reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Hej !!
sorry ,ze w ogóle nie pisze ,ale kompletnie się nie wyrabiam.
Starszak cały czas jest na mnie zły ,ze się nim nie zajmuje tak jak wcześniej ,a mały tylko na rekach przy cycu!!!
Normalnie przezywam dramat życiowy i zamierzam przejść na butelkę!!mój mały przy cycu pręży się i wrzeszczy po czym znowu ssa i tak w kółko .Nie mam pojęcia co jest grane ,stosuje się do diety nie jem nabiału bo ma skazę i dupa zbita z tego jest ,jeszcze na domiar złego nadal sam się nie wypróżnia pomagam mu co 2 dzień czopkami i tak już od trzech tygodni.!!!
Na całkowite dobicie dodam ,że chyba przez to wszystko zaczyna mi się deprecha i myśli ,że jestem złą matką bo sobie nie radze z dwójka dzieci!!!


Aniash świetnie Cię rozumiem bo miałam to samo... nie jesteś złą matką jesteś najwspanialszą mamą dla swojego szkraba...! a co do wrzasków przy karmieniu... u nas pediatra uznała, że mały nie trawi także białka z mojego pokarmu dlatego musieliśmy przejść na butelkę... smutne ale prawdziwe, bo po odstawieniu cyca dziecko przestało tyle płakać... nasz dodatkowo ulewał bardzo duże ilości jedzonka co karmienie, nawet podczas nocnych karmień.
 
reklama
my też mamy od ponad tyg problemy z kupkami co prawda robimy jedna dwie a nawet trzy dziennie ale Nikoś się strasznie męczy. PRzy jedzeniu się mocuje ze mna, wygina i płacze. Puszcza bąki, widać, że prze na kupke i nic. Dopiero jak mu pomogę czopkami albo nozki zrobie do gory to kupsztal pojdzie... ale ile tak mozna???? jest na cycku a butle z modyfikowanym dostaje raz albo dwa ehhhh mam nadzieje, ze to minie

ja małemu od ur smarowałam fioletem i bylo ok ale jednak octenisept chyba lepszy :) jesli nic sie nie saczy to mysle, ze nie ma sie co denerwowac moze pepuszek był gruby i potrzeba wiecej czasu

Marciaa tylko nie używaj czopków za często... połóożna nam powiedziała, że czopki rozleniwiają ukłąd pokarmowy... maluch musi się sam nauczyć wypróżniać przy zaparciach.
 
Mam wieści od karolci 322 nie ma lekko -mała ma kolki, choruje i Karola też choruje, poza tym pomyliła dzień z nocą, Karola ma mało mleka a po sztucznym mała ma wysypkę, tylko u Karoli na rękach jest spokojna więc ma mało czasu na cokolwieka netu u niej brak...

A moja krusia spała dziś 6,5h -dlaczego tyle??? bo mama oczywiście nie wytrzymała i obudziła grrrr ni i moje dziecię ustaliło sobie porę kupkowania -tylko dlaczego o 5.30!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ma tyle innych godzinek do wyboru...

Uciekam walczyć z przeprowadzką wiec tymczasem mamuśki
 
Hej !!
sorry ,ze w ogóle nie pisze ,ale kompletnie się nie wyrabiam.
Starszak cały czas jest na mnie zły ,ze się nim nie zajmuje tak jak wcześniej ,a mały tylko na rekach przy cycu!!!
Normalnie przezywam dramat życiowy i zamierzam przejść na butelkę!!mój mały przy cycu pręży się i wrzeszczy po czym znowu ssa i tak w kółko .Nie mam pojęcia co jest grane ,stosuje się do diety nie jem nabiału bo ma skazę i dupa zbita z tego jest ,jeszcze na domiar złego nadal sam się nie wypróżnia pomagam mu co 2 dzień czopkami i tak już od trzech tygodni.!!!
Na całkowite dobicie dodam ,że chyba przez to wszystko zaczyna mi się deprecha i myśli ,że jestem złą matką bo sobie nie radze z dwójka dzieci!!!

My ze starszakiem też nie wyrabialiśmy, ale w końcu udało się sprowadzić kolegę do pionu :tak: Oczywiście jakaś afera co jakiś czas musi być, ale to chyba tak dla oczyszczenia atmosfery :-D

Mój też się tak pręży, jak go boli brzuch. Ale ja przystawiam co 2-3 ha (nie częściej) i nie uspokajam przy cycu (przerobiłam to z Kubą), tylko masuję brzuszek, układam na brzuszku itp. zazwyczaj po 20 min. (maksymalnie, bo zazwyczaj dużo szybciej) mały sam usypia w łóżeczku. Moim zdaniem pręży się, bo go gazy męczą więc o spokojnym ssaniu nie ma mowy. Jak robi tak w porze karmienia, to najpierw go masujemy, a dopiero potem karmię- boję się, że inaczej będzie miał gazy, bo się przy okazji nałyka powietrza.
 
