kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
Kamisia
to na ustach to normalka
Hania tak miala
ja na razie bylam 100 km w jedną u teściów i przespał całą drogę
u mnie Tymek jest na razie super podróżnikiem i z nim bym się wybrała
Hania dawała czadu po 5 miesiacu do 1,5 roku, trzeba bylo ja telefonem zabawiac (melodyjki, filmiki), latarke pokazywac i wszysto co tam w schowku w aucie tata mial bo byl pisk
teraz już mozna powiedziec ze jest ułozona i spokój w drodze
no i ostatnio siedzi z przodu
bo z tylu ja mam oko na Tymka
lubi z przodu bo patrzy jak sie zmieniaja światla i ogólnie pilotuje Tate tekstami: "uwazaj" "nie tak szybko", "jeszcze troszeczke zaraz bedziesz jechac" )))
mojemu nie raz wystarczy jeden a nie raz jest jak u Ciebie i teraz wole zawsze na wszelki wypadek podac mu drugą piersc po odbiciu
albo sie dokarmi albo oszukuje i wtedy mu zabieram i lulu
Tymek czuje sie bezpiecznie z pieluszką przy policzku i kuma ze to spanie bedzie
no i niestety zawsze musi byc smok
to na ustach to normalka
Hania tak miala
jak myślicie - kiedy można z takim maleństwem wybrać się w dłuższą podróż - mam na myśli jakieś 200km w jedną stronę??
ja na razie bylam 100 km w jedną u teściów i przespał całą drogę
Katik rozmawialam z kuzynka ktora co roku jezdzi z dziecmi samochodem i mowila ze lepiej z takim maluchem jechac niz z wiekszym,bo male tylko je i spi.No nie wiem czy jej wierzyc.Poza tym bedzie straszny skwar.
u mnie Tymek jest na razie super podróżnikiem i z nim bym się wybrała
Hania dawała czadu po 5 miesiacu do 1,5 roku, trzeba bylo ja telefonem zabawiac (melodyjki, filmiki), latarke pokazywac i wszysto co tam w schowku w aucie tata mial bo byl pisk
teraz już mozna powiedziec ze jest ułozona i spokój w drodze
no i ostatnio siedzi z przodu
bo z tylu ja mam oko na Tymka
lubi z przodu bo patrzy jak sie zmieniaja światla i ogólnie pilotuje Tate tekstami: "uwazaj" "nie tak szybko", "jeszcze troszeczke zaraz bedziesz jechac" )))
Aaaa dziewczynki mam pytanko: Czy Wy wszystkie karmicie z dwóch piersi??? Kurcze zgłupialam już. Karmie Borysa z jednej ale on za chwile głodny jest. Dzisaj juz akcje mielismy. Karmilam go jadl 7 min. po czym wyplul cycka, próbowałam mu jeszcze włożyc brodawke,żeby sparwdzic ,że napewno sie najdal, ale on wypluwal i się krzywil. Połozyłam go do łożeczka, a on w ryk. Mąż go wziąl na rece a on cały czas ryk, ja poszlam myc córcie. Po jakims czasi mąz mnie wola ,że on chyba głodny. Ja go do drugiego cycka a ten jakby nigdy nie jadł, przyssal sie i znowu wszamał z 7 minut. Uspokoił sie przy tym i bez problemu odłozylam go do łózeczka. Myslicie ,że on jest w stanie opróżnic mi jedna piers w te 5 min i wypluwa bo ona jest pusta??? Kurcze juz sama nie wiem. Moze tak jest ze ja mysle iz on sie najadł, a on poprostu opróznil jendna i chce drugą. Macie jakąs wiedze na ten temat. Weronikę karmilam zawsze z jednej piersi, jej to wystarczało i teraz lekko skołowana jestem
mojemu nie raz wystarczy jeden a nie raz jest jak u Ciebie i teraz wole zawsze na wszelki wypadek podac mu drugą piersc po odbiciu
albo sie dokarmi albo oszukuje i wtedy mu zabieram i lulu
ja moje dzieci od poczatku tak uczylam ze zasypianie z pieluszką przy buziPS moja córka ma nowy sposób zasypiania -S znalazł... albo pieluszka w rękę i ona zakrywa sobie nią twarz... albo trzeba zakryć jej buzię dłonią...
hmmm
Tymek czuje sie bezpiecznie z pieluszką przy policzku i kuma ze to spanie bedzie
no i niestety zawsze musi byc smok