reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

jesli chodzi o rotawirusy to tego szczepienia ani przez chwile nie bralam pod uwage
i nie chodzi tu o kase.. tylko o to ze to wbrew pozorom nie jest groźna choroba

dokładnie!

a co do rota... jak to mówi mój kolega: "od czasu do czasu to i dupa musi się wysikać" :-D

Dziewczyny niestety nie mogę się z Wami zgodzić. Miałyście kiedykolwiek rotawirusa?

W 30 tygodniu ciąży złapałam rotawirusa (mój mąż też). Całą noc wymiotowałam i miałam biegunkę. Rano nie byłam w stanie wstać z łóżka, więc mąż wezwał lekarza na wizyte domową. Lekarz natychmiast odesłał mnie do szpitala. Trzy dni brałam kroplówki bo byłam tak odwodniona i słaba.
Pomyślcie, co dzieje się z dzieckiem, któremu nie wytłumaczysz że ma pić bo się odwodni.

Nawet jak szczepionka na rota tylko sprawia, że przebieg choroby jest łagodniejszy a nie całkowicie jej zapobiega - nie mam wątpliwości, że powinnam zaszczepić.
 
reklama
Forget- weź ze sobą laktator i odciągaj nawet nieregularnie. A po powrocie herbatki na laktację, lub po prostu herbata z kopru i posadź się w fotelu z małą i niech mała ciągnie- najpóźniej po 2-3 dniach pobudzi laktację. Tylko jak wróci nie podawaj już butli, a najlepiej, żeby podczas Twojego wyjazdu podawano jej mleczko w inny sposób niż z butli (www.laktacja.pl). Myślę, że jeśli Ci zależy to powinno się udać :-) grunt to pozytywne nastawienie.

Ella sposób, o którym pisze Katik jest najlepszy na ciemieniuchę- nasmarować główkę oliwką, po kilku godzinach (albo po nocy) dosmarować, zczesać to co samo zejdzie i umyć główkę szamponem (żeby skóra mogła oddychać). I tak robisz póki ciemieniucha nie zniknie (do ostatniej łuski, że tak powiem).

Zielona- no gratulacje!!! Mój dzisiaj w śpiączkę zapadł: w nocy najpierw 6 h snu, potem 3 a w dzień znowu 6 h ciągiem i wieczorem też ładnie poszedł spać bez protestów :-) ciekawe jak będzie wyglądała nocka po takim spanku.
 
Forget odciągaj -to jedyne co możesz zrobić. Trzymam kciuki żeby się udało

Wrzuciłam na zamknięty filmik;-)
a co tam -może któraś jeszcze coś dorzuci -jutro wykasuję go z netu więc to tak chwilowo:-p

Ech uciekam do karmi i filmu:-)
Dobranoc mamuśki
 
Dziewczyny niestety nie mogę się z Wami zgodzić. Miałyście kiedykolwiek rotawirusa?

W 30 tygodniu ciąży złapałam rotawirusa (mój mąż też). Całą noc wymiotowałam i miałam biegunkę. Rano nie byłam w stanie wstać z łóżka, więc mąż wezwał lekarza na wizyte domową. Lekarz natychmiast odesłał mnie do szpitala. Trzy dni brałam kroplówki bo byłam tak odwodniona i słaba.
Pomyślcie, co dzieje się z dzieckiem, któremu nie wytłumaczysz że ma pić bo się odwodni.

Nawet jak szczepionka na rota tylko sprawia, że przebieg choroby jest łagodniejszy a nie całkowicie jej zapobiega - nie mam wątpliwości, że powinnam zaszczepić.

Forget zgadzam się z tobą! Ja z Jankiem na te cholerne rota bylam już 4 razy w szpitalu :-( Nawet jak w styczniu miał rota to nie miał nawet szansy się napić choć baaaaaaaardzo chcial pić... od razu wszytko wymiotywał nawet łyżeczkę herbaty. Biedny już nie miał czym wymiotywać a jeszcze naciągał samą żółcią... żałuję że dla Jasia już za późno na szczepienie na rota.
 
