reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witajcie kochane przepraszam że tak dawno mnie tu nie było ale naprawdę te 3 miesiące były bardzo ciężkie , bo nasza zuzia niestety choruje cały czas już jest lepiej ale nadal ciężko.
Przez ponad miesiąc byłyśmy w szpitalu więc nie mogłam do was zaglądać , ponieważ małą tak bolało wszystko przez te wenflony że non stop płakała i musiałam ją nosić niestety w szpitalu był taki rygor że mogła mnie zmieniać tylko jedna osoba i nikt nie mógł nas odwiedzić więc było naprawdę ciężko.
U nas zaczęło się od bezdechów tzn. To nie były takie typowe bezdechy , ponieważ małej nawet po półtorej godzinie cofa się pokarm i nie umie go wypchnąć i przestaje oddychać, ponieważ się dusi. Najgorzej było za pierwszym razem jak jej się tak zrobiło i przestała oddychać na jakieś 30 sekund nic nie pomagało ani w dół, ani w górę , ślina jej leciała buzią i noskiem tak jak przy padaczce a najgorsze było to że karetka przyjechała po 15 minutach i gdyby nie to że wyleciałam z nią na dwór i wiał wiatr to co jakiś czas łapała oddech bo tak by się udusiła i jeszcze na dodatek podłapała na tym dworzu infekcje gardła i dlatego leżałyśmy miesiąc. Panie z karetki jak przyjechały to powiedziały że jestem przewrażliwiona mama a jak zbadała ją lekarka w szpitalu i pobrali krew to jak były wyniki po godzinie to tak je zwyzywała że wyszły całe czerwone.
Powiem wam dziewczynki że brak mi sił do tego wszystkiego zuziaczek ma jeszcze teraz przepukline pępkową przez miesiąc ma plaster i nic się nie chce wchłonić za tydzień jadę na kontrol mam nadzieję że jakoś się wchłonie za jakiś czas sama i jesteśmy zapisane do poradni alergologicznej bo i je mleko dla alergików i to też muszę kontrolować.powiem wam szczerze że mam tyle problemów ale jest najukochańsza na świecie gaworzy, śmieje się non stop i chce żeby siedzieć i z nią rozmawiać :-))
a tak u mnie jakoś leci jestem sama z małą bo mąż wyjechał do pracy , mama mi pomaga ale też pracuje codziennie więc tak naprawdę jestem z małą cały czas sama a niestety nauczyła się w szpitalu noszenia i teraz mam poważny problem bo trzeba ją nosić a już waży 6kg:-).
Kochane nie nadrobie was ale jak byście miały jakieś pytania to piszcie na mój numer 664-785-782 i z góry przepraszam jak nie odpisze od razu ale moja niunia mi czasem nie daje. Chciałabym wszystko nadrobić ale nie dam rady niestety , postaram się zaglądać do was częściej :-)) trzymajcie się cieplutko :-)) postaram się wam wkleić zdjęcia ale nie obiecuje że mi się uda bo już zapomniałam jak je wkleić, jak ja nie dam rady to jutro agatka je wklei. Buziaczki kochane kolorowych snów:-)) Zdjęcie0064.jpg
 
reklama
Slodka Zuzinka!
Karolcia myslimy caly czas o Was, slemy buziaki, i modlimy sie o zdrowie dla Corenki. Tobie wytrwalosci, a Zuzi duzo, duzo zdrowia zycze.
 
czesc dziewczyny!!
jejku jak za wami tesknie. nie bylo mnie bo nie mam internetu alni telefonu juz dluzszy czas (nawet nie chce mi sie na ten temat gadac, blad tych niemieckich durniow), teraz przyjechalam do polski na miesiac to u mamy moge troche posiedziec na internecie i popisac do was. jaka ciekawa jestem co u was, i mam nadzieje ze wszystko ok. troche teraz was poczytam ale juz nie nadrobie wszystkiego. u nas wszystko dobrze, mala jest kochana i taka grzeczniutka, kochany bobas.
 
U nas za m-c chrzciny, też powinnam zacząć się za jakimiś kreacjami rozglądać. Dla siebie zupełnie nie mam pomysłu, nie wiem nawet za bardzo gdzie jechać, w butikach np w Arkadii raz że ceny kosmiczne to jakieś takie nie w moim guście te ciuchy. Najbardziej lubiłam po takie rzeczy jeździć do KDT a że ich rozpędzili to mam problem


Madziu bardzo duży wybór jest w Maximusie czy centrum mody ale to k/Nadarzyna a nie wiem jak u ciebie z dojazdem albo Faktory

Karola trzymam za was mocno kciuki , biedna maleńka tyle wycierpiała ale w końcu musi być lepiej

Justa
witamy z powrotem naszą zgubę
 
Ostatnia edycja:
Karolka kochana ściskam Was mocno
i trzymam kciuki zeby juz bylo tylko lepiej
biduulki...
a Zuzia to super slodziak
taka sliczna duza dziewczynka z niej
buziaczki dla Was

moze niech moderatorka wrzuci nr tel Karolki na zamkniety a stad usunie?z doswiadczenia wiem ze zawsze znajdzie się jakas menda co to wykorzysta
 
Karola- cieszę się, że jest lepiej i że już nie jesteśce w szpitalu! Tyle się nacierpiałyście, że już naprawdę wystarczy!!! Z ZUzi słodziak :)))
Justa- no i zguba się znalazła :))))))

Dzisiaj ostatnia przymiarka kiecki :tak:
Monia- no będzie się na weselichu działo... a goście to moga się w szczerym polu rozłazić :-p, bo to w Żórawinie w Dworku na końcu świata (dosłownie i w przenośni). My jedziemy na wesele z dziećmi, potem z Żórawiny kurcgalop do domu, karmienie itd. i kładziemy je spać (zostaje z nimi moja teściowa) i z powrotem na weselicho, także będzie wycieczka :sorry:
A teściowa się zreformowała i sama poprosiła o przygotowanie jej prasowania 9do tej pory grzebała mi po szafach bez pytania :baffled:)...
 
no i mam łzy w oczach po poście Karoli
Boziu trzymaj się dziewczyno kochana, ile ta biedna Zuzia juz przeszła, ale zuch i wytrwala jest więc trzymam kciuki, że dacie radę to wszystko przetrwać.

słonecznie więc zmykamy dzisiaj na zakupki i spacerek,
tylko trzeba jeszcze plony zebrać.... i poczytać BB:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karola trzymam kciuki i ściskam was mocno! A Zuziolek słodki :-)

Ja tylko na chwilę bo rozmrażam lodówkę i pewnie zaraz powódź w kuchni bedzie. Marek kręci sie po łóżku jak szalony i wścieka sie jak mu coś nie wychodzi...ale matka nie próbuj dawać go na plecy...myk i juz na brzuchu...
zmykam...
 
Do góry