reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Nie no, Wronka... popłakałam się ze śmiechu :-D ... porażająca samokrytyka :-)

Ja ściągam bez problemu 120 ml i na upartego ścągnęłabym więcej. Ale z Kubą nie było tak różowo i z tydzień zajęło mi, aby z piersi zaczęło lecieć, jak ja ściągam laktatorem. Także z mojego doświadczenia to niezbędna jest cierpliwość!

Bartuś zapadł dziś w śpiączkę... ewidentnie nic go nie boli. Gazów brak. Brzuszek miękki. Skórka bialutka :-) Mamusia mówi na razie nabiałowi papa :-( za tydzień spróbujemy coś niecoś wprowadzić ponownie (tak delikatnie).

Zaliczyliśmy 3 godzinny spacerek :-)
 
reklama
Daga- ciebie to chyba poniosło!!!
Zielona- ja tyż po 30. obie ciąże zaliczyłam i zgodzę się z Tobą. Gratuluję uśmiechów Kostki!
Wronka- bo tatuś był niegrzeczny ;-) Gratulacje!

My dziś mieliśmy dzień spacerowy... wielka woda ma być, ale spacerek to podstawa... jakiś palant puścił plotkę, że woda w kranach ma być zakręcona i ludzie spanikowali- kolejki w sklepach za napojami, że szok... takiego pacana to tylko znaleźć i do jakiejś sensownej roboty zagonić.

A z serii: pomyślał Kuba i powiedział: wracamy ze żłobka, młody widzi plac zabaw i mówi mi tak: Mamusiu, tam pójdziemy na 2 minuty, a jak tatuś mówi wychodzimy to wychodzimy! :-D No, nawet go pouczyć nie mogłam... I muszę powiedzieć, że nie odwalił cyrku pt. rzut na piach, jak mamy wracać do domu :szok: po prostu wyszedł... qrcze... może do niego trafiło, że lepiej być grzecznym???
 
Ostatnia edycja:
Daga- ciebie to chyba poniosło!!!
Zielona- ja tyż po 30. obie ciąże zaliczyłam i zgodzę się z Tobą. Gratuluję uśmiechów Kostki!
Wronka- bo tatuś był niegrzeczny ;-) Gratulacje!

My dziś mieliśmy dzień spacerowy... wielka woda ma być, ale spacerek to podstawa... jakiś palant póścił plotkę, że woda w kranach ma być zakręcona i ludzie spanikowali- kolejki w sklepach za napojami, że szok... takiego pacana to tylko znaleźć i do jakiejś sensownej roboty zagonić.

A z serii: pomyslał Kuba i powiedział: wracamy ze żłobka, młody widzi plac zabaw i mówi mi tak: Mamusiu, tam pójdziemy na 2 minuty, a jak tatuś mówi wychodzimy to wychodzimy! :-D No, nawet go pouczyć nie mogłam... I muszę powiedzieć, że nie odwalił cyrku pt. rzut na piach, jak mamy wracać do domu :szok: po prostu wyszedł... qrcze... może do niego trafiło, że lepiej być grzecznym???


Brawo dla Kubusia...mądry chłopczyk:-)
 
ciekawi mnie jeszcze co z olapolap??
tez sie juz od kilku dni zastanawiam....


my dzis zaliczylismy 3godz spacerek. Po powrocie oczywiscie rzucil sie na piers jakby z tydzien nie jadl,
My jak wracamy ze spaceru jest to samo. Najlepsze, ze mala budzi sie dokladnie z przekroczeniem progu domu i momentalnie wlacza jej sie lampka: jesc!

aaa czy wasze dzieci też mają tak często czkawkę jak moja Ola? bo ona potrafi szczekać kilka razy dziennie. Trochę mnie to przeraża bo przystawiam ją wtedy do piersi i ona je i je i je i czkawka nie przechodzi dopiero po jakiś kilkunastu minutach. A potem jej się ulewa... no ja już nie wiem co robić.
Akaata, moze mala czka bo ma wypelniony po brzegi brzuszek mleczkiem???

Czkawka występująca u niemowląt najczęściej spowodowana jest niedojrzałością układu nerwowego.

Przyczyny czkawki:
* głośny śmiech dziecka
* połknięcie powietrza
* ochłodzenie dziecka
* wypełniony brzuszek po jedzeniu

Z upływem czasu występowanie czkawki jest coraz rzadsze. Jeśli maluch zmarzł, wówczas niezbędne jest podanie piersi w celu zlikwidowania czkawki. Jeśli natomiast brzuszek dziecka jest przepełniony od pokarmu i to było powodem powstania czkawki, wtedy należy przeczekać aż część pokarmu przejdzie drogę z żołądka do jelit i czkawka sama ustąpi. W takiej sytuacji najlepiej jest ponosić malucha w pozycji pionowej z brzuszkiem przytulonym do piersi i główką opartą na ramieniu.



