reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny, dziekuję serdecznie za pomysł z suszarką. Teraz to podstawa naszej egzystencji. Mały ma jakieś krostki na buzi. wygladąją jak potówki. Pediatra i położna kazali sie nie przejmować, ponoć hormonalne. Wasze dzieci też coś takiego mają?
 
reklama
Raz dokarmiałam -ale chwalę sobie szpital że nas tego nauczyli:tak:

Kupujesz w aptece strzykawkę i taką rurkę (na końcu ma ona dwie dziurki jeśłi potrzebne będą materiały poglądowe to mogę zrobić zdjęcie nawet filmik nagrać:tak:)

Maluchowi wkłada się do buźki palca (wskazujący, serdeczny -który wygodniej) opuszkiem dotykając podniebienia (tutaj gdzie się zaczyna).
Sondę wsuwa się w kąciku ust (tak żeby obydwie dziurki były w buźce ale nie za daleko żeby maluch się nie zachłysnął tylko pił)
Jak ssie to puszcza się powoli mleko, jak przestaje ssać delikatnie łaskocze się palcem podniebienie (w tym czasie nie podając mleka).

Jak nie jest głodny -za nic nie pociągnie tylko wypchnie językiem palec:tak:

brzmi ciekawie muszę powiedzieć... ja u Kubusia palcem właśnie sprawdzam czy chce cycka... jak wypluwa smoczek, a palec zasysa ale po chwili się drze to wiem, że chce cyca... :eek: no i wtedy mu go daję... mijają 2min a on w kime na cycu... :eek:
 
Dziewczyny, dziekuję serdecznie za pomysł z suszarką. Teraz to podstawa naszej egzystencji. Mały ma jakieś krostki na buzi. wygladąją jak potówki. Pediatra i położna kazali sie nie przejmować, ponoć hormonalne. Wasze dzieci też coś takiego mają?

Kubuś też ma takie krostki na dziubku, więc wniosek że faktycznie co nic takiego :-)
 
Dziewczyny, dziekuję serdecznie za pomysł z suszarką. Teraz to podstawa naszej egzystencji. Mały ma jakieś krostki na buzi. wygladąją jak potówki. Pediatra i położna kazali sie nie przejmować, ponoć hormonalne. Wasze dzieci też coś takiego mają?

całe mnóstwo... położna powiedziala że to hormonalne, lekarz że uczulenie to nie jest a młody miał tego coraz więcej i na większym obszarze ciała... odstawiłam pomidor i cytryne i od wczoraj widać lekką poprawe
 
Dziewczyny, dziekuję serdecznie za pomysł z suszarką. Teraz to podstawa naszej egzystencji. Mały ma jakieś krostki na buzi. wygladąją jak potówki. Pediatra i położna kazali sie nie przejmować, ponoć hormonalne. Wasze dzieci też coś takiego mają?

u nas krostki okazały się być skazą białkową :-( najpierw były trzy kropeczki a po tygodniu mała ma całe policzki i bródkę w tym cholerstwie
 
Cześć Dziewczyny:-)

13x13 dziękuję Ci za to, że mi napisałaś, że mała mnie sobie nieźle ustawia.. Postanowiłam z tym walczyć:D W nocy się obudziła o 1:00, przewinęłam, nakarmiłam, ponosiłam 20minut i fru do łóżeczka.. a Lena w ryk:-( Podstawiam drugiego cyca, nie je, nawet cycać da samego cycania nie chce.. odkładam do łóżeczka i znów ryk.. poddałam się i włożyłam smoka.. 10minut ciszy a potem smok wypluty i znów ryk.. No to mówię do M., że brzuszek ma miękki, więc kolki odpadają, nakarmiona, sucho ma i że noszenia się domaga, ale ja nie zamierzam jej nosić, bo z dnia na dzień będzie cięższa i mi kręgosłup siądzie od noszenia.. Leżymy i słuchamy, płacze potwornie.. chwila ciszy i znów ryk.. :-( Popłakała dobre 10min. to ją M. wziął, ja ponownie nakarmiłam, odbiło się i zasnęła. W sumie akcja trwała 2h, od 1:00 do 3:00, ale opłacało się, bo spała prawie do 9:00. O 6:00 leżała i gapiła się w sufit to ja dalej w kimono:D O 8:00 znów popatrzyłam - śpi:-) No i o 9:00 już ja i M. się zwlekliśmy z łóżka to i Lenka się obudziła.

