reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Udało mi się zapakować trzy marudy do auta i wywieźć do parku... Ale cięzko było, bo wszytskie 3 moje chłopaki były bez jak te chmury gradowe... mąż wkurzony nie wiadomo czym, Kuba wstał po południu lewą nogą, a Bartkowi chyba udzielił się nastrój tatusia i braciszka i sobie kwękał ideologicznie!!!

W 97' też pomagałam... zresztą 3/4 ludzi we Wrocku pomagało przy wałach (pomagałam wynosić bibliotekę Ossolińską, bo tam była kupa księgozbioru w kazamatach, a potem wory z piachem ładowaliśmy- to okropnie ciężka praca, ręce tydzień mnie bolały). Teraz z dzieciakami już ciężko ruszyć się z domu, ale ludzi żal... Najgorsze, że na tych zalanych w 97' roku terenach dalej wydają zgody budowlane... wrrr... a to są tereny rozlewiskowe i w urzędzie o tym doskonale wiedzą...

Monia daj znać jak u Ciebie? Mam nadzieję, że nie mieszkasz na Kozanowie...
 
reklama
Ja ma takie pytanie do dziewczyn spoza granic Pl.Jak to u was jest ze szczepieniami?Bo moja mala dostala w szpitalu szczepionke tylko na zapalenie watroby i jak bedzie miala miesiac to dostanie druga.Jak bedzie miala dwa miesiace to bedzie miala na blonice,tezec,krztusiec,zapalenie opon mozgowych i nie wiem co to jest bo nie udalo mi sie przetlumaczyc haemophilus B i poliomielitis.Pytam bo w Polsce szczepi sie na gruzlice a tutaj nic mi takiego nie wiadomo.Czy u was te szczepienia sa podobne?
I czy szczepicie na dodatkowe?Ja nie wiem juz co robic szczepic czy nie.Wiem ze o tym juz bylo kiedys takze przepraszam ale doradzcie cos.Tutaj lekarze nie polecaja ale ze to dziwny kraj i dziwni ludzie wiec nie chce sie sugerowac ich zdaniem.
Moja byla jeszcze w szpitalu zaszczepiona na gruzlice. Tutaj jest to nieobowiazkowe, ale stwierdzilam, ze mala z racji miejsca zamieszkania ma stycznosc z taka rzesza narodowosciowa, ze lepiej by ta gruzlica byla zaliczona.
Reszta szczepien jest jak u Ciebie - plus pneumokoki. Idziemy na szczepienie w srode.


katik ja zauwazylam ze przez te goraca moja mala sama sie dopomina cyca czesciej niz zwykle.Daje jej i koniec takze juz nie je co dwie i pol godz tylko co dwie czasem nawet co poltorej.
Tak, moja tez dzis pobila rekord, i ciagnela jakos co 1.5 godzinki,ale mniej niz zwykle.

\
Dziewczyny ciężko tak opisać zalecane ćwiczenia, czy metody noszenia, ale spróbuje.
1. Pozycja pierwsza - Mama, Tata (które akurat zajmuje się maleństwem) wygodnie siada, nogi ma zgięte w kolanach i złączone - kładziemy maleństwo na kolanach - tak aby główka była na kolanach (aby nie zwisała) lekko unosimy pupę paleństwa (tak aby ciałko było wygięte w fasolkę) nóżki opieramy sobie na brzuszku (nóżki lekko zgięte) - ważne w tym jest aby dziecko było ułożone w jednej osi (czyli główka skierowana na wprost nie możne być zwrócona w lewo czy w prawa) ramionka i bioderka w jednej linii. I teraz:
- jak maleństwo jest rozluźnione to delikatnie kładziemy swoje ręce na barkach maleństwa i delikatnie barkami zataczamy kółeczka.
- robimy kosi - kosi łapci - czyli klaszczemy maleństwa rączkami
- oraz nózkami
WAŻNE - należy pamiętać że maleństwo musi być rozluźnione, jak tylko poczujemy że się spina, pręży - przerywamy możemy pogłaskać maleństwo - uspokoić aby napięcie ustąpiło i powtarzamy. PAMIĘTAMY, że takie ćwiczenia to zabawa

2. Pozycja druga - wszyscy mówią o tym aby kłaść maleństwo na brzuszku i tutaj też to jest bardzo istotne.
Robimy z pieluszki (najlepiej flanelowej bo jest grubsza lub z dwóch tetrowych) wałeczek - i podkładamy maleństwo pod paszki - jak jest kładzione na brzuszku - pozwala to dziecko obracać główką raz w prawo raz w lewo - tutaj też należy pamiętać aby ciałko było w jednej osi - aby nie było maleństwo skrzywione