Aga, a sprobuj podlaczyc laktator ponownie - moze jest zle przylozony... Pomaga tez masowanie piersi po boku - w kierunku od pachy do sutka. Pewnie wiesz, ze nalezy po nalozeniu laktatora wykonac ta czescia pompujaca kilka bardzo szybkich ruchow, a nastepnie zaczac pompowac wolno. U mnie to wyglada tak, ze naciskam pompke szybko 4 razy i piaty jest juz pojedynaczy - naciskam pompke, z piersi zaczyna leciec i trzymam przycisnieta do chwili, az leciec przestanie. Czasem to zajmuje 20 sekund, czasem mniej... Pozniej naciskam znowu i trzumam do chwili,az przestanie leciec i tak w kolko.
kurde nie kumam....
Ja jak pompuje to tak naciskam raz na sekunde moze i leci tak moze ze 2 krople... :confused::eek::eek:
 
KATTIK nie martw sie mi tez polozna caly czas mowila ze maly jest zolty i kazala zbadac bilirubine a jak zawolalam pediatre to mowila ze do 6 tygodnia spokojnie tak moze byc.
a tez sie obawialam bo tylko u mojego tak sie wleklo.teraz juz nie ma prawie wcale...takze spoko
aha dzieci na piersi slabiej i dluzej wydalaj bilirubine
 
Dziewczyny, a ja mam pytanie o dokarmianie;-)
Jak chcę wyjść do biura i zostawić świeżo uspaną Lenkę z babcią to na jedno karmienie ile pokarmu powinnam ściągnąć?
Bawiłam się dziś z laktatorem i z wielkim bólem udało mi się 10ml:-(
Trzeba 30, 50ml?
Jak mała będzie płakać to teściowa zadzwoni i ja podlecę, bo na szczęście do biura mam 3 minutki piechotą.
To ściąganie tylko na początku tak boli czy cały czas jest tak kiepsko?

elvie mała powinna zjadać przy jednym posiłku tak mniej więcej 50-60ml więc jak tyle zostawisz babci, to mała powinna się tym najeść. ja pokarm mroziłam porcjami po 50ml :-)

kurcze jak czytam dziewczyny, że wy tak macie problemy ze ściąganiem to aż mi dziwnie... :eek: bo ja to z jednego cycka w 5min laktatorem ściągałam 60-70ml więc w 10min zapełniałam całą butelkę tommee tippee... a teraz walczę, aby nie mieć pokarmu... póki co nadal mam go bardzo dużo... to się nazywa niesprawiedliwość losu...
 
Miałam to samo dwa dni temu:-D. Synus uraczyl mnie serią uśmiechów jak do niego mówiłam. Potem przyjechał tatus, ale on widocznie sobie na usmiech nie zasłużyl, bo Borysek nie chcial pokazac swoich dziasełek powtórnie.:-)
Tymus tez sie niesmialo zaczyna usmiechac
przewaznie jak mowie do niego "Aguu" patrzac mu w oczy :)
a poza tym pieknie zaczal podnosic głowke jak lezy na brzuszku
wlasnie wstawilam fotke na zamknietym

Forget
cale szczescie ze tak sie to ksonczylo
kurcze bycie kierowca to jednak wielka odpowiedzialnosc...

Aniez
widzisz jak Twój syn szybko dojrzewa, te dzieci to tak rosną obok nas nie wiadomo kiedy
Hania mnie dzis rozbawila tekstem do Tymusia:
"nie płacz mój sinku nic sie nie śtało, już spokojnie " :)
 
Kici - fajnie, że z Kubolkiem już lepiej. Niech się ładnie najada, wysypia i daje rodzicom odpocząć;-)

no mam nadzieję, że to wszystko się sprawdzi... spalam w nocy 3-4h cały dzień chodziłam z zapałkami w oczach i teraz spać nie moge... dziecie mi zasnęło podczas karmienia w 5min 2h temu... a ja kurde siedze jak ten głąb... zaraz się zmusze do snu bo znowu będę nieprzytomna.
 
Ostatnia edycja:
Kici- przepraszam ale umkneło mi co się działo Twojemu synkowi że musiałaś przejść na samą butlę???:confused: i jaką mieszanką teraz karmisz?

kochana istny sajgon mieliśmy... mały darł nam się po kilka godzin non stop... ja już nic nie jadłam praktycznie, a on dalej cierpiał... preparaty nic nie dawały... no i lekarz stwierdziła, że mały nie do końca akceptuje moje mleko... heh... no i żeby przejść na butlę żeby małego nie męczyć... no więc się słuchamy i pakujemy w niego bebilon pepti :-)
 
reklama
Do góry