reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Katik każdy powód do zakupów jest dobry!!!:-D

S np zostawił dziś jedną z kart (nie żeby sknera był czy dusigrosz ale już kazałam mu trzymać wszystkie przy sobie) wiec zadzwoniłam do niego
"kochanie kupiłam sobie podkład korektor i błyszczyk do ust bo opaliłam się przecież i wszystko za jasne"
na co S
"przecież leje:eek: miałaś z domu nie wychodzić"
więc ja
"no ale mała marudziła więc poszłyśmy na spacer:-D"

Żeby było jasne byłyśmy na spacerze 2,5h -ja mokra od czubka głowy po palec u nogi duży ale zakupy się udały:-):tak: a Alicji nic nie przeszkadzało i jeszcze śpi. Teraz muszę obiad zjeść:-p
 
reklama
Katik każdy powód do zakupów jest dobry!!!:-D

S np zostawił dziś jedną z kart (nie żeby sknera był czy dusigrosz ale już kazałam mu trzymać wszystkie przy sobie) wiec zadzwoniłam do niego
"kochanie kupiłam sobie podkład korektor i błyszczyk do ust bo opaliłam się przecież i wszystko za jasne"
na co S
"przecież leje:eek: miałaś z domu nie wychodzić"
więc ja
"no ale mała marudziła więc poszłyśmy na spacer:-D"

Żeby było jasne byłyśmy na spacerze 2,5h -ja mokra od czubka głowy po palec u nogi duży ale zakupy się udały:-):tak: a Alicji nic nie przeszkadzało i jeszcze śpi. Teraz muszę obiad zjeść:-p

a ja właśnie przez zakupy mam ciche dni, bo zacząl wzdychac,że chce sobie "100 parę butów kupic"...wwwrrrrr:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, a ja tylko na nie zerknęłam:zawstydzona/y:
 
Katik Ty to produkcje masz normalnie :D

a u nas remont wre...a ja umieram na alergię...katar mam że masakra od tego kurzu :(
Jak Katik z "baru mlecznego" tak mnie z nosa leci :]

No nic...lece do małej bo marudzi...
 
A nas dzis na spacerku spotkal mleczny wypadek:dry:
Po godzinie od wyjscia z domu czuje z kazdym krokiem bol w cycku. A ze na ulicy jestem, delikatnie sie dotykam - a tam full! Twardy jak skala. Nim doszlam w 10 minut do pokoiku do karmienia w centrum - juz przy ruszaniu reka czulam bol nieziemski.
No wiec dawaj Polke do cycka, i widze po jej minie, ze leci ciurkiem, ledwie nadaza lykac. Czego mozna bylo sie spodziewac - po chwili sie zakrztusila. Wiec ja ja szybko do pionu, i czekam by przeszlo. Jak juz doszla do siebie - zauwazylam, ze z cycka na 4 swiata strony leci ciurkiem, spodnie cale mokre, bluzka mokra:eek:
Prosto stamtad poczlapalysmy do sklepu i trzeba bylo zmienne ciuchy kupic.

No i pogoda nam sprzyja - juz dzis takiego upalu nie ma - wiec smialo mozna bylo Polusi ubrac.... spodnie oczywiscie :-D

katik...ja mam tak za każdym razem jak karmie Borysa. On się wkurza, puszcza cycka żeby zlapac oddech:-D, a przez tą chwile ma całą twarz, włosy w mleku, ja spodnie, bluzkę i jeszcze fotel na którym siedzimy, normalnie za fontannę moge robic;-).
 
katik...ja mam tak za każdym razem jak karmie Borysa. On się wkurza, puszcza cycka żeby zlapac oddech:-D, a przez tą chwile ma całą twarz, włosy w mleku, ja spodnie, bluzkę i jeszcze fotel na którym siedzimy, normalnie za fontannę moge robic;-).

u mnie to samo sika to mleko ze mnie jak szalone
cała nasza nowa sofa w salonie w zaciekach:)muszę się zabrać za nią po weekendzie
 
Wronka!!!:szok: :szok: :szok:
czytam i oczom nie wierzę:szok: :szok: :szok:
cóż za brak zrozumienia dla kobiecych potrzeb:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

bo cóż jest złego w setnej parze butów:-D :-D :-D :-D :-D

My z Alicją już spakowane i gotowe do startu -a tatus jak zwykle rano będzie się krzątał:confused2: czym mnie doprowadzi do histerii... taaaa te rodzinne podróżne:-p;-)
 
katik...ja mam tak za każdym razem jak karmie Borysa. On się wkurza, puszcza cycka żeby zlapac oddech:-D, a przez tą chwile ma całą twarz, włosy w mleku, ja spodnie, bluzkę i jeszcze fotel na którym siedzimy, normalnie za fontannę moge robic;-).

hahahaha, byłaby z Ciebie niezła fontanna...zapraszamy na wrocławski rynek :-)...ludzie zaczną wrzucać grosiki to i na "200 parę butów wystarczy" ;-)...
a mój to już się nawet w tych kwestiach wydawania kasy na ciuchy/buty i inne duperele nie odzywa, bo i tak wie, że nie wygra... w końcu ja też zarabiam...
 
a mój to już się nawet w tych kwestiach wydawania kasy na ciuchy/buty i inne duperele nie odzywa, bo i tak wie, że nie wygra... w końcu ja też zarabiam...

Hola hola -ja też zarabiam
i sprawiedliwie -Jego zarobki idą na dom, samochód, jedzenie, opłaty i Alicję
a moje na buty i ciuchy:-D :-D
i moze tu widzi problem:confused::-D
 
dziewczyny, jeszcze jedno...ponieważ u nas teraz okres chrzcin, chciałam Wam zapodać 2 wróżby, o których słyszałam (oczywiście od naszych babek/ciotek i innych niby-czarownic)...aczkolwiek nie są groźne i nie trzeba smarować w nich głowy kupką (hehe) więc można wypróbować...ja zrobiłam je Laurce i obie się sprawdziły. Więc tak:
1. jest taka przepowiednia, że dziecko przejmuje cechy charakteru od osoby, która trzymała dziecię do chrztu...zgadnijcie kto trzymał Laurę do chrztu.......................MAMUSIA oczywiście !!! hahaha .............i Hanki też nikomu nie oddam...ewentualnie tatusiowi, bo to dobry człowiek jest :-)
2. po chrzcie dziecku pokazuje się 3 rzeczy: książkę, pieniążka i kieliszek...w zależności co wybierze, to w życiu będzie mu bliskie...moja wybrała książkę i znów się sprawdziło, bo się świetnie uczy, a książki uwielbia :-)...

tak mnie coś wzięło na wróżby, chociaż to nie Andrzejek pora....

lepiej pójdę poczytać książkę, bo jeszcze zaraz woskiem zacznę lać i po co mi to.....
 
reklama
Do góry