reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

no więc tak, zwracając do tematu kota
1. jesli będzie, to nie będziemy go absolutnie na dwór posyłac
2. też mi śmierdziało że za 250 zł i własnie się dowiedziałam ze on kosztuje 500zł a R nie chciał mnie denerwowac, czekał aż się "nakrece" na tego kota i dopiero teraz prawde mi powiedział, ech
3. dlaczego nie ma rodowodu tego nie wiem, wiem że jak dawno temu kupowałam yorka to on niby rodowod miał ale jakby niepodbity czy cos, bo zeby ten rodowod się liczyl to musialabym z nim na wystawy jezdzic... ale jak to do konca bylo to ja sie nie znam absolutnie
4. kot jest z domowej hodowli, wlascicielka z rozmowy wydawała się "normalna" chociaz tym akurat nie ma co się sugerowac
no i nie wiem co z tym kotem... bo zeby tyle pieniedzy na kota wywalac to ja jestem przeciwna, a to ze na raty to jakos do mnie nie przemawia jak kota na raty /??
5. co do tego ze kot bedzie atakowal Z to akurat tego sie nie boje, czytalam ze to bardzo spokojna rasa, wiadomo to tylko zwierze wiec nigdy bym mu w 100 % nie wierzyła ,
ja całe życie z kotami się wychowywałam więc wiem co i jak... ale koty miałam przeróżne z charakteru , to byly same dachowce, ale kazdy inny, tylko raz miałam "normalnego" kota, reszta albo załatwiala swoje potrzeby w sypialni na łozku, albo rzucała się z zębami ,ech







Kici
mam nadzieje , że mi się szybko wykurują!!!!
tylko Z coś oko strasznie zaczeło łzawic, caly dzien dzis i tak jakby się ropa wydobywała :( przemywalam jej kilka razy rumiankiem i jak do jutra się nie poprawi to bede musiala z nia jechac do lekarza...

co do Rogala tak je nazywam , to jednak wole maine coona, jesli chodzi o wygląd, czytalam o nich i wlasnie wybieralismy miedzy rogalem a mańkiem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z tokso u kotów to jest tak że jak wychodzą i mają kontakt z zakażonymi zwierzakami to mogą złapać. Jak się ma kota niewychodzącego od niewychodzacych rodziców i nie ma się w domu kota wychodzącego to kot nie ma gdzie tego cholerstwa załapać... tak mi tłumaczył wet.

do tego tokso wylęga się po 48h w odchodach :-) jak sprząta się kuwetkę co drugi dzień regularnie to nie powinna ona nawet zdążyć się "wykluć"
 
vigantol to witamina d, ktora podaje sie dzieciom. cos jest nie tak z paria, ktorej data wanosci konczy sie miedzy lutym a pazdziernikiem 2014r.
 
no więc tak, zwracając do tematu kota
1. jesli będzie, to nie będziemy go absolutnie na dwór posyłac
2. też mi śmierdziało że za 250 zł i własnie się dowiedziałam ze on kosztuje 500zł a R nie chciał mnie denerwowac, czekał aż się "nakrece" na tego kota i dopiero teraz prawde mi powiedział, ech
3. dlaczego nie ma rodowodu tego nie wiem, wiem że jak dawno temu kupowałam yorka to on niby rodowod miał ale jakby niepodbity czy cos, bo zeby ten rodowod się liczyl to musialabym z nim na wystawy jezdzic... ale jak to do konca bylo to ja sie nie znam absolutnie
4. kot jest z domowej hodowli, wlascicielka z rozmowy wydawała się "normalna" chociaz tym akurat nie ma co się sugerowac
no i nie wiem co z tym kotem... bo zeby tyle pieniedzy na kota wywalac to ja jestem przeciwna, a to ze na raty to jakos do mnie nie przemawia jak kota na raty /??
5. co do tego ze kot bedzie atakowal Z to akurat tego sie nie boje, czytalam ze to bardzo spokojna rasa, wiadomo to tylko zwierze wiec nigdy bym mu w 100 % nie wierzyła ,
ja całe życie z kotami się wychowywałam więc wiem co i jak... ale koty miałam przeróżne z charakteru , to byly same dachowce, ale kazdy inny, tylko raz miałam "normalnego" kota, reszta albo załatwiala swoje potrzeby w sypialni na łozku, albo rzucała się z zębami ,ech







