochana- Kuba niekapka NIGDY nie użył! najpierw była butelka- ale w niej mogło być tylko mleko! Oraz łyżeczka zamiennie z kieliszeczkiem (ja go w końcu cyknę i wrzucę, jak mnie z kanapy podniesie, bo śmieszny jest)- woda. Potem woda wylądowała w kubku ze słomką (silikonową), zaś ostatecznie wszystko wylądowało w kubeczku, jak mały miał rok. No i w zw. z tym moje dziecię nie piło soków, bo jak się woda wylała, to nie było problemu, nie ;)))?

mam pytanie ... czy wy pozwalacie dzieciakom ogladac tv. bo wlasnie maly mi sie obudzil i tak sie zaoatrzyl na bajke ze nic go oderwac nie moze, odwracam go a on sie kreci i nie chce usiedziec.

Telewizji na razie mowimy nie. Satrszy też żadko ogląda. Z tym, że u nas łatwiej, jakby co starszy zabawia młodszego.

jestem :-)

podczytuję Was od dziś ranka, ale czasu na pisanie mi brakuje...bo jak już zacznę to zawsze coś....



heheheheheh, dobre :-) :-) :-) ja tam wogóle tej kupy nie zauważyłam, dopiero jak zaczęłyście pisać...Kici, a ten drugi tort jest fajowy :-) ale ta lalka w środku to pewnie plasik :-)

Dziewczynki drogie,
my juz po chrzcinach...chrzciliśmy się w niedzielę, było tak jak sobie zaplanowałam, więc jestem bardzo zadowlona :-) H w kościele arie śpiewała, chciała za wszelką cenę księdza zagłuszyć :-) potem był poczęstunek w restauracyji, jedzonko świetne, prezenty H dostała piękniste, więc luxus :-)
a cały tydzien miałam mamusię u siebie, bo musiałam być w pracy od 9 do 18...
no i wczoraj wieczorem wyrwałam się w końcu na moje pierwsze, nocne wyjście ze znajomymi do miasta....SAMA...było super: karaoke, salsa, tylko ja bezalkoholowa byłam a takie piękne driny serwowali....ale nic to nadrobię innym razem...

tyle u mnie z mijającego tygodnia....no i H już marudzić zaczyna, więc spadam....

wrócę wieczorkiem....

Pogratulował udanej imprezki :DDD

Aniez, wybacz za pomylenie nickow! Oczywiscie, ze myslalam o Tobie piszac o piciu z lyzaczki! Wybacz. To przez to ze smsowalam z Aniam...

Wiecej napisze potem, bo klikam lewa reka-Polka ciAgnie z prawego cycka hehe.

Ależ mi nawet do głowy nie przyszło się obrażać ;))) No a Ty jesteś wielofunkcyjna ;)))

Cholerka, zmienilam ustawienia forum, coby mi maksymalna ilosc postow na jednej stronie pokazywalo. No i w efekcie z okolo 3000 stron zrobilo sie 600. Oczywiscie zapomnialam co zrobilam. Wchodze, patrze a tu tylko 600 stron, pomyslalam sobie, ze wszystkie sie nafochaly i wykasowaly posty. ale *******a ze mnie.

Zapomnialam tez napisac cos smiesznego. W czwartek byl dzien niepodleglosci. Poszlismy na spacer. Wzielam Kostke na rece, niech pooglada swiat z innej perspektywy... Zobaczyl ja taki malusi chlopczyk, pewnie w wieku Kostuchy, i zaczal sie do niej smiac. Usmiechal sie, zalecal sie, a ta moja baba nic. Jakby dla niej nie istnial... I nie wiem, co sadzic, czy jest wybredna, a moze interesuja ja dziewczynki hihihi

Nie ma co pokazywac zainteresowania... niektóre starsze koleżanki moga się uczyć sprytu... jak Kostce tak zostanie, to się będzie kolejka ustawiała!

