Kwietniówki 2010!!!

[monia555]

Wczoraj na spacerku weszlam do kliniki planowania rodziny, ...

Jak to przeczytałam, to myślałam, że już następne bobo planujesz .....

 

[wronka]

Dziewczyny czy noworodki karmione piersia maja prawo nie robic przez pare dni kupy ???

iza moja corcia tak miała, ale to oznaczało, kolki i zaparcia i niestety musielismy jej pomagac termometrem, bo sama nie mogla zrobic qpki. Tylko, że ona przy tym strasznie plakala.

 

[wronka]

Jak to przeczytałam, to myślałam, że już następne bobo planujesz .....

hehehe ja to samo.....juz chciałam pisac,że ją podziwiam...heheheh

 

[kwiatuszek.pregnet]

Oj mamuski...widze, ze nie jestem sama. U nas o 5 rano atak kolki, a w nocy jadł jak zwykle sie prężąc więc za bardzo się nie najadał czego efektem byly częstsze pobudki. Powieki mi normalnie opadaja. Teraz tez cos leży i kweka, a normalnie o tej porze zawsze spal. W zasadzie nie spi od 7....No, ale jeszcze dwa miechy i z górki....hehehe tak się pocieszam

u mnie tez nieciekawie
w nocy nienajgorzej bo praktycznie co 2 godziny jedzenie
tylko juz skubaniec coraz czesciej w naszym lozku ląduje co trzeba mu ukrócić
ale w dzien zaliczamy wrzask dziś wlasnie od 11 do teraz wrzeszczal i chcial lezec przy cycu mimo ze obalil obie piersi z niezlym beknieciem i skwitowal dwoma kupolami wiec zakladam ze glodny juz nie jest, prezyl nózki takze to ten brzuszek pewnie
no i przed kapiela z godzinke dwie tez mamy koncert
myslalam ze Tymek bedzie odwrotnoscia Hani a tu historia sie powtarza
tak samo myslalam ze po szpitalach nie bedziemy biegac bo u Hani to byla inekcja dróg moczowych a chlopcy wiadomo rzadziej maja problemy a tu wyskoczylo cos z ta torbielką w buźce i tez niewiadomo jak to sie skonczy
na razie sie nie pomniejszylo ani troche wiec obawiam sie ze to bedzie tfu tfu wyciecie
jutro wizyta u pani docent trzymajcie kciuki bo boje sie jak nie wiem
zebym znow zaryczana nie wrocila jakos ta narkoza i caly zabieg do mnie nie przemawia

Dziewczyny czy noworodki karmione piersia maja prawo nie robic przez pare dni kupy???

mój robi okolo 10 dziennie ale wiem ze raz na kilka dni na cycu to tez norma

 

[Dagsila]

Dalej tkwi gdzie tkwił :-( i wcale nie wygląda jakby miał odpaść. Ileż można pytam??

U mnie podobnie z myślą o seksie… na razie mnie przeraża sama myśl…

:-) mnie wzielo chyba na 3 dzien po przyjsciu ze szpitala i gdzyby K. nie spelnil swego mezowego obowiazku to chyba bym wszytkich pozagryzala;-)

ale teraz bardziej mi sie nie chce niz chce...

Cześć Mamuśki,

Kici, u mnie to samo...te nasze dzieciole to chyba się zmówiły....
w prawdzie w nocy spała w miarę, ale wieczorem, to dała taki popis wrzasków i emocji przez 2h, że 4 ręce nie pomogły...smoka nie...nawet mleko w butli jej zrobiłam, bo może nie dojadła - też nie...miał być cyc i koniec... o 22 zasnęła jak tylko poczuła cyca...a potem już spała....
a teraz od rana tez kwękoli, ja już też nie mam siły do tego zawodnika...

Dziewczyny, a jakie mleko modyfikowane podajecie swoim ssakom ? I czy konsultowałyście temat przed podaniem z pediatrą ?

dajemy ( choc zdarza sie to juz meeeeeeega rzadko, bo moje cycki to sens zycia mojego dziecka;-) ) NAN1, bo takie dostawala w szpitalu i dobrze je tolerowala. no i z pediatra nie konsultowalam.