Kici
mam nadzieje , że mi się szybko wykurują!!!!
tylko Z coś oko strasznie zaczeło łzawic, caly dzien dzis i tak jakby się ropa wydobywała :( przemywalam jej kilka razy rumiankiem i jak do jutra się nie poprawi to bede musiala z nia jechac do lekarza...

co do Rogala tak je nazywam , to jednak wole maine coona, jesli chodzi o wygląd, czytalam o nich i wlasnie wybieralismy miedzy rogalem a mańkiem

no mam nadzieję, że z tym oczkiem to po prostu od tego zapalenia górnych dróg... ma zatkany nosek i oczko może bardziej łzawić.

co do kotków... mój czarny dachowiec ma na imie Maniek :-D chcesz?? :-D :-D hehehehe
 
vigantol to witamina d, ktora podaje sie dzieciom. cos jest nie tak z paria, ktorej data wanosci konczy sie miedzy lutym a pazdziernikiem 2014r.

ale to jest ta w kropelkach na recepte a nie te kapsułki twist-off ?? bo jakiś czas temu w aptekach w ogóle nie było tych kapsułek...
 
Dziewczyny dziś rano się obudziłam, spojrzałam na te śliczne oczka Mai wpatrzone we mnie i się popłakałam ze wzruszenia. Jak cudnie jest mieć ją przy sobie.... Bycie mamą jest bezcenne!
Ja to tak mam czesto :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

była u lekarza - moje bóle nad prawą piersią to jak nie pojawią się inne objawy to bóle na tle nerwowym spowodowane brakiem potasu i żelaza. Więc dostałam żelazo i potas. Jak pojawią się w miejscu bólu wysypka podobna do tej przy ospie to mam półpasiec - Pani dr powiedziała, że jeżeli to półpasiec to w ciągu czterech dni od pojawienia się bólu powinny się pojawić - dzisiaj mija 4 dzień i nic więc to chyba niedobory potasu i żelaza.
Ból jest mniejszy
No to bierz tabletki i by poprawa byl. Dobrze, ze to tylko takie cos, a nie nic gorszego.

Aga...no własnie ja tez sowa.....lubię dlugo posiedziec wieczorem, ale rano to bym spała...spała...i spała...a tu doooopa, synek zrobił pobudkę przed 7.00..:-(
ja tez tak mam.........


Przeczytałam "język niemowląt" i powiem szczerze ze zastosowałam rady jeśli chodzi o karmienie nocne.

Ale tak było od początku. Alę karmiłam w nocy 2 razy po 1/2 i po 4/5 póki nie padłam w salonie i S poszedł o 1 i po prostu dał Jej smoka i zasnęła... więc stwierdziłam ze tego karmienia nie potrzebuje. Fakt że kilka pierwszych nocek było męczących bo co 30 sekund wstawałam podać Jej smoka -ale karmienie zniknęło.
Tak samo przesuwałam to które zostało. Jasne że nie od razu -jak zaczynała płakać to wiedziałam że smok nie przejdzie i był cyc -ale jak nie płakała walczyłam do skutku. I tak po 10/20/30 minut przesuwałam i teraz się już przed 6 nie budzi na karmienie.