Forget odciągaj -to jedyne co możesz zrobić. Trzymam kciuki żeby się udało

Wrzuciłam na zamknięty filmik;-)
a co tam -może któraś jeszcze coś dorzuci -jutro wykasuję go z netu więc to tak chwilowo:-p

Ech uciekam do karmi i filmu:-)
Dobranoc mamuśki

Mam pytanie odnośnie karmi.
Ostatnio miałam ochotę na to piwo, ale przemyślałam to i jednak nie będę ryzykować. Ile dokładnie procent ma to piwko? Jakieś śladowe ilości na pewno.
Niby w necie wyczytałam że to na laktację, ale uważam że to bzdura.
Co o tym sądzicie?
 
Mam pytanie odnośnie karmi.
Ostatnio miałam ochotę na to piwo, ale przemyślałam to i jednak nie będę ryzykować. Ile dokładnie procent ma to piwko? Jakieś śladowe ilości na pewno.
Niby w necie wyczytałam że to na laktację, ale uważam że to bzdura.
Co o tym sądzicie?

to nie jest bzdura akurat . wypij sobie a sama zobaczysz , teraz juz tak na mnie nie działa ale na poczatku jak wypiłam to potem w nocy musiałam z laktatorem walczyć bo mała nie nadązała zjeśc tego co się wyprodukowało . a procentów ma może ok 0.5 . czyli nic .
 
to nie jest bzdura akurat . wypij sobie a sama zobaczysz , teraz juz tak na mnie nie działa ale na poczatku jak wypiłam to potem w nocy musiałam z laktatorem walczyć bo mała nie nadązała zjeśc tego co się wyprodukowało . a procentów ma może ok 0.5 . czyli nic .
Czyli zamiast herbatki na laktacje, można strzelić karmi. Tylko te 0.5% mnie martwi, nie mogę się przemóc. Niby to nic, ale psychika robi swoje
 
Mam pytanie odnośnie karmi.
Ostatnio miałam ochotę na to piwo, ale przemyślałam to i jednak nie będę ryzykować. Ile dokładnie procent ma to piwko? Jakieś śladowe ilości na pewno.
Niby w necie wyczytałam że to na laktację, ale uważam że to bzdura.
Co o tym sądzicie?
Na butelce pisze:
piwo bezalkoholowe, zawartosc alkoholu do 0,5%.
Jesli chodzi o wplyw na laktacje, to mysle ze cos w tym jest. Odkad zaczelam je regularnie pic - znow czuje jak mi sie piersi po brzegi napelniaja od nadmiaru mleka, a juz mialam na maxa wyregulowane zapotrzebowanie.


Maonka - jak tam bioderka Alicji? Bylas na kontroli? Wy mialyscie to zalecone profilaktycznie, czy byl jakis problem z jej bioderkami?
My idziemy w srode na kontrole i dygam by byla poprawa bo juz na te szelki patrzec nie moge!!!!!!!!!!!!
 
Idziemy 1 czerwca na szczepienie i na kontrolę bioderek. Biedne moje dziecko, w dzień dziecka będziemy małą kłóć
Lekarka powiedziała, że Alicja ma niewykształcone i mieliśmy zakładać pieluchę. Mam nadzieje, że wszystko będzie
już w porządku i nie będziemy musieli już wkładać ten cholernej pieluchy.
Pewnie czujesz to samo. A twoja Pola do kiedy ma nosić te szeleczki?
 
reklama
Jak zakladali to lekarz wspominal ze kolo 6 tygodni bedzie to nosic. W srode mija 4 dopiero, ale caly czas sie ludze ze jak pojde to sie okaze ze jest duza poprawa, i moze dejma... Marzenia scietej glowy. Pewnie 6 tygodni ponosimy.
Wogole Polus juz sie tak do nich przyzwyczaila, ze nawet jak je zdejmuje do kapieli 2-3 razy w tygodniu, i potem lezy na przewijaczku to nozki automatycznie tak podnosi jak w tych szelkach. Ale moj internista mowi ze to nawet bardzo dobrze, i by po zdjeciu potem jeszcze starac sie ja tak ukladac na brzuszku, bo to najlepsza pozycja dla maluchow.
 
Do góry