ale to pediatra Ci polecił tym fioletem smarować czy jak? i skąd to wziąć? ja już nie mogę z tym pępkiem. strach wciąż kąpać, mąż musi to robić, nie wiem czy mogę kłaść Olę na brzuszku jak ma ten pępek więć jej nie kładę, tyle tylko jak biorę ją po karmieniu do odbicia to póżniej poleży trochę na mnie na brzuszku.
Aga ja to boję sie ruszać tym kikutem, a ty piszesz że kręcisz nim dookoła. Bony ja lekko patyczkiem do uszu go podważam i takie kółka dookoła robię. Boję się że go urwę i będzie jakiś problem.
O fiolecie powiedziała mi położna. A kupić możesz normalnie w aptece bez recepty. Poproś o fiolet na spirytusie. No i położna też mówiła że nie ma sie co bać ruszać tym kikutem Nawet jak się troszkę krwi pojawi to nie ma się co strachać. U nas już widać wyraźną poprawę. Tzn coraz mniejsza powierzchnia trzymająca kikut.
Na dębowe to i ja bym się skusiła.........
Co do pobudzenia laktacji, to ja odciągałam laktatorem pokarm po karmieniu. W sumie to może tam z 10ml odciągnęłam albo i nic ale ciągalm cycki po kilka minut po każdym karmieniu i normalnie bomby mi się porobiły na drugi dzień i la pieknie jadła i się już nie krzywiła i nie pluła cyckiem. Karmi zapobiegawczo w lodówce stoi ale jeszcze nie próbowałam. Wolę laktator.
Co do qpy. Moja mała robi raz lub dwa razy dziennie. Zależy.
Ale wczoraj to pobiła rekord. Przyjechali do nas znajomi no i jak to goście bawić dziecko chcieli więc ola grzeczniusio na rączkach u cioci sobie siedziała, no ale ciocia po pewnym czasie wymiękła bo klocek trochę waży więc mówi że idzie położyć ją do łóżeczka no i Ola po minucie takiego kupala zawaliła że oczy jej prawie z orbit wyszły. NO to tata po jakiś 5 minutach idzie dziecko przebrać i co. Podnosi ją i nagle patrzy na rękę a tu kupa!!!!Ola zafajdoliła wszystko co miała na sobie /body, rajstopy, sukienka - oczywiście piekne niedzielne/ i prześcieradło. jak zdjeliśmy pieluchę to nie wiedzieliśmy w co ręce wsadzić bo ufajdolona była od cycków po karczek!!! Niezła atrakcja dla gości

ciekawe kiedy teraz wpadną w odwiedziny... ;-)