Witam po wczasach :-)
Kittek dzięki za meldunek :-)
Ja wpadam jeszcze zameldować o:
1. chorobie Marka...wszystko było super do 22. Potem nagle katar i kaszel u Marka i straszny płacz no i na "sygnale" na izbę przyjęć dziecięcą...ale młody tak ryczał że nie wiem co mu dokładnie jest ale i tak dziesiaj idziemy do naszego pediatry. Niestety ma antybiotyk (Klacid) i do tego eurespal i ibum... bidulek nawet się nacycać niemoze...
2. mam w cholere roboty po wczasach więc nie wiem kiedy się ogarnę
3. Janek faktycznie ma się lepiej ale nos ciągle zapchany więc profilaktycznie tez do pediatry...
Jakbym się za szybko nie ogarnęła to zdjęcia ze spotkania Marka i Majeczki podeśle do Kitka.
No i na pewno was na razie nie nadrobie...
biedne chłopaki; zdrówka dla nich.
Witam z rana u mnie paskudna pogoda az sie nic nie chce a trzeba sie zbierac do roboty
Mam malo pokarmu po chwili ssania jest juz tam pustka, przystawiam go jak tylko moge, ale on ciagnie i sie co chwile odrywa i sie denerwuje bo tam nic nie ma i zaczyna poplakiwac
Co do choroby mi lekarz pozwolil propolki i do nosa tetrisa, i nie przestwaj karmic jest tylko kilka przeciwskazan do nie karmienia, a przeziebienie sie nie liczy
to też może być znak że ząbki idą...
Dzieki dziewczyny za życzenia zdrówka.
Dzisiaj trochi chyba lepiej, ale chodze i smarczę.
z rana wziełam znowu paracetamol, rutinoskorbin i tantum erde; gardło niby mnie nie boli najgorszy to ten nos zatkany.
Sama jestem z Olą bo męzul pojechal dzisiaj do kolegi tłumik robić bo nam się upalił:-) i wróci dopiero ok 20 albo i później bo ma czekać jeszcze na moją mamę i ją przywieźć bo i tak jutro by miała jechać pekaesem bo zatrudniona znowu jest na etacie nianki jutro bo my na to wesele, ale nie usmiech ami się iść w takim stanie.
No i kurdę boję się co bym Oli nie zarazić.
Izoluję ja jak tylko mogę ale ciężko.
Noc u nas w miarę. Chcialam ściągnąć w nocy mleko na sobotę i co only 60ml kurdę co jest. No nic może przez dzisiaj dociągnę do 180ml.
Wstałysmy ok 9 i Ola dopiero o 12 zasnęła na 40 minut! Oczy ma takie czerwone i widać, że senna ale nie walczy uparcie z czołganiem; bełta już puściła bo dopiero co zjadła i bach na brzuch no to się cofnęło.
No i mamy dzisiaj 4 miesiące! Ale czas leci............