reklama
witam się...
Hanka zasypia od 1,5 h w łóżeczku, a ja "wiszę" nad nią, bo akcja "przyzwyczajanie do dydolka" trwa...od wczoraj znów smoczuś jest cacy, ale jak wypadnie to jest syrena...
więc robię dziś za "podawacza smoczka"...jeszcze nas męczą kolki, stąd ten niespokojny nastój u mojego pucusia...a nawet mi to na rękę, bo liczę, że tatuś się weźmie w końcu za kolację i zejdę na gotowe ;-)...
Wronka, we mnie też siły wstępują jak się z moim małżem posprzeczam :-) potrafię wtedy zrobić rzeczy, których normalnie nigdy bym nie zrobiła i też zawsze się sobie dziwię skąd mi się to bierze :-)...i też uwielbiam ten luz, że jak idę do kuchni, to się nie muszę pytać czy ma ochotę na kawę, czy kanapkę, czy coś jeszcze innego ;-)...no i obiadków nie trzeba podawać, koszul prasować i paru innych rzeczy robić....tylko że u mnie to wszystko trwa krótko, bo ja wyznaję zasadę: po co się kłócić jak i tak trzeba się pogodzić
...
dydek wypadł...
Hanka zasypia od 1,5 h w łóżeczku, a ja "wiszę" nad nią, bo akcja "przyzwyczajanie do dydolka" trwa...od wczoraj znów smoczuś jest cacy, ale jak wypadnie to jest syrena...
więc robię dziś za "podawacza smoczka"...jeszcze nas męczą kolki, stąd ten niespokojny nastój u mojego pucusia...a nawet mi to na rękę, bo liczę, że tatuś się weźmie w końcu za kolację i zejdę na gotowe ;-)...
Wronka, we mnie też siły wstępują jak się z moim małżem posprzeczam :-) potrafię wtedy zrobić rzeczy, których normalnie nigdy bym nie zrobiła i też zawsze się sobie dziwię skąd mi się to bierze :-)...i też uwielbiam ten luz, że jak idę do kuchni, to się nie muszę pytać czy ma ochotę na kawę, czy kanapkę, czy coś jeszcze innego ;-)...no i obiadków nie trzeba podawać, koszul prasować i paru innych rzeczy robić....tylko że u mnie to wszystko trwa krótko, bo ja wyznaję zasadę: po co się kłócić jak i tak trzeba się pogodzić

dydek wypadł...
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
lecem...foty juz sa na zamknietym![]()
Ja pamiętam jak moja przyjaciółka miała córcie małą wtedy ( teraz ma 8 lat ) ja miałam 20 własnie . jakoś mnie to dziecie wkurzało jak płakała wracała do mamy na raczki .. zawsze się dziwiłam jak można mieć cierpliwośc do dziecka itd itp .. jakoś samo przyszło .. ale ten wiek to chyba od osoby konkretnej zalezy choć ja w wieku 20 lat na dziecko się nie nadawałam
Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
Z masleeeeeeeeeeeeeeeem Mamusia87 twój filmik rządzi
tez sie poryczalam
Katik - my całś ciążę gapilismy sie na brzuch i stale padało hasło "ale kosmos". Do tej pory nie wiem jak taki cud zrobiliśmy. To znaczy wiem jak, żeby nie bylo ze jakies niepokalane poczęcie
Katik - my całś ciążę gapilismy sie na brzuch i stale padało hasło "ale kosmos". Do tej pory nie wiem jak taki cud zrobiliśmy. To znaczy wiem jak, żeby nie bylo ze jakies niepokalane poczęcie
Z masleeeeeeeeeeeeeeeem Mamusia87 twój filmik rządzi![]()
![]()
tez sie poryczalam
Katik - my całś ciążę gapilismy sie na brzuch i stale padało hasło "ale kosmos". Do tej pory nie wiem jak taki cud zrobiliśmy. To znaczy wiem jak, żeby nie bylo ze jakies niepokalane poczęcie![]()
nie wiem o co kaman, ale co jeden post to ja wyje ze smiechu jak kon :-)
Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
nie wiem o co kaman, ale co jeden post to ja wyje ze smiechu jak kon :-)
wez ogladnij ten film z niezbednika młodej mamy i wszystko stanie sie jasne jak masło :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 637
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: