tJupiiiiiiiiiiiiiiiii!!!
Wszystko wróciło do normy!! Nawet bez karmiale i tak sobie trochę wypilam... błeeeeeeee już wiem czemu wole stronga. Nie cierpie słodkiego piwa...
Zaczynam się przyzwyczajać że Marek mi robi pobódki zawsze w okolicach 7 rano. Ehhh Janek wstawał o 9 ...ale co tam
Poza tym to trafiły mi się najcudowniejsze dwa egzemplarze chłopców na świecieObaj takie śmieszki, minki jak im się cos nie podoba takie same i do płaczu też ... a te iskierki w oczach mówiące co by tu nabroić (Janek częściej bo większy ale i Markowi zdarza się takie mieć
)
Przecież to strong jest słodko wstrętny
nie ma jak to Tyszczak !!zimny jak widze to normalnie mam jęzor do ziemi