reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Natalka lubi na brzuszku ale tylko czasami to chyba zależy od jej humoru bo raz uśmiecha się i zasypia a innym razem drze się w niebogłosy
 
reklama
Moja uwieeeelbia na brzuszku. Nie raz na pleckach nie chce spac, a poloze ja na brzuszek - i zasypia w momencie.
 
Mama mówi, że ja jak byłam malusia to uwielbiałam na brzuszku spać i jeszcze nogi podkulałam i inaczej zasypiać w ogóle nie chciałam, więc mi tak pozwalała w wózku jak miała na mnie oko;-) Tylko ludzie się dziwili i ją opieprzali, jak ona dziecko w wózku ułożyła. A ja inaczej się darłam potwornie i jak tylko nabrałam sił to sama fikałam na brzuszek.
Uff.. na szczęście moje dziecko jakieś normalniejsze i śpi jak ludzie;-)
 
nie wiem czy nie za wczesnie na radosc, ale Sebek spal juz 2 razy po 2 godz (a nie po pol jak wczoraj:szok::-D moze wiec juz tak mu zostanie...
 
jak czytam, że wasze maleństwa przesypiają w nocy 5 - 6 godzin - to aż zazdroszczę mój mały potworek nocny (czytaj Julka) maksymalnie przesypia 3 godziny - raz jej się zdarzyło przespać 5h
 
a co do leżenie na brzuszku - to też za tym nie przepada - na początku jak zaczeliśmy ją kłaść, to był wrzask i krzyk, więc co ja - pocątkująca mama - od razu na rączki - nauczyła się mała spryciara i lekarz nam polecił, że jak mała płacze to albo to zignorować (żeby nie przyzwyczić jej że jak zakwęka to my od razu na ręce)

i teraz robimy tak - jak mała się zaczyna wiercić w kołysce to ja ją bach na ręce na na twardą sofę na brzuszek chwilkę pokwęka (zakomunikuje że taki obrót sytuacji jej się nie podoba) poklepię ją delikatnie po pupci (lubi to) i jest cisza potrafi tak poleżeć 1,5 godzinki - nawet zdarza jej się zasnąć na brzuszku
 
katik zazdroszczę pogody... u nas grrrr masakra -ani spaceru ani radości z pogody...

Kittek nie chciałam przestraszyć:no: ale warto czasem do buzi zajrzeć niz to co my przechodzić -a właściwie to co Alicja:-(

My w czerwcu jedziemy 400 km na chrzciny:tak:

Aga oby to już Sebciowi zostało:tak: ba niech nawet śpi dłużej:-)
 
WRONKA tak!!!!! u mnie dziś w nocy to samo było -dżizas nie wiedziałam o co Alicji chodzi -ja jej cyc do buzi -ona wypluwa i w ryk -jak drugą podałam -2 minuty pojadła i śpi:sorry2:

Elvie no chyba niekoniecznie w te 5 minut... u nas muwili ze przez pierwsze minuty leci to wodniste mleko a dopiero później to tłuste... no ale im większe dziecko tym silniej ssie i może się najadać szybko:tak:

Moja też rzadko 2 cyce ogarnia... zazwyczaj zasypia po paru minutach ssania:sorry2:

Dziś dzień lenia -idę leżakować z córką:-);-)

PS moja córka ma nowy sposób zasypiania -S znalazł... albo pieluszka w rękę i ona zakrywa sobie nią twarz... albo trzeba zakryć jej buzię dłonią...
hmmm
 
Ostatnia edycja:
Katik litości nie masz, u nas ciągle leje a ty nam o opalanku piszesz

Podróże maluszki pewnie prześpią, większy stres jest przy takich wyjazdach ze starszakiem.

Wczoraj się trochę strachu najadłam, dwa razy dopadł mnie straszny ból w połowie drogi między pępkiem a mostkiem, promieniował mi do kręgosłupa, ruszyć się nie mogłam, łzy leciały mi ciurkiem, do tego mdłości i wymioty. Nic takiego nie jadłam co mogłoby mi zaszkodzić.Wzięłam apap i nospę i jakoś przeszło, ale już miałam wizję wzywania pogotowia.

Pogoda do d..
No i gdzie te nasze cudne wiosenne spacerki. To już więcej spacerowałam z Olą, która się na jesieni urodziła
 
reklama
Moj maly ma chyba ciemieniuche,na jego glowce zauwazylam biale platki,wyglada to jak lupiez,i czy jest to ciemieniucha na 100% niewiemi

Z opisu wygląda na ciemieniuchę. Smaruj oliwką i wyczesuj. U Oli długo z tym cholerstwem walczyliśmy, u Zosi na razie spokój.

U nas karmienie co do minuty - 10 minut z jednej piersi i 5 z drugiej. Najadać się musi, bo kluska z niej niezła. Łudziłam się, że ubranka 62 na 2 miesiące chociaż wystarczą, a tu są już na styk

Z leżeniem na brzuszku Zosia się jeszcze nie określiła - raz jest wrzask, a raz po chwili zasypia i pośpi nawet 1,5h
 
Do góry