a u nas pojawily sie jakies krostki na glowce i buzce... mam nadrobiony caly watek i teraz obserwacja ( na podstawie Waszych opowiesci) czy Ola ma atopowa skore, łojotokowa skore czy moze skaze bialkowa, choc nabial juz kilka dni jest na czarnej liscie. mozliwe jest tez uczulenie na jajko, bo zasyndowalismy sobie z K. jajecznice...
do tego kup jest tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle i niestety problemy brzuszkowe nadal sa

caly czas mysle o szczepieniu i tym co mamy wybrac. Wy rzucacie nazwami, jakimis informacjami a ja pojecia nie mam o co chodzi... :-/
ostatnio na obiedzie rodzinnym siostra zony mojego szwagra ( troche zawilosci rodzinnych;-) ) zaczela mi o glutenie opowiadac i od kiedy powinno sie go wprowadzac, a ja normalnie zima... i wlasnie jak lapie sie na takiej totalnej niewiedzy to zacyznam czuc sie jak zla matka... ech...

poki co Mala spi wiec mam czas na szperanie w internecie i dowiadywanie sie co w trawie wychowawczej piszczy

 

[kwiatuszek.pregnet]

Sem ja!

Pogoda do bani... a juz myslalam ze do szpitala na kontrole z Polcia pojdziemy piechotka, ale nie bede ryzykowala przemoczeniem. Tatus nam furaka zostawil, wiec sie bedziemy wozic.

Wczoraj na spacerku weszlam do kliniki planowania rodziny, 20stego mam termin wizyty. DObiora mi jakies srodki antykoncepcyjne na teraz, bo w gumkach to mi sie na sama mysl odechciewa.
Myslalam o implancie na 2-3 lata, potem o zastrzyku na 3 miesiace, a teraz niedawno dotarlo do mnie, ze skoro karmie piersia to chyba nie moge nic z hormonami? Tak to jest? Kurde nie znam sie...

sa specjalne tabletki dla karmiacych
w skrajnych przypadkach zaburzaja laktacje ale podobno na ogol jest ok

 

[kwiatuszek.pregnet]

kurde nei wierze
oboje spia...
uffffffffffff
bloga chwila nic nie robienia

ostatnio na obiedzie rodzinnym siostra zony mojego szwagra ( troche zawilosci rodzinnych;-) ) zaczela mi o glutenie opowiadac i od kiedy powinno sie go wprowadzac, a ja normalnie zima... i wlasnie jak lapie sie na takiej totalnej niewiedzy to zacyznam czuc sie jak zla matka... ech...

poki co Mala spi wiec mam czas na szperanie w internecie i dowiadywanie sie co w trawie wychowawczej piszczy

mo polozna cos ostatnio nadawala ze w 5 miesiacu na piersi wprowadza sie gluten
jedna lyzeczke gluteni do zupki a od 7 miesiaca podaje sie rybe
to oczywiscie wedlug ostatnich najnowszych zalecen
a zalecenia te zmieniaja sie co rusz
jakos nei mam zamairu tym sie przejmowac
2 lata temu nie slyszalam o tym glutenie a dawalam malej w 6 miesiacu np. biszkopt maczany w herbatce i lyzeczka do buzki i mysle ze w tym byl gluten wiec jakos ja tym podswiadomie nakarmilam
za tymi zaleceniami nie nadazysz
czytalam cos tez o dawaniu pol zółtka na dwa dni czy cos w ten desen
a podobno do 6 miesiaca na piersi nic sie nie daje
zglupiec mozna
ja do pol roku tylko cycowalam a potem zaczelam gotowac zupki
i to nie wedlug zalecen osobno mieso osobno warzywka
tylko normalnie kawalatek mieska doslownie wielkosci duzej lyzki no i na poczatek marchewki troche wrzucalam i blenderem traktowalam
potem dodalam ziemniaczka
potem selerka, potem ryzykiem mozna zagescic lub kaszką jaglaną
i tak co rusz urozmaicenie i sprawdzanie reakcji
teraz tez tak zmaierzam

 

[magda1978]

Zaliczyłyśmy mały zakupkowy spacerek. Zimno i paskudnie dziś.

Przed wyjściem zrobiłam eksperyment czy moje dziecię będzie chciało z butli pić i wydoiła prawie 120 ml mamusiowego mleczka. Tak więc spokojnie mogę robić zapasy mleka i w razie co córcię z kimś zostawić. Z Olą niestety te numery nie przechodziły, butlą gardziła i cierpliwie czekała aż mama wróci.

A gdzie się Dagsila z Margolcią podziewają?

 

[AgnieszkaSz-r]

Magda na innym wątku

 

[magda1978]

Dagsila nie przejmuj się, w odpowiednim czasie będziemy się tu radami zasypywać co i kiedy można podawać