reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

OMG co za dzień Antol zamiast usnać raz a porządnie marudzi i ucina sobie kilkuminutowe drzemki w których ja w olimpijskim tempie sprzątam po troszku żeby w weekend mieć spokój. Teraz połozyłam malca na sofie w dużym pokoje i poki co śpi już 10 minut..ale ciiii:)
nie wiem co on taki marudny- cyca nie chce, herbatki nie, smoka nie...na rekach źle, na leżaku źle, na macie masakra i co ja mam z nim począć...pewnie w wannie byłoby ok, ale nie dajmy się zwariować. Na spacer wyszliśmy przed południem bo usnął ale jak sie obudził i włączył syrene darłam o domu po 15 min. bo on niestety z tych co w wózku w stanie pełnej świadomości nie uleżą 5 minut. Więc taka moja dola że wychodzę z nim na spacer jak on zapada w sen ...i to moja największa bolączka, bo nawet się oddalić od domu nie moge bo jak się obudzi będzie lipa:(
wydaje mi się że te nasze dzieci tak marudza przez ta dziadoska pogodę raz zimno raz gorąco...sama nie wiem.
 
reklama
Jestem:-)
No kobietki dzisiaj zaszalałyście;-):-p
Wróciłyśmy ze wsi:-D mała na świeżym, pachnącym zwierzątkami powietrzu spała jak ta lala:happy:.Chłopcy zostają na noc więc mamy znowu babski wieczór:tak:

Kamisia wiem coś o spacerach z małym marudą, Emil też nie znosił wózka i nie raz biegiem wracałam do domu:-D

Wronka udanej imprezki:tak:

Daga u nas pogoda super no chyba że ty nie lubisz słoneczka;-)

Beti pełnego koszyczka jeżyn:tak:

Króliczku głowa do góry,po to jesteśmy tutaj aby cię wysłuchać:tak:Mam nadzieję że się nie obrazisz za tego króliczka ale trudno mi zapamietać twoją nazwę:-D

Kittek zdrówka dla ciebie:tak: i przytulaski dla Majeczki:-)od Helenki

Ewka witamy witamy;-) ja też uwielbiam rodzinne wyjazdy ale wtedy jak dzieciaki śpią:-D

Forget Pewnie masz rację że teraz lepiej jej się pije bo nie musi się namęczyć, ale udało ci się karmić 5 miesiecy więc to co najlepsze dostała, najwazniejsze że rozwija się super:tak:

Salamandra myślę że przez chorobę ma mniejszy apetyt, jeszcze raz zdrówka dla Adasia.

Aniez wypoczywaj kochana:-) a dziadka to wam też zazdroszczę bo moje dzieciaczki nie mają żadnego zresztą babci też:-(

Zielona wczoraj przeczytałam o tych skokach rozwojowych do których podałas stronkę i myślę że coś w tym jest:tak:

Dobra tyle zapamiętałam:-D Pozostałe kobietki pozdrawiam:tak:
Zmykam bo mój potworek wstał i czas na kąpanko:tak:
 
Witam i ja popołudniowo dzisiaj.

U nas dzisiaj wietrznie ale w miarę ciepło, gdyby nie wiatr to pogoda byłaby idealna!
Byłysmy dzisiaj z mamą moja na shopingu bo jutro jedziemy do rodzinki itrzeba bylo jakieś gifty kupic dzieciakom; całe szczęście szybko w miarę się nam udało poczynic zakupy / 3 godziny :-D

Olcia dzisiaj odsypia chyba upały. Tylko zje, troche się pobawi i śpi. Cud miód i orzeszki :-)

Jak pisałam jutro mnie nie będzie i nie wiem czy w niedzielę znajdę czas bo podobno goscie mają nas nawiedzić.
A jutro mężul startuje na kawalerski wieczór do kolegi więc my z Olą mamy babski wieczór.
 
ja tez jestem...
prawym okiem lookam na bb, lewym na ranczo....
Hania mnie dzis wykonczyla psychicznie i fizycznie...
wczoraj dostala rotarix i dzis byla mega marudna i brzuchol bolal, qpy nie mogla zrobic, ulewalo jej okropnie....
tylko obiad zdolalam ugotowac...
nawet teraz kwili przez sen: ma - ma - ma - ma - ma - ma.....
ja dogorywam, ale zapodam sobie jeszcze jakas kolacyje i spadam lulu...

Ty mnie z tym ranczem nie denerwuj... 3 dni miałam aptekę zamkniętą bo kręcili odcinki do ranczo właśnie... no i droga zamknieta i na około kazali pomykać... no i te halogeny, że to oślepnąć można... no żeby ich szlag..
 