Jeśli chodzi o łykanie powietrza i późniejszą czkawkę to dziś była u nas położna i okazało się, że ja źle małą dostawiam, a wydawało mi się, że dobrze i dlatego powietrze łyka. Karmiłam w rożku, na siedząco. Położna nauczyła mnie karmić z użyciem rogala i jest o niebo lepiej - mała przestała powietrze łykać, je duuuuuużo dłużej (zwykle jadła do 10min. a teraz i 25 potrafi), ale później dłużej śpi;-) Dziś zostawiłam ją pierwszy raz, pod okiem teściowej, odwiedziliśmy z M. szpital, aptekę, bank, zrobiliśmy zakupy, wracamy po 2h, a Mała dalej śpi:-) Wybudzamy ją co 3h, ale w nocy może sobie i 6h spać o ile będzie przybierała na wadze (taka rada położnej).
 
u nas krostki okazały się być skazą białkową :-( najpierw były trzy kropeczki a po tygodniu mała ma całe policzki i bródkę w tym cholerstwie

Oj biedulko...wiem co przeżywasz... Ja też odstawiłam cały nabiał a mieszanke mała dostaje Nutramigen...a i tak nie jest dobrze, bo brzuszek boli nadal...tyle ze nie zawsze bo są dni że jest dobrze a w inne do bani...no i gazy są nadal. Biegunek raczej nie mamy ale za to zaparcio-biegunki- najpierw kupka twarda a ciąg dalszy rzadki.. No i w ogóle te kupki sa raz na 2 dni najczęściej :/
Ehhh...ma się poprawić po 3 miesiącu- oby!
Duzo zdrowia dla ślicznej Natalki :)

A myśmy dziś mieli te szczepienia tym Infacośtam hexa i pneumokoki... i tak jak pisałyście mała ma śpiączkę dzisaij- ale podoba mi się to bo ja dziś nie mam siły więc dobrze, że śpi ;) Mnie niestety strasznie gardło rozbolało- no szpilki dosłownie :( oby tylko Dzidzia się nie zaraziła teraz :(
 
Jak to przeczytałam, to myślałam, że już następne bobo planujesz :-D:-D:-D.....
hehehe ja to samo.....juz chciałam pisac,że ją podziwiam...heheheh
Katik- niektóre jednofazówki można brać. Też myślałam, że planujesz kolejne bobo i sobie pomyślałam ta to ma zdrowie!!!
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
no rozwalilyscie mnie tymi przypuszczeniami!
Choc w sumie - zawsze z Ł sie wyklocalam, ze bedzie dwojka. On jedynak- stawial na jedno, a ja w zaparte ze rodzenstwo to podstawa... Jednak teraz - po tych 9 miesiacach, po zapowiedziach lekarki, ze skoro w tej ciazy tak czesto pojawial sie cukier w moczu najprawdopodobniej przy nastepnej czeka mnie cukrzyca, a moze i ten nieszczesny PUPPP ktorego skutki do dzis odczuwam.... Nieeeeeee... passuje. Pola bedzie jedynaczka.

sa specjalne tabletki dla karmiacych
w skrajnych przypadkach zaburzaja laktacje ale podobno na ogol jest ok
Katik dokładnie tak. są tabletki jednoskłądnikowe dla kobiet karmiących piersią. jedyny ich minus jest taki, że zw względu na jednoskładnikowość trzeba je brać zawsze dokładnie o tej samej porze, tam plus minus margines błędu może być, ale generalnie trzeba bardzo pilnować.
Dzieki laski. Kurcze niedobrze, ze pozostaja tylko tabletki bo obawiam sie o swoja systematycznosc... zwlaszcza teraz gdy wszystko mam podporzadkowane rytmowi pobodek i karmien pod Pole...
 
My po wizycie w szpitalu... Po tygodni niestety zadnej poprawy, choc lekarz kazal sie nie martwic, bo w tydzien to szans na poprawe nie bylo. No ale nie jest gorzej, a to juz sukces..... Nastepna kontrola za 3 tygodnie, do tego czasu powinna byc jakas zmiana widoczna.
Prosilam by mi dzis lopatologicznie wyjasnil jak zle jest z tym Polci bioderkiem. Dalam mu skale od 1 do 10. Podobno jestesmy ponizej 5... Sama nie wiem czy to dobrze, czy zle.


Na ogrodku mi bez zakwitl, pachnie przepieknie. Wlasnie narwalam do wazonu i w salonie unosi sie piekny zapach wiosny... Szkoda ze pogoda za oknem rozdmu****e zludzenia o pieknej wiosennej pogodzie.
 
reklama
hej kobietki... mam takie pytanie... w sumie nie wiem jak to opisac ale jakos sprobuje... czy wasze dzieciaczki maja tak jakby krzywe lydki? niby lekarz mowil ze wszystko jest ok i ze nie ma zadnego problemu ze maly swietnie sie rozwija i wszystko jest jak powinno byc ale mnie ciekawi czy to tylko tak u mojego Sean'a czy u waszych maluszkow tez tak jest...
 
Do góry