reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej mamuśki!!

annaoj wszystkiego najlepszego!!

katik zawsze to lepiej żeby ktoś dzidzie obejrzał jak coś się dzieje, ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczyło

agnieszka faktycznie poskudny dzien na impreze mieliście, mam nadzieje ze mimo wszystko sie udała!!

wronia współczuję mężowi i Tobie, mój małż sobie ostatnio palucha porzadnie załatwił, więc spadły na mnie kąpiele i wszelkie prace domowe i mam już dość, jednak troche te chłopy w domu robią:-)

aga ślicznego masz syncia!! może po prostu mieliscie jakis kryzys laktacyjny, faktycznie był głodny a teraz już Ci sie doprodukowało ile trzeba ze sie uspokoił?

aniez jak ja Cie dobrze rozumiem... tez nie dajemy z Jerzem rade, wczoraj wylazł z boku na łóżeczko i zaczął bić małego:-( tata poszedł dzisiaj przedszkole załatwiać bo normalnie wyjde z siebie... a jak Kuba, już zdrowszy??

koszmarna ta pogoda, i to ma być połowa maja?? w ogóle ostatnio mam wszystkiego dość, ale to pewnie ze zmęczenia, wczoraj testowaliśmy karmienie małego flaszką, próba udana i wreszcie bede mogła wyjsc z domku:-) co prawda na razie plan nie powala bo egzamin mam za tydzien, ale dobre i takie wyjscie...

miłego dnia!!
 
reklama
moj smoczka zazwyczaj kocha, a jedzenie tez zajmuje mu godzine i przybiera w zastraszajacym tepie, wiec to raczej nie smoczek tylko mamy malych smakoszy rozkoszujacych sie jedzonkiem:)

hehe, typowi faceci :-) wiedzą to dobre :-)

jak czytam, że wasze maleństwa przesypiają w nocy 5 - 6 godzin - to aż zazdroszczę mój mały potworek nocny (czytaj Julka) maksymalnie przesypia 3 godziny - raz jej się zdarzyło przespać 5h

nata, nie jesteś sama, witam w klubie...

PS moja córka ma nowy sposób zasypiania -S znalazł... albo pieluszka w rękę i ona zakrywa sobie nią twarz... albo trzeba zakryć jej buzię dłonią...
hmmm

moja lubi mieć pieluszkę na głowie, tak by buziolek był odsłonięty, a uszka i główka zasłonięte...
 
ja tez sie witam....

taaaa, armagedon na dworze, zimno się zrobiło, ciężko w chałupie wysiedzieć....nuda i deprecha....
nic się nie chce, no może spać jedynie...
i nowy tydzien się zaczął, więc znów od rana do wieczora same z Hanią walczymy...jakoś jak mam rodzinkę w domku, to mi się łatwiej i chętniej funkcjonuje....

dobrze, że BB jest :-)
 
13x13 a nam w szpitalu babka od laktacji mówiła, że nie ma jakiegoś gorszego i lepszego mleka, że od początku leci dobre, tylko w nocy pokarm jest pożywniejszy (mleko bardziej tłuste), dlatego nocne karmienia są takie ważne. Już sama nie wiem, jak z tym jest, ale karmię na żądanie jak mi na wypisie ze szpitala kazano, Lenka ładnie przybiera na wadze, więc póki co wszystko u nas dobrze;-)

Moja Lenka jednak lubi na brzuszku spać, ale musi to się odbywać na brzuszku tatusia!! Dzisiaj mi dała pospać, bo M. wstał o 8:00, wziął młodą na brzuch i tak sobie do 9:15 leżeli. Słodki widok miałam po otworzeniu oczu:-)
 
Katik - dawaj trochę tego słonka!! U mnie póki co nie pada, ale o słoneczku to możemy jedynie pomarzyć..

Aga - trzymam kciuki aby Sebcio wytrwał w nowym cyklu spania;-)

Podwójne mamy - nie zazdroszczę, ale życzę cierpliwości!! Dacie radę:-)
 
Elvie chodziło chyba o mleko I i II fazy, przez pierwsze parę minut karmienia mleko jest bardziej rozwodnione, potem staje się coraz bardziej tłuste, dlatego ważne żeby przed podaniem drugiej piersi dziecko do końca opróżniło pierwszą
 
Elvie chodziło chyba o mleko I i II fazy, przez pierwsze parę minut karmienia mleko jest bardziej rozwodnione, potem staje się coraz bardziej tłuste, dlatego ważne żeby przed podaniem drugiej piersi dziecko do końca opróżniło pierwszą
No właśnie ta szpitalna specjalistka od laktacji twierdziła, że I i II faza mleka została już obalona. Ehh.. i bądź tu mądra..
 
Alicja wstała na 25 minut o 10.30 i dalej śpi...
chyba odsypia trudy ostatnich dni
mam nadzieję ze już będzie tylko lepiej:tak:
no i dziś już bez smoka funkcjonuje więc w buzi chyba już nic ją nie boli:-)

Łudziłam się, że ubranka 62 na 2 miesiące chociaż wystarczą, a tu są już na styk

Żartujesz... ja wczoraj dostałam dostawę 68... wyprałam wyprasowałam i ubrałam... i już napisałam do gości ażeby mi taki zestaw 74 szykował bo 68 za chwilkę będzie za małe:eek:

ja moje dzieci od poczatku tak uczylam ze zasypianie z pieluszką przy buzi
Tymek czuje sie bezpiecznie z pieluszką przy policzku i kuma ze to spanie bedzie
no i niestety zawsze musi byc smok

Borys tez z pieluszka brzy buźce zasypia. weronika równiez poczatkowo zasypiala z peluszką , a jak była starsza to zasypiała przytulona do rożka, z którym śpi do tej pory (rożek nosi nazwe A). Córcia bez A nie zasnie:):)

no tak -a ja isę muszę wszystkiego uczyć.. i to od S niektórych rzeczy:-);-)

Witam się zmęczona i niewyspana
mój mały terrorysta jak co noc dawal czadu- budził się co 40 minut i godzine wisiał na cycu co chciałąm go odłożyć scenariusz się powtarzał.

A ja narzekałam wczoraj że mi dziecię nie dało spać choć budziła się co 3h tylko od razu nie padała. Obiecuję już nie narzekać na swoje dziecię:no:

U nas też była

Bartuś ma jeden dłuższy sen od 20:00 do 24:30-1:00 a potem też 3 godzinny cykl. Ale mi to nie przeszkadza. W nocy zasypia bez smoka, w dzień ze 2-3 razy potrzebuje 'dociumkać'. Jak dla mnie złote dziecko z niego :)

U nas póki co spokój -myślicie ze tak zostanie??? kiedy moze się pojawić???

Elvie chodziło chyba o mleko I i II fazy

Dokładnie o to chodziło:tak:
 
reklama
O matko... Dziewczyny ja dzisiaj wróciłam do pracy.. Dobrze, ze moje dziecię jest tylko piętro wyżej i lubi spać. mimo to jest to dla mnie stres. Po pierwsze nie moglam zasnąć ,bo sie denerwowalam, ze Adas obudzi sie o takiej godzinie, ze nie zdołam się wygrzebać. Ostatnie dni wstawalam o 10:30, a dziś musialam na 9 byc świeżutka w pracy. Dobrze, ze moj mężuś tak dobrze sobie radzi z małym, no i ma do pomocy moją mamę. Najgorsze jest ściaganie mleka, bo raz jest sporo, raz pare kropel, a coś w domu musi być.
3 tyg wyjete z życia... Zleciało migiem.
 
Do góry