Raz miałyśmy konflikt -jak byłyśmy na weselu i Ala została z ciocią i obudziła się o 1 to ta zamiast smoka dała jej jeść!! no i tak zostało na parę dni -chodziłam jak pijana bo takie wstawanie mi do szczęścia niepotrzebne. I jak budziła się o 1 to najpierw smok, jak był płacz to woda (termos z ciepłą i butla więc żaden wysiłek) dopiero jak to nie poskutkowało to cyc -ale po 3 nockach już nie wstawała.

powiem szczerze ze podziwiam -gdybym ja miała w nocy wstawać to nie wiem jak bym w dzień wyglądała! ja jestem śpioch i to wygodny więc raczej Alicję pod siebie a nie siebie pod Alicje ustawiam.

W dzień nie jest źle -jak widzę że jest zmęczona to do łóżeczka i spanie...

PS
Atak zimy w październiku - Media - WP.PL

PS PS:)
no i fakt ze Alicja je jedzenie może tez dużo znaczyć...
Ja tez musze cos pokombinowac z Polka bo juz mnie zaczyna trafiac!

Tak pieknie sypiala do 5 juz od dawna, a teraz wybudza mi sie kolo 24, i potem 3, potem znow 6... A w miedzy czasie z 5 razy musze wstawac i jej smoka podawac bo sie budzi i plakac zaczyna! No masakra!!!!!!
I wogole to spierwnie ostatnio to juz zmierzle zaczyna sie robic!!!
Ktorys dziec tez tak robi???
No moja sie nauczyla i calymi dniami spiewa, i w nocy jak tylko podchwyci rytm jest to samo!Wczoraj obudzila sie przed 24, zatkalam ja cyckiem mmyslac ze pojdzie spac - ale skad...zaczela spiewac to o 1.30 skonczyla. A ja okna zamykac musialam, bo balam sie ze sasiadow pobudzi...



Wybylysmy dzis na spacer, bo 2 dni lalo i juz sie w domu kisilysmy. Ale co by to byl za spacer gdybysmy o sklep nie zahaczyly. W efekcie Polka ma nowa butekle z NUK, z ktorej TAK CZY SIAK PIC NIE CHCE! Wykonczy mnie to dziecko z tym anty butelkowym podejsciem...
 
Witam wieczorkiem

Jak zwykle kiedy mnie nie ma to produkcja całą parą:tak:

Pojechałam dzisiaj z Helenką do jej prababci i musze wam powiedzieć że mi dziecko podmienili bo zawsze w samochodzie dostawiała taką histerię że szok a dzisiaj była mega grzeczniutka i praktycznie całą drogę spała a dodam że do babci mamy 2,5 godziny w jedną stronę.Babunia oczywiście się popłakała bo Helenka to teraz jej oczko w głowie i dla niej chce żyć a ma już 78lat.

Karola kochana cieszę się ze prezent sie podobał:-) Życzę Zuzi szybkiego powrotu do zdrowia a tobie siły.Jesteś dzielną dziewczyną:tak:

Forget najlepszego dla Milenki

Aniezsmacznego dla syneczka.Mam nadzieję że marchewka będzie ok:-)

Lovekociak śliczny i zazdroszczę bo ja tez kociara jestem:tak:

Elvie widzę że zakupy całą parą;-)

Nata mam nadzieję że tabletki pomogą i jednak nie będzie to półpasiec.Zdrówka

KittekTeż sobie nie wyobrażam życia bez moich dzieciaczków:tak:Współczuję przebojów z wanienką i mam nadzieję że tłumaczenie idzie ci szybciutko.

Wronka ja też jestem sową ale chwilowo zmieniłam się w skowronka;-)

Przepraszam ale więcej nie zapamiętałam:-(
Pozostałe kobietki pozdrawiam.

Musze się pochwalić bo chyba granulki zaczęły działać i moje dziecko lepiej znosi to ząbkowanie.Mam nadzieje że nocka będzie spokojna.