My dzisiaj w popołudniowej kłótni ( bo jakoś po ludzku trzeba ze sobą porozmawiać po kilku dniach mijania się ) licytowaliśmy się, kto ma bardziej przerąbane. Mąż jak zwykle mnie przegadał i wyszło na to, że mam życie jak w Madrycie :crazy:
Taaa....

Znam to kochana... zwłaszcza jak n-ty raz proszę o odkurzenie i w końcu sama się za nie zabieram :p a nie daj Boże usłyszę: cały dzień w domu i nie miałaś kiedy odkurzyć ?? a małż po powrocie do domu do lapka i na swoje durne forum zamochodowe wchodzi :-p dziecko śmierdzi bo qpsztal, małż głodny, więc ja przy garach, podłoga brudna więc zabieram się za odkurzacz... no szkoda, że mój małż nie jest muzułmaninem i nie ma więcej żon :rofl2:

dzisiaj zabrałam się za wyszorowanie kominka z sadzy z całego roku. wymieniłam żeliwne elementy, wyrwałam starą uszczelką i zabrałam się za szorowanie... teraz umieram... ten pył wdarł mi się głęboko do płuc i mam podrażnione całe gardło... nawala mnie na maxa... :-(
 
Znam to kochana... zwłaszcza jak n-ty raz proszę o odkurzenie i w końcu sama się za nie zabieram :p a nie daj Boże usłyszę: cały dzień w domu i nie miałaś kiedy odkurzyć ?? a małż po powrocie do domu do lapka i na swoje durne forum zamochodowe wchodzi :-p dziecko śmierdzi bo qpsztal, małż głodny, więc ja przy garach, podłoga brudna więc zabieram się za odkurzacz... no szkoda, że mój małż nie jest muzułmaninem i nie ma więcej żon :rofl2:

dzisiaj zabrałam się za wyszorowanie kominka z sadzy z całego roku. wymieniłam żeliwne elementy, wyrwałam starą uszczelką i zabrałam się za szorowanie... teraz umieram... ten pył wdarł mi się głęboko do płuc i mam podrażnione całe gardło... nawala mnie na maxa... :-(

Bidulko ty za kominiarza robisz:)
 
Wracam wieczorową porą... dzieciaczki położone do łóżeczek, mąż pojechał w sprawach biznesowych:baffled:, to i mi się w końcu coś od życia należy... szczególnie, że A podobnie jak u Salamandry i Kici dziwi się, że tak mało zrobione... jutro zostawiam go rano samego z panienkami, to zobaczymy co będzie :-D:-p

Gosienka, nie zdążyłam tyle zebrać, bo Justka nie chciała usnąć bez poruszania wózkiem... ale i tak sporo zebrałam, a Jola jadła całą drogę powrotną i jeszcze zostało:tak: swoją drogą to fajnie mieć czasami tylko jedno dziecko na głowie ;-)
Kici, ale Cie wzięło na taką robotę kobieto... pij dużo na to podrażnione gardełko:tak:
IM, następnym razem weź przyczepkę;-) a tak poważnie, to jesteś super żona, że nie obarczasz męża zakupami... teraz będziecie mieć więcej czasu dla siebie... jęsli tylko warunki pozwolą:tak:
 
Witam się z wieczorka
ależ się dzisiaj rozpisałyście.
Ja tylko na chwileczkę, bo jakaś padnięta jestem.
Jutro wyjeżdżamy na cały dzień, w planach grill, relaks i wystawianie ciałka do słoneczka.
Wronka udanej zabawy
Kittek zdrówka życzę
miłego weekendu, nie rozpisujcie się za bardzo
;-)
 
witam po długiej zapowiadanej ie obecnosci. reka doszła do formy-gips to juz nwspomnienie. wróciłam do domu....i nareszcie bede na bierzaco.
wrzuciłam fotki swoja i małego obiecane.
dobrej nocki
 
reklama
helołłłłłłl


My dzis udany dzien, zaliczylam z Polcia USG , wszystko dobrze jak sie okazalo, i juz wiedzialam, ze dzien bedzie ok.
Na obiadku u tesciow tez jakos zlecialo, nawet za bardzo denerwowac sie nie musialam.
Potem mialysmy baaaaaardzo mile spotkanko z Alicja i Annaoj kce. Zauroczyly mnie Alusi oczka, a jej starszy braciszek tez niczego sobie :tak:

Wieczorkiem jeszcze zakupy w Auchan, obkupilam sie jedzeniowo, i sama nie wiem jak sie zapakuje, zwlaszcza, ze jeszcze od prywatnego masarza kupilam mase szyneczek, wedlinki i kielbas...



Ide sie pluskac, jutro nie mam nic w planach rano, wiec moze pospie dluzej niz do 7mej, bo caly tydzien przyszlo mi zrywac sie wczesnie rano i biegac z zegarkiem w reku.


Do juterka !
 
Do góry