reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

dziewczyny a ile można przechowywać odciągnięty pokarm?

aaa czy wasze dzieci też mają tak często czkawkę jak moja Ola? bo ona potrafi szczekać kilka razy dziennie. Trochę mnie to przeraża bo przystawiam ją wtedy do piersi i ona je i je i je i czkawka nie przechodzi dopiero po jakiś kilkunastu minutach. A potem jej się ulewa... no ja już nie wiem co robić.

W lodówce do 72 godz., a w zamrażalniku do 6 m-cy.

Co do czkawki, Borys tez ma często, a le ja z tym nic nie robie, czekam az minie. Próbowalam go kiedys przystawiac do piersi, ale on nie chce. A czkawke ma przeważnie po tym jak mu sie uleje.
 
reklama
Ja ostatnio ściągnełam żeby sprwdzic jak działa mój lakator i przez 5 min ściągnęlam 120 ml. No ale ja to bym mogła pół miasta wykarmic, dlatego synek tak się krztusi. Spróbowalam nawet ostatnio karmic go w tej pozycji,że synek lezy na moim brzuchu,(super wygodna ta pozycja) teoretycznie pokarm leci w gore więc powinien leciec wolniej i co??? i dooopa, synek i tak sie zakrztusił.:szok:
bosze, to ja strasznie malo mam pokarmu, bo nigdy wiecej niz 45ml z jednaj piersi nie sciagnelam :no::-( Ale moze to tez dlatego, ze Sebek mniejszy od Boryska, bo ma ok 3,70kg teraz dopiero...


dziewczyny a ile można przechowywać odciągnięty pokarm?
aaa czy wasze dzieci też mają tak często czkawkę jak moja Ola? bo ona potrafi szczekać kilka razy dziennie. Trochę mnie to przeraża bo przystawiam ją wtedy do piersi i ona je i je i je i czkawka nie przechodzi dopiero po jakiś kilkunastu minutach. A potem jej się ulewa... no ja już nie wiem co robić.
Jesli chodzi o pokarm:
Oto wskazówki, które warto zapamiętać.
• Świeżo odciągnięty pokarm należy natychmiast umieścić w lodówce; przechowuje się go nie dłużej niż 72 godziny.
Oto wskazówki, które warto zapamiętać.
• W zamrażarce lub zamrażalniku pokarm można przechowywać do 6miesięcy, jednak po upływie tego czasu potrzeby dziecka będą już inne. Zapotrzebowania pokarmowe niemowlęcia miesięcznego, trzymiesięcznego i półrocznego znacznie się od siebie różnią. Cud naturalnego karmienia polega na tym, że skład pokarmu zmienia się wraz z rozwojem dziecka. Jeśli zamrożony pokarm ma zaspokoić zapotrzebowanie kaloryczne, to nie należy przechowywać więcej niż dwanaście woreczków 120-gramowych. W pierwszej kolejności wykorzystujemy oczywiście pokarm najstarszy.
• Kobiece mleko przechowuje się w sterylizowanych butelkach lub w woreczkach plastikowych przeznaczonych specjalnie do tego celu (chemikalia wydzielające się ze zwykłych torebek foliowych mogą wchodzić w reakcje z pokarmem i zmieniać jego skład). Każdy woreczek lub butelkę opatrujemy datą i godziną. Pokarm przechowujemy w pojemnikach sześćdziesięcio-i studwudziestogramowych, dla uniknięcia strat.
• Rozmrażanie polega na umieszczeniu szczelnego pojemnika w misce z ciepłą wodą na około trzydziestu minut. Nigdy nie używamy do tego celu kuchenek mikrofalowych, które zmieniają mleko, rozkładając zawarte w nim białka. Wstrząsamy pojemnikiem, by wymieszać tłuszcz, który mógł się oddzielić i unieść podczas rozmrażania. Pokarm rozmrożony trzeba natychmiast wykorzystać; nie wolno go przechowywać w lodówce dłużej niż 24 godziny. Można go mieszać z pokarmem świeżym, nie należy go jednak nigdy ponownie zamrażać.

A jesli chodyi o czkawki, to Sebek ma czesto, prawie po kazdym karmieniu :-(
 
Ostatnia edycja:
wronka, moze to chodzi o minuty - ja nie wiem... Wydaje mi sie, ze 15 minut na piers na recznym laktatorze to malo... Poza nielicznymi przypadkami :D Trzeba zapytac 13x13
aha, to moze dlatego ja tak malo sciagam... nigdy nie zajmuje mi to wiecej niz 10 min, ale pod koniec to juz tylko kropla po kropli kapie wiec uwazalam, ze to starczy i same "resztki" sa juz tylko w piersi... o ja glupia ;p
 
Aga, a sprobuj podlaczyc laktator ponownie - moze jest zle przylozony... Pomaga tez masowanie piersi po boku - w kierunku od pachy do sutka. Pewnie wiesz, ze nalezy po nalozeniu laktatora wykonac ta czescia pompujaca kilka bardzo szybkich ruchow, a nastepnie zaczac pompowac wolno. U mnie to wyglada tak, ze naciskam pompke szybko 4 razy i piaty jest juz pojedynaczy - naciskam pompke, z piersi zaczyna leciec i trzymam przycisnieta do chwili, az leciec przestanie. Czasem to zajmuje 20 sekund, czasem mniej... Pozniej naciskam znowu i trzumam do chwili,az przestanie leciec i tak w kolko.
 
Ha ha, przyszlo mi do glowy, ze niektore praktyczne rzeczy jest ciezko opisac tak, by dobrze wytlumaczyc. Pewnie niedlugo bedziemy umawiac sie na video konferencje na skype ;-):-).
 
Laski zapinajcie dzieciaki w fotelikach, bo naprawdę nigdy nic nie wiadomo...

My dziś miałyśmy pierwszą kraksę - koleś COFAJAC na środku ulicy staranował mi przód samochodu. Normalnie no comments... Jechałam z Małą, więc się najadłam strachu o nią - na szczęście prędkość nie była zbyt duża, zdążyłam wrzucić samochód na luz, więc poprostu mnie przepchnął do tyłu.
Mam skasowany zderzak i tablicę do wymiany, ale my całe i zdrowe. Gość sam się zdrowo przesraszył jak zobaczył że mam na przednim siedzeniu niemowle.
 
reklama
Dzis Konstancja doprowadzila mnie do lez. Spojrzala na mnie, uniosla kacik ust, a pozniej drugi... :D I tym oto sposobem obdarzyla mnie cudnym usmiechem. Spowazniala natychmiast, gdy ojciec pojawil sie by usmiech popodziwiac. To byl taki moj, tylko moj, usmiech... Piekne!
Gratulacje!
Moja juz tez regularnie sie usmiecha, ale nie wiedziec dlaczego Ł spija najlepsza smietanke - dla niego usmiechy sa dluzsze i piekniejsze :blink:

Laski zapinajcie dzieciaki w fotelikach, bo naprawdę nigdy nic nie wiadomo...

My dziś miałyśmy pierwszą kraksę - koleś COFAJAC na środku ulicy staranował mi przód samochodu. Normalnie no comments... Jechałam z Małą, więc się najadłam strachu o nią - na szczęście prędkość nie była zbyt duża, zdążyłam wrzucić samochód na luz, więc poprostu mnie przepchnął do tyłu.
Mam skasowany zderzak i tablicę do wymiany, ale my całe i zdrowe. Gość sam się zdrowo przesraszył jak zobaczył że mam na przednim siedzeniu niemowle.
Az mnie zmrozilo!
Cale szczescie ze skonczylo sie tylko na potrzaskanym aucie!
Kurde czlowiek moze jezdzic pieknie i przepisowo, a znajdzie sie jakis palant i w jednej chwili moze dojsc do tragdii!
 
Do góry