Weronikę do chrztu trzymał tatus, a charakterek ewidentnie ma po mamusi:-)dziewczyny, jeszcze jedno...ponieważ u nas teraz okres chrzcin, chciałam Wam zapodać 2 wróżby, o których słyszałam (oczywiście od naszych babek/ciotek i innych niby-czarownic)...aczkolwiek nie są groźne i nie trzeba smarować w nich głowy kupką (hehe) więc można wypróbować...ja zrobiłam je Laurce i obie się sprawdziły. Więc tak:
1. jest taka przepowiednia, że dziecko przejmuje cechy charakteru od osoby, która trzymała dziecię do chrztu...zgadnijcie kto trzymał Laurę do chrztu.......................MAMUSIA oczywiście !!! hahaha .............i Hanki też nikomu nie oddam...ewentualnie tatusiowi, bo to dobry człowiek jest :-)
2. po chrzcie dziecku pokazuje się 3 rzeczy: książkę, pieniążka i kieliszek...w zależności co wybierze, to w życiu będzie mu bliskie...moja wybrała książkę i znów się sprawdziło, bo się świetnie uczy, a książki uwielbia :-)...
tak mnie coś wzięło na wróżby, chociaż to nie Andrzejek pora....
lepiej pójdę poczytać książkę, bo jeszcze zaraz woskiem zacznę lać i po co mi to.....
U Nas do książki, pieniążka i kiliszka jest jeszcze rożaniec. Weronika wybrała rózaniec i kieliszek:-) - cokolwiek to znaczy. Gdyby była chlopcem pomyslałabym ,ze księdzem zostanie....;-)... a tak