Witam z rana u mnie paskudna pogoda az sie nic nie chce a trzeba sie zbierac do roboty
Mam malo pokarmu po chwili ssania jest juz tam pustka, przystawiam go jak tylko moge, ale on ciagnie i sie co chwile odrywa i sie denerwuje bo tam nic nie ma i zaczyna poplakiwac
Co do choroby mi lekarz pozwolil propolki i do nosa tetrisa, i nie przestwaj karmic jest tylko kilka przeciwskazan do nie karmienia, a przeziebienie sie nie liczy
wejdź na wątek bawimy mama bawimy i tam możesz poczytać o umiejętnościach naszych dzieciaków.
a czemu zaczęłaś dawać sztuczne, miałaś mało pokarmu? próbuj przystawiać go tak częśto jak to możliwe to może "wyciagnie Ci mleko" tzn pobudzi laktację lub działaj laktatorem po każdym karmieniu.
Dziołchy no i się rozłożyłam. :-(
z nosa kapie ciurkiem... :-(
gardło zaczyna boleć, no nie!!!!!!!!!!!!!!
kurdę boję się, że zarażę Olę, i co tu robić? jak z karmieniem? mam ją nadal karmić?
kurde gdzieś czytałam że tak bo ona wtedy i tak otrzymuje jakieś tam przeciwciala a jak miałaby się zarazić to by się zaraziła.
Wiecie jak to jest?
Nogi wymoczyłam, wziełam gorącą kąpiel, pije mleko z miodem, na noc wezmę paracetamol i mam nadzieję, że jakoś przetrwam, a w sobote jeszcze wesele mamy to dopiero będę wyglądać z czerwonym kinolem:-)
Mam malo pokarmu po chwili ssania jest juz tam pustka, przystawiam go jak tylko moge, ale on ciagnie i sie co chwile odrywa i sie denerwuje bo tam nic nie ma i zaczyna poplakiwac
Co do choroby mi lekarz pozwolil propolki i do nosa tetrisa, i nie przestwaj karmic jest tylko kilka przeciwskazan do nie karmienia, a przeziebienie sie nie liczy