Spacer po rynku był. Młody zobaczył podświetloną fontannę- HIT!!!!!!!!!!!!! Gały mało mu z orbit nie wyskoczyły!
 
dziekuje za odp co do tv.
no wlasnie tak czytalam ze nie wolno, ze wzrok ,ze za duzo informacji, ze dzieci zaczynaja pozniej mówic.
ja tez nie pozwalam choc wlasnie do mojego K tez argumenty nie trafiaja bo ma zawsze wymówke. zreszto najlatwiej dziecko przed tv i swiety spokój. czasem tak jak dzis na chwile mu sie zerka.

a dzis tak siedze z nim trzymam go na kolanach, cos mu opowiadam , opowiadam , chcialam go odwrócic w strone do siebie a on co śpi.... i dlatego tak mnie uwaznie "słuchał".

no tez sie usmialam z tego owsika. no i od razu pozwole sie podzielic zwiazana z tym historia ze średniej szkoły. moze głupią moze śmieszną....
a wiec mialam w klasie dosc fajna paczke ,zhrana . lubiacą dowcipy. no i idac na w-f mowie do kolezanki wiesz nie chce mi sie dzis cwiczyć. ona : to ja ci napisze zwolnienie.ja mowie oki. wyjelam zeszyt z niemieckiego a ona pisze.:
"prosze o zwolnienie corki................... ............. z powodu WTARGNIĘCIA OWSIKA"
:)))) Jak to zobaczyłam to w smiech i mowie pisz normalne . a te dalej pozostalo w zeszycie. nadeszla lekcja niemca, pech chcial ze poszlam do odpowiedzi, jak to babka zobaczyla to od razu dostaam gałe i wezwała rodzica z powodu podrabiania podpisów i pisaniu sobiew zwolnień :)))))))))))
 
Elunia Aneczka jest już w domku.Na usg wyszło że jednak będzie dziewczynka:) okaże się pewnie dopiero jak urodzi:) Bierze leki i ma się oszczędzać no i łożysko już nie jest przodujące.Wszystko idzie ku dobremu.Ale klikać nie zapominajmy:)Dzięki za pamięć.

Cieszę się bardzo :tak: a jednak dziewczynka...no to niespodzianka ;-)
Oczywiście- codziennie klikam :tak:

Pozdrawiam wieczorkiem- dzień bez pawia dniem udanym :-) jeju jak u nas w domu jest teraz zwariowanie:-D ucikam ogladać mam talent;-)
Jutro mnie nie ma- do wieczora:tak:
 
wróciliśmy właśnie z 10lecia małżeństwa naszych znajomych - normalnie drugie wesele :-) tylko dj się nie spisał. Dziewczyny się wyszalały i padły. Ja też zaraz odpłynę.

Cieszę się, że jednak ktoś tu jeszcze został...

Agnieszka, zdrówka dla chłopaków. U nas katar też wrócił...
Katik, no Ty to nie marnujesz czasu ;-)
Zielona, a moje obie za chłopakami się oglądają - im starsi tym lepsi (tak do 10 lat, bo jeszcze więksi są nudni)
Filonka, moja sama sobie pozwala, robi takie wygibasy, że z każdej pozycji obróci się tak, że TV widać...

A widzę, że ostatnia noc była z serii tych lepszych nie tylko u nas. Oby dziś było podobnie, czego i Wam życzę.
 
Cześć dziewczyny

melduję się na chwileczkę, nie wiem czy tęskniłyście;-), bo nie jestem w stanie nadrobić. Wróciliśmy z sanatorium, chwilowo mieszkamy u mojej cioci, żeby mieć neta robię prawdziwe akrobację. No i z racji tego iż jesteśmy w trakcie przeprowadzki nie mam czasu wcale i jestem wykończona. To se ponarzekałam. Jak już będziemy u siebie nadrobię wszystko.
paps
 
a ja muszę się Wam przyznac , że tęsknie za Wami Zołzy jedne :-D
jesli nie macie nic przeciwko to będę się udzielac na forum, oprocz zamkniętego , no chyba, że na zdjęciowych:tak:
jak któraś ma cos przeciwko to krzyczec
 
reklama
Do góry