M
Mka10
Gość
hej mamuśki!!
annaoj wszystkiego najlepszego!!
katik zawsze to lepiej żeby ktoś dzidzie obejrzał jak coś się dzieje, ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczyło
agnieszka faktycznie poskudny dzien na impreze mieliście, mam nadzieje ze mimo wszystko sie udała!!
wronia współczuję mężowi i Tobie, mój małż sobie ostatnio palucha porzadnie załatwił, więc spadły na mnie kąpiele i wszelkie prace domowe i mam już dość, jednak troche te chłopy w domu robią:-)
aga ślicznego masz syncia!! może po prostu mieliscie jakis kryzys laktacyjny, faktycznie był głodny a teraz już Ci sie doprodukowało ile trzeba ze sie uspokoił?
aniez jak ja Cie dobrze rozumiem... tez nie dajemy z Jerzem rade, wczoraj wylazł z boku na łóżeczko i zaczął bić małego:-( tata poszedł dzisiaj przedszkole załatwiać bo normalnie wyjde z siebie... a jak Kuba, już zdrowszy??
koszmarna ta pogoda, i to ma być połowa maja?? w ogóle ostatnio mam wszystkiego dość, ale to pewnie ze zmęczenia, wczoraj testowaliśmy karmienie małego flaszką, próba udana i wreszcie bede mogła wyjsc z domku:-) co prawda na razie plan nie powala bo egzamin mam za tydzien, ale dobre i takie wyjscie...
miłego dnia!!
annaoj wszystkiego najlepszego!!
katik zawsze to lepiej żeby ktoś dzidzie obejrzał jak coś się dzieje, ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczyło
agnieszka faktycznie poskudny dzien na impreze mieliście, mam nadzieje ze mimo wszystko sie udała!!
wronia współczuję mężowi i Tobie, mój małż sobie ostatnio palucha porzadnie załatwił, więc spadły na mnie kąpiele i wszelkie prace domowe i mam już dość, jednak troche te chłopy w domu robią:-)
aga ślicznego masz syncia!! może po prostu mieliscie jakis kryzys laktacyjny, faktycznie był głodny a teraz już Ci sie doprodukowało ile trzeba ze sie uspokoił?
aniez jak ja Cie dobrze rozumiem... tez nie dajemy z Jerzem rade, wczoraj wylazł z boku na łóżeczko i zaczął bić małego:-( tata poszedł dzisiaj przedszkole załatwiać bo normalnie wyjde z siebie... a jak Kuba, już zdrowszy??
koszmarna ta pogoda, i to ma być połowa maja?? w ogóle ostatnio mam wszystkiego dość, ale to pewnie ze zmęczenia, wczoraj testowaliśmy karmienie małego flaszką, próba udana i wreszcie bede mogła wyjsc z domku:-) co prawda na razie plan nie powala bo egzamin mam za tydzien, ale dobre i takie wyjscie...
miłego dnia!!