Miłego wieczorku
 
Czy ktoremus z Waszych Maluchow zmienil juz sie kolor oczu?
Poli rozjasnil sie niebieski, i licze na to , ze to juz ten ostateczny kolor. U ktoregos zmienilo sie definitywnie z niebieskiego na inny????
 
no to tak....


daga jak już coś wynajdziesz coś na ten obiad to daj znać bo ja też mam ochotęna coś dobrego

poki co strogonow, malutkie pizze ( takie jednostrzalowce), mielone ( tutaj szal pal bo z indyka, wieprzowe, gotowane i smarzone i moje ulubione zapiekane w piekarniuku w pieczarkach), jakas rybe jeszcze musze ( moj siostr bezmiesny) do tego frytki ( kuilismy frytownice w koncu :-) ) ziemniaczki i kasza gryczana ( bo uwielbiam) wszytko uwienczone drozdzowka K i tortem truskawkowym z kucykiem pony joł joł :-)


filonka no to fajnie, że macie sponsora :-D zazdroszczę :-D

aaaa dziołchy jutro miałam się spotkać z LOVE ale Z się pochorowała... nie ma dostępu do neta, biedna ma zapalenie górnych dróg oddechowych i ma antybiotyk... jakaś plaga z tymi bąblami.


oj biedne girlsy..

:-D :-D a ja jeszcze jestem naturalnie ruda :-D :-D i mam czarnego kota :-D :-D

heheh nieszczecie do kwadratu :-D



Karolcia - sily i wytrwalosci dla Ciebie, i zyczenia zdrowia i calusy dla Zuzinki.


nie ma sprawy :tak:
a wiesz jak ladnie zrobilam, tematycznie :sorry::sorry::sorry::sorry:

jak to jest tematzynie???? ja mam sloiczki wielkoscia ziaren poulakdane.... a toregi kolorami :-) wiem, jestem zboczona....




no to faktycznie ladna waga, ja juz sie balam ze bedzie u Julci duzo ponizej 6 kg skoro taka panika


z statniej chwili: ")))))
mowie do K :-COS MI SIE CHCE DOBREGO ZJESC. TAKIEGO COS PYSZNEGO, MOZE JKIS DESER
- HMM SA LODY W ZAMRAZALI.
-NO WIESZ MAM JAKIES DZIWNE ZACHCIANKI NO I WCZORAJ MNIE MDLILO I ZLE SIE CZULAM
- NIE WYMYSLAJ NIE WYMYSLAJ
-NO CO/
- A ZRRESZTA NAJWYZEJ BEDZIE kACPER MIAL SIOSTRZYCZKE ELIZKE :)))

nie chcial kontynuowac rozmowy i uciekl z salonu :)


hehehhehehehehehehhehehe


Karola szczerze Cie podziwiam!!! Oby Zuzia już czuła się tylko dobrze !!!!
Ella mam nadzieję że ta nocka będzie już spokojna:) A co do wagi Julki to pamiętasz może ile ważyła i mnierzyła miesiąc temu? Bo nas też straszą że Laurka za mało przybiera na wadze a między nimi jest dokładnie miesiąc różnicy więc mogłabym łatwo porównać.

Dla sprostowania to niestety jeszcze nie nasze mieszkanko, na razie tylko wynajmujemy! Ale najważniejsze że sami w trójkę, przynjamniej nauczymy się siebie bardziej. A parapetówa w tą sobote, drzwi otwarte ZAPRASZAM !! :)

heheh nie wiesz co robisz:-) wyposzczone alkoholowo kwietniowki jak wpadna to melina bedzie :-)


czyżby imprezka się szykowała ;-)


niom....

witam wieczorową porą dopiero..........
kurde ostatnio jakos brak mi czasu, zawsze spóźniona wszędzie biegiem, kurde co jest.
nocka było super, O. obudziła się dopiero 5.15 a zasnęła o 20. Pospałyśmy do 8.45 więc spoko. Dzień minął raz dwa. Z rana ogarnęłam z grubsza chałupę, pranie itp, potem spacer, robienie obiadu i zabawy z O., potem T. zajął się O. a ja moglam w końcu normalnie posprzątać bo w mieszkaniu taki syf był, że ho ho.
Olcia zasnęła prezd 20 dzisiaj i już 2 razy sie przebudziła z płaczem :-( dałam jej teraz cyca i śpi. Mam nadzieję, że nie będzie się budzić.

