reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

witam sie o poranku:) wlasnie skonczylam sniadanie, Maly Ssak juz nakarmiony i spi:-D korzystajac wiec z chwili czasu ogarne nieco mieszkanko:tak: milego dzionka zycze:-)

13x13, gratuluje mieszkanka:happy: i cywilizacji ;-) to teraz oprocz mieszkanka bedziesz jeszcze miala ogrodek do ogarniecia:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się z rana :-)
Na 10 jade z Markiem na kontrolę jego dupci (maść pomogła i nie ma śladu po tym cholerstwie).


kittek, Agnieszka, a nie macie opcji wyłączenia poduszki od strony pasażera? bo to jest jedyna możliwość z tego co wiem na wożenie z przodu.

Moja mała dziś ma jakiś koszmarny dzień. Od 18 nie spała dłużej niż kwadrans. Oby szybko padła...

ano gdybym miała taką możliwość to bym nie biadoliła... niestety mam stary model VW polo (rocznik 1994) i nie ma tam takiej opcji... ale jakoś daje radę. Małego mam z tyłu po przekątnej. Akrobacje wyczyniam jak stoje na światłach albo w korku bo wtedy mordkę otwiera i ryk. Jak jade jest spokój. Do tego z tyłu za mną siedzi Janek i w ma "oko" na małego więc wiem co jest grane. Ale i tak smoczka nie poda ani nic Markowi bo z jego fotelika nie sięga...
 
Potrzebuję Waszej rady odnośnie Lefaxu

Moje dziecko od ponad 2 tyg. ma kolki (potwierdzone przez lekarza). Podawaliśmy jej SabSimplex, ale kompletnie nie pomagał - dalej wyła po kilka godzin.
Od trzech dni podajemy jej Lefax i (nie chcę zapeszać tfu, tfu) jak ręką odjął...

Ten lek chyba naprawdę działa! Martwi mnie tylko jedno: moja pediatra zaleca sabSimplex, ale nie zna Lefaxu, więc mi nic nie poradziła. Ja daję jedną pompkę co jakis 3h, przed jedzeniem. Naczytałam się z necie że po odstawieniu potem jelitka dziecka nie chcą dobrze pracować bo się przyzwyczaiły do duzych dawek Lefaxu (ale to opinie z netu).

Jak Wy podajecie? Co mowią Wasi lekarze?
 
Witajcie Mamuśki

Paulka witajcie w domu. Zośki to super dziewczyny, moja też aniołek:-)

13x13 super, że z mieszkankiem się udało. A gdzie ten wasz apartament nowy?

Nasz wieczorno nocny scenariusz już chyba na dobre unormowany - od 20 przytulanko i cały czas na rączkach chce być, po 21 cycek, bez protestów do wyrka i spanko do 2-2.30. Bardzo mi taki plan działania odpowiada:tak:
 
Potrzebuję Waszej rady odnośnie Lefaxu

Moje dziecko od ponad 2 tyg. ma kolki (potwierdzone przez lekarza). Podawaliśmy jej SabSimplex, ale kompletnie nie pomagał - dalej wyła po kilka godzin.
Od trzech dni podajemy jej Lefax i (nie chcę zapeszać tfu, tfu) jak ręką odjął...

Ten lek chyba naprawdę działa! Martwi mnie tylko jedno: moja pediatra zaleca sabSimplex, ale nie zna Lefaxu, więc mi nic nie poradziła. Ja daję jedną pompkę co jakis 3h, przed jedzeniem. Naczytałam się z necie że po odstawieniu potem jelitka dziecka nie chcą dobrze pracować bo się przyzwyczaiły do duzych dawek Lefaxu (ale to opinie z netu).

Jak Wy podajecie? Co mowią Wasi lekarze?
ja karmie czesto
niestety co godzine
Lefax podaje tak okolo 4 razy dziennie przed jedzeniem jedną pompkę
odkąd mały miał prawie 3 tygodnie
nie wyeliminowalo to calkowicie kolek ale przynajmniej czasami uda się puscic malemu długą serie bączków
a jesli chodzi o przyzwyczajanie sie dziecka do leku to moim zdaniem dotyczy to wszystkich leków na kolkę w równej mierze
Lefax nie jest jakis specyficzny pod tym względem
 
13x13 gratuluje mieszkanka...
a ja właśnie jestem w trakcie poszukiwania korzystnego kredytu gotówkowego... potrzebuje na docieplenie domu, na garaż, na uczelnie, na drewno i na naprawę autka... no i aż głowa boli jakie raty każą mi płacić za kredyt 30tys. heh... masakra...
 
Czy tylko ja dopuściłam do tego ze na pupie mojego dziecka pojawiły się jakieś krostki:angry:
Codziennie jej sprawdzałam pupę przy kąpaniu -nic tam nie było -a wczoraj wieczorem patrzę i OOO:crazy: takie małe czerwone...
teraz się wietrzy, smaruję tym co mam w domu ale S musi kupić sudocrem...
nie wiem jak zadziałać tą mąką ziemniaczaną... na ile to zostawić...