Witam po dłuższej prezerwie, tutaj nadrobić mi się nie uda, wczorajszy dzień poczytałam
Cały tydzień z dwójką moich potworków. Nie dały mi szans, żeby zajrzeć na bb.
A jak chwilkę miałam to w kimonko, bo Alicja nadal po góra 2,5h śpi. Już różnych metod próbowałam i nic. 2-2,5h i głodna, nie ma zmiłuj się:eek::eek::eek:. Nawet jak spacerek to czasu muszę pilnować, bo wczoraj z "syreną" w wózku jechałam. Niczym poza cyckiem nie idzie jej uspokoić.
Pochwalę się - kupujemy szeregowiec. Już się doczekać nie mogę planowania co jak urządzę, ma 5 i pól pokoju, więc będę mogła poszaleć. Jest też "kąseczek" ogródka, akurat żeby wstawić piaskownicę i huśtawkę i dzieciaki wypuścić. Myślałam, że dłużej będziemy szukać, a nawet szybko poszło, tak nas od razu zauroczył. Tak strasznie bardzo się cieszę:-):-):-)
znikam inne wątki poczytać
 
My ze starszakiem też nie wyrabialiśmy, ale w końcu udało się sprowadzić kolegę do pionu :tak: Oczywiście jakaś afera co jakiś czas musi być, ale to chyba tak dla oczyszczenia atmosfery :-D

Mój też się tak pręży, jak go boli brzuch. Ale ja przystawiam co 2-3 ha (nie częściej) i nie uspokajam przy cycu (przerobiłam to z Kubą), tylko masuję brzuszek, układam na brzuszku itp. zazwyczaj po 20 min. (maksymalnie, bo zazwyczaj dużo szybciej) mały sam usypia w łóżeczku. Moim zdaniem pręży się, bo go gazy męczą więc o spokojnym ssaniu nie ma mowy. Jak robi tak w porze karmienia, to najpierw go masujemy, a dopiero potem karmię- boję się, że inaczej będzie miał gazy, bo się przy okazji nałyka powietrza.
taaaa, ja tez się staram masowac przed karmieniem, ale jak Borys jest głodny to nie ma zmiłuj, drze się jakby obdzierali go ze skóry i masaz nic wtedy nie pomaga. Co do karmienia, u mnie nie przejdzie karmienie co 3h (chyba ze synek spi), a tak jak jest głodny po 2h to musi dostac bo inaczej jest znowu ryk i nie pomaga głaskanie, mówienie spiewanie i milion innych rzeczy, musi byc cyc i koniec...
 
dziewczyny Tymuś pije dwa razy dziennie z herbatką ampułkę lakcidu tak jak nam polecila pediatra
i wyobraźcie sobie ze kolki przeszly
nie wiem czy to zadzialalo
lefax przyjmowal 3 tyg i dooopa a to dwa dni i jest spokój
spi pieknie w dzien co mu sie nie zdarzalo
w szoooku jestem
nie raz najprostsze sposoby sa najskuteczniejsze
a tu szał pał leki z Niemiec g... warte

Kiedyś pisałam, że dobrze jest pomóc organizmowi maluszka zasilając go właściwą florą bakteryjną. Kubie też podawaliśmy lakcid, a potem chyba lacidofil (ale nie jestem pewna czy na bank to), żeby zasilić jego brzuszek i jelitka. Teraz też chyba będzie trzeba, bo się trochę męczy z gazami :-( Zazwyczaj są 2-3 dni 'spokojne' i potem 2 dni 'wiercące', kiedy tylko masaże brzuszka i spacery w wózku pomagają. Dobrze, że kąpiel go rozluźnia na maksa więc w nocy śpi ślicznie.

i to wielkie G....O!!!
Kwiatku, len lakcid to jakis specjalny dla maluchow ? daj wiecej szczegolow, moze na Hanke zadziala....

My podawaliśmy normalny lakcid- ale ampułkę rozpuszczałam w swoim mleku, bo nie podawaliśmy żadnych herbatek.

Dobra- idę budzić stwora (bo po porannym bólu brzuszka padł jak kafka i śpi nadal) i zmykamy na pierwszy spacerek :-D Drugi będzie po południu :-D bo stwory trzeba wyprowadzać z domu- inaczej nas wykończą :-D:-D:-D
 
cholera dziewczyny chyba mleka nie mam... już kupił mi mąż karmi i będe próbować... cycki miękkie od wczoraj jak dędki. Marek jadł wczoraj co 2 godziny. Z rykiem mi to oznajmiał a ja na szybko wyciągałam bar mleczny (normalnie jadł mi co 3-3,5 godziny). W nocy spał 6,5 godz. i jak się obudził to ja miałam cycki oba miękkie choć po takiej przerwie powinien być twardy ten z którego mam karmić - tak przynajmniej było do tej pory. Dzisiaj od rana ryk i ciągle cyc. Ciepło nie jest. Teraz nakarmiłam małego z obu... cycał po 7 minut każdy i teraz jest spokój. Patrzy na swoje zabawki i ... śmieje się w głos :szok:
Mam nadzieję ze to karmi mi pomoże...
 
reklama
Marciaa tylko nie używaj czopków za często... połóożna nam powiedziała, że czopki rozleniwiają ukłąd pokarmowy... maluch musi się sam nauczyć wypróżniać przy zaparciach.

wiem wiem ale ten czopek nie jest na zasadzie termometru..normalnie nie lwoze do konca i kupa wylatuje raz mi sie tylko udalo wlozyc zeby sie rozpuscil...
 
Do góry