Matko biedna ta Zuzinka mala.Karola przeszla juz swoje,ale teraz juz musi byc lepiej.

Agnieszka super z ta szkola.Synus jak taki zafascynowany angielskim to i do szkoly bedzie chcial chodzic.

kittek my mamy wanienke z korkiem i juz pare razy lozko bylo mokre tylko ze u nas to ten korek jak sie go nie przycisnie mocno to przepuszcza wode.
Jakbym miala kupowac teraz wanienke to nigdy wlasnie z korkiem bo i po co on jest potrzebny???I tak zawsze wylewam wode normalnie przechylajac wanienke.

elvie no to dowalili ci z tym pradem.U nas tez rachunki leza az mi sie nie chce myslec o nich.Prad za dwa miechy 200 euro nie wspomne o wodzie i o gazie.:szok::szok::szok:


oł maj gad :szok::szok::szok::szok:


ulanka trzymamy kciuki za Manie.

Ale robicie smaka tymi grzybami.My bylismy w tamtym roku tu na grzybach i znalezlismy NIC

Ja tez uciekam zaraz tylko jakos nie moge sie oderwac od tego komputera.Niunia usnela ciekawe na jak dlugo.W dzien byla grzeczna to moze i w nocy sie zlituje nad matka i da pospac.W co watpie.

Zawsze lubiłam zabawy z ogniem :-D

my mieliśmy wanienkę z korkiem po zalaniu pokoju tak jak Ty przenieśliśmy kąpiele do łazienki... i kupiliśmy najprostszą wanienkę bez korka.

Karola jest za co podziwiać! za ten uśmiech na twarzy pomimo tylu borykań...!! Jesteś wielka, a Zuzia ma cudowną mamę i na pewno w końcu będzie tylko dobrze...

jak wejdziesz w sygnaturę i ją edytujesz to zjedź ciut niżej tam masz okienko gdzie możesz skasować stary pasek - nie zapomnij zapisać zmian :-)

3majcie się

nam zrobił pobudkę 7:20 ale spał całą noc od 21 :-)


hehe lubie jak Kici wpada w cug i leci post za postem :-)


Karola wzruszyłam się! Jeszcze większy szacunek ! A Zuzia jest cudowna:-)

kici to małego śpioszka masz, zazdroszczę bo moja zaczęłą znowu budzić się w noc:baffled:

A za na mi ciężka noc, tzn za mną i moim M. Bo ok 23 wybuchnęła taka awantura, że chyba do 3 trwała... Oczy mam tak napuchnięte od płaczu że szok ale naprawde już nie wytrzymałam. Dlaczego chłopy są takie ślepe i mało domyślne???? Ja dla niego bym wszytsko zrobiła, nawet nie zdąży pomyśleć że tego chcę a już to ma a co w zamian? nic... ehhh szkoda słow
Ide na inne wątki bo jak o tym wspomniałam to znowu ciśnienie mi się podniosło... heh


ech... chlopy... lopatologia i nic innego nie pomaga...

uszy do gory


Brawo dla Kubusia :-) Natalka po wczorajszych wrazeniach w szpitalu i u lekarza zazyczyla sobie zeby ja wykapac o 18:30 i polozyc spac. O 19 juz chrapala, wiec dzisiaj 6:40 pobudka. Nie dane mi bylo sie wyspac.

taaaa zwłaszcza ze matka po nocach farmę uprawia...hehehe:-)



hehe naga prawda :-)


Hej:-)
Nasza terrorystka dzisiaj serenady wyśpiewywała od 4:30, więc średnio się wyspałam. Nie płacze tylko zawodzi i gada, ale oczywiście mnie to ze snu wybija i ze spania doopa.
Od 8:00 do 10:00 zajął się Nią tatuś z dziadkiem, a ja nadrabiałam spanie:-)
Teraz jesteśmy już po śniadanku, mała leży na macie i dewastuje nową zabawkę, która świeci, gra i się rusza. Stoi to nad nią a ona nie wie, gdzie oczy podziać, bo wszystko taaaaaaaaakie fajne:-)
Pogoda u nas do bani - pada i szaro.