3. Pozycja trzecia
Siadamy wygodnie jedna noga zgięta w kolanie druga delikatnie wyprostowana - obie nogi złączone w kolanach.
Kładziemy maleństwo na brzyszku na kolanach tak - aby bioderka były na nodze która jest wyprostowana a druga noga zastępuje nam "wałeczek" pod paszkami - maleństwo może także zmieniać pozycję główki - WAŻNE aby układać tak dziecko raz na jedną noge raz na drugą - czyli zmieniamy.

4. Odkładanie dziecka
Nie wiem jak to opisać, ale to co najważniejsze - Jako pierwsza podłoża dotyka pupa potem stopiniowo plecki - jedną ręką przytrzymujemy "cycuszki" (kładziemy rękę na klatce piersiowej dziecka) a drugą czyli tą która była pod główką odkładając przesuwamy rękę od szyi na potylice, czubek głowki - taki odruch głaskania.

5. Pozycje - noszenie dziecka
- w pozycji fasolki - główka dziecka jest jest w zgięciu łokcia, plecki opierają się na przedramieniu, drugą ręką szeroko między nóżkami maleństwa podtrzymujemy pupkę, delikatnie unosząc ją do góry - tak aby kręgosłup był w delikatną literkę "c"
- na boczku - główka bokiem w zgięciu łokcia i całe ciało ułożone na przedramieniu boczkiem
- brzuszkiem w dół - tym razem pupa znajduje się w zgięciu łokcia - pomagamy sobie drugą ręką - trzymając dziecko zwrócone oczkami w podłogę

Nie wiem czy w miarę obrazowo to opisałam - ale naprawdę ciężko to zrobić
Super, kilka propozycji podpatrze :)




Zielona - Ł mi wczoraj tlumaczyl jak mam Twoim sposobem odciagac mleczko. Kurde on Twoj opis zakumal w mig. I co - w 10 minut sciaglam tyle co zazwyczaj w 45! Ja to sie z tym smolilam powoli, i delikatnie, lecialo kropelka po kropelce, a to faktycznie trzeba popompowac, i leci jak z kranu!!!!!!!!!!!
 
a teraz dla tych wszystkich które były zainteresowane naszą wizytą w poradni rehabilitacyjnej - dla przypomnienia - Julka dostała skierowanie bo wyginała się z odgięciem główki do tyłu.

Jesteśmy już po wizycie w poradni - najpierw zbadała Juleczkę pani dr - stwierdzono że mała faktycznie się odgina i powinna uczęszczać do fizjoterapeuty na ćwiczenia - aby w przyszłości znaczy za 6 miesięcy nie mieć problemów z siadaniem, przekręcaniem się na boki, z plecków na brzuszek, a w efekcie tego wszystkiego z nauką chodzenia.

co to jest to odginanie - jest to zwiększone napięcie mięśniowe - Pani dr uprzedziła nas, że ma to bardzo dużo maluszków (prawie każde) - jak to Pani dr stwierdziła po ludzku "dziecko się odgina, pręży i wygina bo mu nie pasuje - może być też tak, że maleństwo jest niespokojne, płaczliwe. uprzedziła nas, że takie płacze, prężenia - to nie musi być kolka a właśnie zwiększone napięcie mięśniowe i że często rodzice faszerują maleństwa kropelkami i specyfikami na kolkę a wystarczy tylko poćwiczyć z maleństwem.

Następnie udałyśmy się do fizjoterapeuty aby pokazano nam ćwiczenia i oceniono fachowym okiem jak bardzo są potrzebne - i tutaj też na wstępnie bardzo miła terapeutka powiedziała nam, że nie ma się czym martwić, że masa dziecieczków to ma i że ćwiczenia są proste - w zasadzie to zabawa i pieszczoty.
Babeczka 20 minut poćwiczyła z małą - najpierw sprawdziła w którą stronę Julka się odgina - pokazała potem nam jak wykonywać ćwiczenia oraz jak mała podnosić, jak kłaść, jak nosić na rękach.
Następna wizyta za miesiąc

