reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Akaata właśnie jest problem z odciąganiem mleka. Nie mam pojemników do przechowywania mleka, więc raczej będę zaglądać do małej. Albo po prostu zjemy weselny obiadek i wrócimy wieczorem po kąpieli małej na wesele.

w aptekach są takie woreczki do przechowywania chyba po ok 4zeta

Hej!!!
Ale mnie post Karoli wytrącił z rytmu. Jakoś "nieswojo" się czuję..
Codziennie cokolwiek robię z małym mam przed oczyma czarne scenariusze: a to, że główką uderzę, czy poślizgnę się z nim na ręcach, przygniotę, połamię paluszki...brrrrrrrrr. To są takie delikatne osóbki i strasznie przykro na sercu, że czasami muszą tak się męczyć. Dla nas matek bezradność w takich sytuacjach jak u Karoli jest okropna. Możemy jedynie tulić i dawać całą miłość jaką mamy. Karola przeżywa ciężkie chwile, ale dzielnie stawia temu czoła. Tak jak reszta dużo wytrwałości jej życzę!

Jest mi jeszcze smutniej dziś niż było.....:-(
Mężuś mój ostatnio tak dużo pracuje. 7 dni w tyg i czasami nawet po 16 godz. Od miesiąca nie mieliśmy Ł. dla siebie. Codziennie sama spędzam czas z Adasiem. Zakupy, zabawy, spacery. A dziś takie piękne słoneczko i przez to jeszcze bardziej mi żal

troche cie rozumiem bo odkąd Ola jest na świecie T. ani razu nie był znią sam na spacerze, a razem jak byliśmy to moge policzyc na palcach u jednej ręki. Cały czas coś... a to remont, a to jakaś praca dorywcza... wrrr

Ja to w sumię tylko na chwilę
byłysmy na spacerku /głownie po sklepach :-D/ no ale dzięki temu dziecię zaopatrzone w kilka nowych ubrań; szczegóły potem na odpowiednim wątku
obiad w piekarniku no i trzeba sie szykowac zaraz do tego ortopedy; kurdę mam takiego stracha, bo boję się że wsadzą mi Olę w szelki... :-(
nie ma co mysleć źle, musi byc dobrze
 
reklama
justa24- welkome back at home!!!
karola- rzeczywiscie Kochana wiele przeszlas, ale teraz bedzie juz tylko lepiej
ja również sie pomodle by Zuzia szybciutko wyzdrowiala i by juz Wam sie dobrze działo
dzielna Mamusia z Ciebie!!!

Dzisiaj ostatnia przymiarka kiecki
QUOTE]
czekamy na foto i udanego weselicha!!!

Daga- złota dzewczyna jestes ze sie Hania zaopiekowlas i tak pomoglas rodzinie w tej tragedii


U nas wszystko ok.26 lecimy do Paryza i bede rzadziej zagladac na bb,dopoki nie podlacza nam netu.

mam nadzieje ze szybko sie do nas odezwiesz
 
Maonka
udanej zabawy i oby Wam Ala nie dała popalić

Noc do bani.
Po wczorajszym nocnym trzygodzinnym maratonie Poli od 3 do 6tej z niespaniem, dzis byla powotorka.
Wybudzila sie jak kladlismy sie spac po 24, dostala cycka, i zamiast isc w kime - nabrala ochoty na gadanie i zabawy... Ani tulenie, ani bujanie, ani kolysanie nie pomagalo. Smok byl beee:no:
O 2giej nerwy mi puscily, pierwszy raz , i czuje sie z tym fatalnie:zawstydzona/y:
Zeszlam na dol, zrobilam sobie melise,wypilam,i dopiero wrocilam na gore. Poscielilam w drugim pokoju, i poszlysmy tam z Polka, co by Ł sie wyspal choc troche.
Mloda zasnela przed 4. CHyba , bo jak juz sie wyciszyla, i meitosila zabawke w ustach to ja juz padlam, i nawet nie wiem kiedy ona zasnela.
Myslalam, ze przynajmniej pospimy do 11, ale gdzie tam - 8 na zegarku a Polka oczy jak ping pongi... Ma kondycje, nie powiem...
Zupelnie nie wiem w czym rzecz z tym jej nie spaniem. To samo bylo jak zeby szly, no ale to chyba niemozliwe zeby kolejne szly :baffled:

Katik to mogą być kolejne ząbki
u nas też tak było że jeden za drugim szedł

dzisiaj znów spędziłam noc z zegarkiem aby sie zorientować jak jada mój syn
i tak o to żywił się o
21
24
1:30
4
5
6
no i o 7 wstla starsza
a musze dodac ze staralam sie go jednak odkdac do wyrka turystcznego (jestem u mamy) co by móc sie troche wyciagnac na łózku
i jak ja mam byc wyspana?

Kamisia
czy o tym jak dalas Prezesowi moyfikowane na noc to spi dluzej?
co raz powazniej sie zastanawiam czy nie pójścTwoim sladem
 
Kwiatku- no dzis spał do 3 tak jak pisałam, ale na samym cycku zdarzało mu się spac do 3.30 więc t chyba nie jest zasługa mleka a 3godzinnego spaceru przed snem ....no ale patrząc na ostatnie dni jak budził się podobnie jak Tymuś to dziś miałam looksus...
Ja małemu daje bebilon ....ta jedna flaszka na noc mu nie zaszkodzi....więc może spróbuj i będziesz miała pewność
 
Ella na facebooku masz piękne zdjeciei widac ze laska jestes wiec nie czaruj
o Wronce to juz ni wspomne ;)

Buhahaha!!!:-D Taaaa- sprzed ciąży!:-D teraz jestem "starsza" o jakie 8kg:eek::eek::eek: jak to było-"Motylem byłem...":-D ...walczymy z tym ale jakoś nieudolnie- moze ten basen co pomoże- dziś też za godzine idziemy ;-) ...moze niedługo małą weźmiemy...narazie jakoś nie mogę się przekonać żeby ją zabrać- przeraza mnei ten cały majdan ktory trzeba zabrac razem z nią :-D:sorry:

Justa- welcome :-) teskniłyśmy :tak:
 
dzisiaj znów spędziłam noc z zegarkiem aby sie zorientować jak jada mój syn
i tak o to żywił się o
21
24
1:30
4
5
6
no i o 7 wstla starsza
a musze dodac ze staralam sie go jednak odkdac do wyrka turystcznego (jestem u mamy) co by móc sie troche wyciagnac na łózku
i jak ja mam byc wyspana?

Kamisia
czy o tym jak dalas Prezesowi moyfikowane na noc to spi dluzej?
co raz powazniej sie zastanawiam czy nie pójścTwoim sladem
Ja kwiatuszku chyba dawno bym się poddała i na modyfikowane przerzuciła :baffled:
 
Dziewczyny ... masakra
cały dzień na zakupach -ale suknia na wesele jest:-D
Nie ma to jak shopping :-):tak::-D
Ale padam na twarz

Widzę ze o spaniu -ja na sen Ali nie narzekam -nakarmiona o 20.10 pociumkała trochę o 5.40 i do 8.50 spałyśmy:-)

Maonka
w tesco są woreczki do mleka za śmieszne pieniądze bo te z netu to jakiś kosmos -jak chcesz to Ci prześlę jeśli nie możesz dostać:tak:

Nadrobię wieczorem bo teraz więcej nie dam rady

PS Katik Ala 2 razy po karmieniu w nocy zaczęła gadać... no to gadała -ja poszłam spać hehehe nawet nie wiem jak długo paplała bo jak się przebudziłam to spała:):):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Konstancji tez sie godziny poprzestawialy. Wczoraj zasnela kolo 20ej. Przez sen ja nakarmilam o 23ej z kawalkiem. Mala obudzila sie okolo 1:30 na jedzenie, pozniej okolo 4:30 i przed 7. Nie zasnela az do 9ej, ale i to tylko na godzinke. Dochodzi 12:45 i wlasnie Kostka przysnela, zobaczymy na jak dlugo. Tak samo bylo wczorajszej nocy... Poza tym marudzi i marudzi. Wczoraj podalam jej paracetamol 3 razy i dzieki temu jakos przetrwalysmy popoludnie bez bolu.
 
Do góry