jestem :-)
podczytuję Was od dziś ranka, ale czasu na pisanie mi brakuje...bo jak już zacznę to zawsze coś....
heheheheheh, dobre :-) :-) :-) ja tam wogóle tej kupy nie zauważyłam, dopiero jak zaczęłyście pisać...Kici, a ten drugi tort jest fajowy :-) ale ta lalka w środku to pewnie plasik :-)
Dziewczynki drogie,
my juz po chrzcinach...chrzciliśmy się w niedzielę, było tak jak sobie zaplanowałam, więc jestem bardzo zadowlona :-) H w kościele arie śpiewała, chciała za wszelką cenę księdza zagłuszyć :-) potem był poczęstunek w restauracyji, jedzonko świetne, prezenty H dostała piękniste, więc luxus :-)
a cały tydzien miałam mamusię u siebie, bo musiałam być w pracy od 9 do 18...
no i wczoraj wieczorem wyrwałam się w końcu na moje pierwsze, nocne wyjście ze znajomymi do miasta....SAMA...było super: karaoke, salsa, tylko ja bezalkoholowa byłam a takie piękne driny serwowali....ale nic to nadrobię innym razem...
tyle u mnie z mijającego tygodnia....no i H już marudzić zaczyna, więc spadam....
wrócę wieczorkiem....
podczytuję Was od dziś ranka, ale czasu na pisanie mi brakuje...bo jak już zacznę to zawsze coś....
Kici wyjaśnienie w sprawie tortu przyjęłam Wstyd mi tylko że z wykształcenia jestem zootechnikiem a nie potrafiłam rozpoznać czyja to kupa
heheheheheh, dobre :-) :-) :-) ja tam wogóle tej kupy nie zauważyłam, dopiero jak zaczęłyście pisać...Kici, a ten drugi tort jest fajowy :-) ale ta lalka w środku to pewnie plasik :-)
Dziewczynki drogie,
my juz po chrzcinach...chrzciliśmy się w niedzielę, było tak jak sobie zaplanowałam, więc jestem bardzo zadowlona :-) H w kościele arie śpiewała, chciała za wszelką cenę księdza zagłuszyć :-) potem był poczęstunek w restauracyji, jedzonko świetne, prezenty H dostała piękniste, więc luxus :-)
a cały tydzien miałam mamusię u siebie, bo musiałam być w pracy od 9 do 18...
no i wczoraj wieczorem wyrwałam się w końcu na moje pierwsze, nocne wyjście ze znajomymi do miasta....SAMA...było super: karaoke, salsa, tylko ja bezalkoholowa byłam a takie piękne driny serwowali....ale nic to nadrobię innym razem...
tyle u mnie z mijającego tygodnia....no i H już marudzić zaczyna, więc spadam....
wrócę wieczorkiem....