Nata fajnie ze poruszylas ten watek. Otoz dzisiaj moja Hania tez tak prezyla sie i marudzila. Sadzialm ze brzuszek, ale jakos nie płakała tylko cos ewidentnie jej przeszkadzało... Tylko tak sie wlasnie odginala i prezyla. Jak nosze ja na raczkach to tez tak mi sie odchyla do tylu. Poczatkowo kladla glowke na jeden boczek. Jednak zaczelam zmieniac pozycje w lozeczku i widze poprawe obraca w jedna i druga. Ale po tym prezeniu wydaje mi sie iz nie unikne wizyty w poradni.
 
nata - dzieki, moze tez cos wyprobuje:-) a ta pierwsza pozycja noszenia to u nas jest caly czas, mala bardzo to lubi i ciagle ja tak nosze

dziewczyny ja pytalam o to przygotowanie mleka, bo wczesniej tez mialam mieszanke na 40 stopni i nie bylo problemu, a teraz mam taka ze woda musi byc na 70 stopni, rozpuscic mleko i wystudzic... tylko troche dlugo to mi trwa i myslalam ze macie jakies sposoby... ale zamowilam juz termometr butelkowy i damy rade, a co do wody to ja normalna kranowe daje przegotowana, pierwsze slysze zeby jakas extra wode do tego dawac, myslalam ze wy tez wode z kranu dajecie...:confused:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a ja myslalam ze u nas juz po wszystkim. Tymczasem mąż bedac w sklepie byl swiadkiem rozmowy strazaka z jakas kobietka.. I ów pan powiedzial ze nie ma sie z czego cieszyc bo na srode przewiduja kolejna fale:-(
Ciekawe cze ma jakies potwierdzone informacje:-( Bo od poniedzialku znowu ma padac... Dziewczynki ja chce tam do Was, do słoneczka... Juz depresji dostaje. Codziennie to samo chmury i deszcz... A na dzis w nocy zapowiadaja burze i gradobiacia :-(
 
Aniez- ogladamy tvn24 i oczom nie wierzymy. Co za horror!
Ty chyba pisalas ze z bezpiecznej strony mieszkasz,wiec bylam spokojna, ale Monia juz kilka dni temu pisala ze sie pakuja bom na terenie zalewowym. Rety, mam nadzieje ze u nich dobrze!

Monia daj znać jak u Ciebie? Mam nadzieję, że nie mieszkasz na Kozanowie...

Jestem, jestem....ale nie w domku u siebie, tylko do tesciowki ucieklam z dzieciakami....na szczescie nas nie zalalo, chociaz zabezpieczylismy sie i wynieslismy co sie dalo na pieterko....balam sie tylko odciecia wody lub pradu i wolalam zabrac dzieciaki i wyjechac...Aniez my mieszkamy w Radwanicach, do Kozanowa nam daleko, ale i tak jestem z nimi myslami...
 
U nas upalu ciag dalszy, ale po wczorajszym opaleniu na czerowono dzis nawet nosa nie wychylilam. Ogladamy tvn24 z przerazeniem. Tragedia okropna.
 
13- ja szymka też nie usypiałam jak dziecko ma się ok i nic go nie boli itp to samo zaśnie . jak małą nie boli brzuszek też sama śpi jak boli trzeba usypiac

nata - na wszelkie napięcia itp dpbry tez basen jeszcze 1.5 miecha i ide z małą . Szymek miał asymetrie miałam zalecone cwiczenia ale pomóg basen :)

U nas ok ale mała miewa wieczorami kolki :( na szczęscie nie są jakies dotkliwe raz jest lepiej a raz płacze . daje jej sab i chyba jest troszkę lepiej . Dobrze że jest pogoda to Szymek biega ile się tylko da bo w domu się dziecko nudzi .
 
reklama
13x13 - my też Lenki nie usypiamy. Ona odłożona do łóżeczka zasypia sama. Mój M. twierdzi, że mała jest Bykiem-Tygrysem, a tygrysy są wyjątkowo samodzielne i szybko się uczą;-)
Wczoraj w ramach nauki uczył Lenę tańczyć salsę. Trzymał ją na rękach i sam tańczył i nagle: "a teraz Ci pokaże kroki partnerki" - myślałam, że padnę ze śmiechu:-)

nata - fajne te ćwiczenia. Nam położna jeszcze pokazywała jak malutką po sofie turlać - strasznie się to małej podoba:-)
Dzisiaj rano pierwszy raz zapragnęła dłużej poleżeć na brzuszku - oczywiście u tatusia.. No i tak jej było dobrze, że zasnęła i M. miał przymusowe 2h leżakowania:D
 
Do góry