Kurcze może to ma związek z tymi jej kupkami -brzuszek miękki a ona tak cierpi jak je robi... boję się czy to nie jest ta nietolerancja laktozy -ten śluz i taki zapach kwaśny... bosze jutro do lekarza pójdziemy

A dziewczyny -mała na szyjce ma czasami takie czerwone miejsce... czasem myślę ze to odparzenie ale to raz jest raz tego nie ma...:baffled:
 
cześć kobitki...
u nas noc trochę ciężka... mały od 2 do 8 rano kwękał i się prężył... więc jestem padnięta... już nie wiem co mu szkodzi... może to jeszcze resztki z poprzedniego dnia, bo wczoraj już nic takiego nie jadłam... w ogóle to co mi pani pediatra zabroniła jeść a co pozwoliła to jakąs masakra... :-( z głodu umre...
 
13x13, gratuluje mieszkanka:happy: i cywilizacji ;-) to teraz oprocz mieszkanka bedziesz jeszcze miala ogrodek do ogarniecia:-D

hehehe konieczność ogarnięcia ogródka zgłasza się do administracji... to taka wersja dla leniwych...

tyle ze przez noc naszły mnie wątpliwości -czy nie lepiej poszukać czegoś z balkonem... bo na taras nie wywalę wózka jak będzie deszcz czy śnieg... a na balkon tak...

ja przez to macierzyństwo jakaś rozlazła się zrobiłam...
zero stanowczości...
zero zdecydowania...
masakra
 
reklama
A ja dzisiaj wymiękam...
Czy wasze dzieci dzisiaj też takie zmierzłe?? U mnie oboje dają czadu. Wiecznie marudzą, popłakują, jęczą, wiecznie się coś nie podoba... kurde i konca nie widać!!!!!!!!! Szału dostaje normalnie. A jeszcze mąż dzisiaj będzie baaaaaaaaaaaardzo późno... cholerna pogoda. Gdyby było ładnie to Janek wyszalałby sie na dworze i byłby spokój a tak doopa. A Marek nie pozostaje w tyle... to samo... teraz przynajmniej śpi to mam jednego mniej na głowie...
oj taaaak
ja wczoraj przeżyłam apogeum swoich możliwosci
Tynek był strasznie niespokojny
cały czas jadł i wył
spanie tylko na rączkach
jak odkładałam ryk
koszmar jakis
w konsekwencji ścieliłam Hani tapczanik po popołudniowej dżemce z Tymusiem na rękach
a najlepszy był obiad
siedziałam na kanapie, Tymek wisiał przy cycu, sam go sobie podtrzymywał, nad nim trzymałam talerz z obiadem z któego jadłam ja i karmilam jednoczesnie Hanię któa stała obok
najsmieszniej było jak nie podpasował jej buraczek i mi wypłuła go na spodnie
wyszla na chwile z pokoju i wróćiła z wielkim smrodkiem w pampersie (bo Hania nosi jeszcze pampersy)
no i wtedy sie poddalam
talerz poszedl na bok i czekalismy laskawie na Głowe Rodziny
a bylo to cale 30 minut bo to juz byla 16:00
potem szybko obiad kawka i na spacer z dziecmi
a maz w tym czasie zostal sprzatac cale mieszkanie
myslalam ze noc bedzie spokojniejsza
ale maskara
Hania wyla 2 razy i mnie wolala
szlam do neij przysypialam i zaraz przychodzil i mnie budzil malzon do Tymka
dzis padam na pysk
jutro jedziemy na weekend do rodzicow
trzeba zmienic klimat
wepchnac komus dzieci chociaz na chwile na pobawienie na spacer
cokolwiek
do tego brakuje mi wyjscia jakiegos samej
Tymus konczy dzis miesiac a ja nigdzie nie bylam bez dzieci od tej pory
na zakupy chodzi maz
nie kupilam laktatora mam tylko ten avet z bpa
chcialam nawet raz zaszalec i wyjsc zostawiajac meza z bebiko ale on sie boi ze jak maly wpadnie w cogodzinny szal na cyca to on tego nie ogarnie i sie maly zaniesie albo cos...
maskara

13x13 gratuluje mieszkanka...
a ja właśnie jestem w trakcie poszukiwania korzystnego kredytu gotówkowego... potrzebuje na docieplenie domu, na garaż, na uczelnie, na drewno i na naprawę autka... no i aż głowa boli jakie raty każą mi płacić za kredyt 30tys. heh... masakra...
Kamisia pracuje w banku moze Ci cos doradzi

13x13 gratuluje!!!! ten ogródek brzmi szczególnie obiecująco
 
Do góry