Co do temp w domu to u nas jest ok20-21 st. i mała to straszny zmarźluch...na noc ją zawijam r kocyk i rozek i dalej jej zimno...nie rozumiem... a po kąpieli drze się w niebogłosy dopóki jej nie ubiorę..mimo ze grzejemy tak do 23st przed kapielą... dziwne to moje dziecięcie Niby dzieci mogą mieć zimne ręce ale ona ma lodowate jak nie jest ciepło ubrana a karczek letni..więc jej chłodno...ehhh...
Poza tym Juleczka skończyła wczoraj 2 miesiące! :-) Jupiii!!!
Z tej okazji poszliśmy na rolki całą rodzinką hi hi :-):-)
Dziewczyny czy z jakiś naturalnych sposobów jest coś poza szałwią co zatrzyma laktację???? bo ja mam mało pokarmu ale od 2 dni tą szałwię piję i nic sie nie zmniejsza, a odciągam jedynie 2x dziennie chwile....
moja tez zmarzluch...wiecznie zimne lapki, msrmurkowa skorka no i placz jak zimno...widac kazde dzicie inne....
Julcia, gratuluje ukonczenia 2-iego mca :-)
Ella, mozesz jeszcze piersi obwiazywac ciasno pielucha lub bandazowac, jak pisala Ba...
a my juz po kapieli, cycusiamy sobie i w koncu - po ciezkim dzis dniu - mamy troszke czasu na forum...
ciezkim, bo na generalne porzadki mnie wzielo, po tej powodzi postanowilam "ożywic" salon i poprzestawiac troche...Hania spała grzecznie w woziu, troche dyskutowala z lampa w salonie...
no i zasnela mi a cyc pelny...ech, zje potem...to ja spadam na kolacyje...