reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Jupiiiiiiiiiiiiiiiii!!!
Wszystko wróciło do normy!! Nawet bez karmi :-D ale i tak sobie trochę wypilam... błeeeeeeee już wiem czemu wole stronga. Nie cierpie słodkiego piwa...

Zaczynam się przyzwyczajać że Marek mi robi pobódki zawsze w okolicach 7 rano. Ehhh Janek wstawał o 9 ...ale co tam :-D
Poza tym to trafiły mi się najcudowniejsze dwa egzemplarze chłopców na świecie :tak: Obaj takie śmieszki, minki jak im się cos nie podoba takie same i do płaczu też ... a te iskierki w oczach mówiące co by tu nabroić (Janek częściej bo większy ale i Markowi zdarza się takie mieć :-p)
 
reklama
Aniolek, Konstancje ogarnia szal, gdy kladzie sie ja na brzuchu, wiec i Ona srednio w tej pozycji sobie z podnoszeniem glowki radzi. Natomiast gdy ja przytulam brzuszkiem do brzuchola :-) lub gdy Ja klade na brzuchu, wowczas Ona odchyla pieknie glowke. Moze sprobuj w ten sposob.

My mamy podobnie. Na przewijaku nie podnosi za bardzo za to na brzuszku to wygina się az miło.
Jesteśaniołkiem mó Niki się jeszcze nie śmieje zeby mi oddac usmiech za usmiech raz moze dwa w ciagu dnia się dleikatnie usmiechnie
z tym podnoszeniem głowki to spokojnie
 
Witam panie:-)

melduję że żyję, jakoś tak ostatnio na nic czasu nie mam, nawet na bb

annaoj gratuluję zakupu domku, oj jak ja się juz mojego nie mogę doczekać, a ciągle tkwię w papierach...

moje dziecię tez się najada, a cyce od jakiegos już czasu miękkie, wylewa mi się tylko czasem jak mały pośpi za długo

miłego dnia i pogody slicznej jak u mnie:-)
 
witam sie niedzielnie:-) wstalam o 7 (za sprawa Malego Glodomorka) i widze ze slonce swieci. Mysle-super, pojedziemy na wycieczke. Po karmieniu poszlismy spac, a po obudzeniu teraz doopa - zachmurzylo sie i tylko minuty dziela nas od deszczu:wściekła/y: no co za kraj!!!:angry:
 
A u nas pogoda do lufu... niby nie pada, ale jakoś tak wygląda, jakby miało zamiar... hm... a ja się z przyjaciółką na spacerek umówiłam... mam nadzieję, że nie lunie znienacka :-) chociaż w tym sezonie już tyle razy zmokłam, że jeden więcej chyba nie zrobi mi różnicy.

Bartek znowu miał poranne sensacje brzuszkowe, a teraz grzecznie siedzi w łóżeczku... z tym, że o spaniu nie ma mowy :-) no zbój jeden!
Kuba szaleje, normalnie nic nie można zrobić bez tej wścibskiej frygi! Dziś dzień ciastka, a jak tak dalej pójdzie z tą pogodą to chyba trzeba będzie podjechać do kawiarni w którejś galerii, a ja się brzydzę...

Co do leżenia na brzuszku, to Bartek raz lubi a raz nie... nie ma reguły. Często się denerwuje, ale ja też byłabym wkurzona, gdyby kazali mi zamiatać nosem w materacu :-D

Jeny dziewczyny- ja mam miękkie cycki, w ogóle nie miałam tym razem nawału :szok: koperek piję i teoretycznie powinien on nakręcać laktację, czasem też odciągam (jak muszę wyjść), a laktację mam mega unormowaną- dziwne. Ale nie będę spekulować, ważne że malutki ładnie przybiera na wadze.
 
cześć Mamusie!!
U nas dzień piękny, ale zanim mąż wróci z pracy pewnie szlag trafi pogodę. Wczoraj zaliczyliśmy wspólny spacerek. Było sympatycznie i nigdy bym nie przypuszczała, że mój mąż da się namówić, bo on strasznie nie lubi takich "atrakcji". Typowy auto-maniak :-). Niesamowite jak dziecię zmienia człowieka....
Czytam tutaj o tym lakcidzie i przypomniało mi się, że położna coś mi o tym wspominała, ale chyba w kontekscie jakiejś szczepionki...żeby zamiast szczepić na ( chyba ) pneumokoki podac lakcid gdyby było coś nie tak z kupkami.
Ale zdam się na Was i chyba zakupię jako środek przeciw wzdęciom i wypróbujemy. Martwie sie, bo Adaś przedwczoraj zrobił tylko jedną kupkę, i do dziś już nic. czekam aż sie obudzi i będziemy coś kombinować - masażyki itp.
aaa i weszłam dziś na wagę a tam 59,9! o 0,9 wiecej niz przed ciaża :-) No ale brzuchol nadal sterczy i twardy.
 
dzien dobry (tzn taki sobie, bo pada),

Aniez, ze spacerku nici :-(u mnie juz mokro...dzis niedziela wiec w nocy podczas karmienia (wtedy mozna naprawde duuuzo spraw przemyslec :tak::tak::tak:) zdecydowalam, ze dzis niiic nie robie...odpoczywam...no i wstalam, wytapetowalam sie, po czym polecialam scielic lozka i obiadek szykowac :szok: (sniadanko M zrobil)....i to sie nazywa nicnierobienie....jakas nadgorliwa jestem :blink::blink::blink:
 
reklama
Do góry