Karola - Zuzinka prześliczna dziewczynka:-) Trzymajcie się dzielnie!! I duuuuuużo zdrówka!!

aniez - gratuluję marchewy;-)

Nata, Kamisia - zdrówka życzę!!

I też do prasowania uciekam..

13x13 o jakiej książce piszesz? Proszę o wskazówki, jak zaczarować by mała w nocy 10h spała bez jedzenia?



hehehhehehe dobre:-) u nas to samo, ajaka radosc jak wiecej niz jedna nowosci normalnie adhd sie wlancza:-)


A dzis mialam sen.
Snila mi sie Dagsila zobaczylam ja w telewizji jak radzi w jakims programie jak wychowywac dzieci.Zawolalam cala familie i mowie patrzcie patrzcie ja ja znam.
I niestety nie wiem co bylo dalej bo mnie mala obudzila.

no to mamy nowa Gwiazde :)

Daga na prezydenta!



buuuuuuuuuuuuuhehehehhehehehehheehhehehehhhehhehehehehe rozumiem ze kilka glosow poparcia tu mam :-)

Gosia, jakies koszmary Cie nawiedzaja ;-)


dziewczyny czytałyście o tym że VIGANTOL powinien być wycofany ze sprzedaży ??
http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/WC_2010-09-08-039.pdf


no to sie spoznilam z info... hehe.. najpier rzucilam info a teraz nadrabiam


hej ja sie witam narazie tylko. bo nadrobic was dzis to jeden z cudów.
co do grzybków,hh niestety juz sie z nimi uporałam i nie bezie sosiku-to chyba do anez
-u nas tez noc ciezka. musze chyba jak 13 zastosowac jakies sztuczki magiczki
-daga...popieram agnieszke...na prezydenta :)ciekawe czy K bedzie chcial byc pierwszym damem :-D....
karola- duzo siły
ooo i juz nic nie pamietam
dobra ide zajac sie kluseczkiem moim bo czkawki dostał biedulek
pozdrawiam kwietni oweczki



ufff.... przebrnelam

u nas wszytko dobrze oprocz tego ze zima idzie bo tluszcz kolekcjonuje. nie karmie juz cyckiem... naturalnie sie dziec odstawil... troche przykro, ale coz wkoncu jest juz dorosla :-)
dostalam zabawki od cioci Kamili - normalnie bomba :-) Ola oszalala z radosci i nie wiedzial co gryzc czym stukac a co miendolic :-)


biore sie za liste zakupow na sobote.. dzizas jak mi sie nei chce...
 
reklama
Hehehe... koci temat na topie :-D Toksoplazmozą kot może się zarazić nie ruszając się z domu, np. jeśli je surowiznę, ale generalnie jeśli niemowlę nie będzie konsumowało zawartości kuwety, to nic mu nie grozi... zresztą w raziw W też nic mu nie będzie, bo tokso jest niebezpieczna w życiu płodowym, a to już za naszymi dziećmi.

Love- 500 to też podejrzanie mało... ja bym sprawdziła hodowcę, bo po co mieć problem (i tu nie chodzi o rodowód sam w sobie, ale o to, że np. zbyt bliskie krzyżowanie zwirząt może prowadzić do chorób fizycznych i psychicznych).

Katik- u Bartuli niebieskie, ale Kubie zmieniły się około 7 miesiąca.

Jeeenyyyy jak mi się nic nie chce...
 
Do góry