reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

My zdecydowanie skojarzone, na pewno od razu rota, zastanawiam się pneumokokami, czy już teraz czy jeszcze się wstrzymać, z Olą sprawa była prosta - można było poczekać do 2 urodzin, bo kontakty z dziećmi raczej sporadyczne, a teraz Ola różne świństwa może z przedszkola przynieść i chyba od razu Zosi tą szczepionkę zaserwuję
 
reklama
Ja kupuje infanrix Hib, na rota i pneumo nie szczepie. Weroniki też nie szczepiłam i Borysa tez nie zamierzam.
 
dziewczyny jak to bylo z tym lozeczkiem?? zeby troche je podniesc z jednej strony, ale ile?? tak z 3 cm??
My mamy drewniane kliny, łóżeczko jest podniesione o 5 cm.

czy u Waszych malenstw miejsce na ramieniu po pierwszej szczepionce wyglada jak taka duza ropna krostka?? :eek:

mi mówili w szpitalu ze sie pojawi taki strup ropny po 3 tygodniach i póki sie nie wygoi to nalezy uwazac na to w kąpieli
nie zalewac woda
U nas jest - taka obrzydliwa z ropą w środku. Teraz jakby ten strupek przysycha i zaczyna odstawać i ropy jakby mniej. Mam wrażenie, że jeszcze tydzień i odpadnie. Mnie nikt nie mówił, żeby jakoś specjalnie na to uważać - normalnie kąpiemy i moczymy rączkę.

Czy Wasze dzieci też tak długo śpią? Lenka w nocy nie spała dziś od 1:00 do 5:30 - chciała zwiedzać i musiałam ją nosić albo wozić, żeby nie płakała. Karmiłam ją, przewijałam i próbowałam zrobić wszystko by zasnęła - bez skutku. Za to jak już w okolicach 6:00 zasnęła to spała później do 11:00 i znów karmienie, przewijanie, pół godzinki noszenia i zwiedzania domu - po czym padła i śpi. Nie da się jej wybudzić, żadne łaskotanie i rozbieranie nie pomaga, bo się tylko przeciągnie, głowę na druga stronę da i śpi nadal.
Elvie ja bym nie pozwalała spać aż 6 godzin. Dzieciakom może spadać poziom glukozy we krwi i raczej trzeba je karmić - ja nie pozwalałam spać dłużej niż 4 h.

dziewczyny co do szczepionek to brałyście te skojarzeniowe czy te które proponuje NFZ??

Ja szczepiłam 6w1 i Rotarix, za 2 tygodnie szczepie na pneumokoki


cześć Dziewczyny :)

My jutro mamy szczepienie bo mineło 6 tygodni... jeju... mam nadzieję, że nic Małej po nich nie będzie... Kupilismy skojarzone 6w1 i pneumokoki... Juz mi sie serce kraje jak sie mała bedzie drzeć z bólu po zastrzyku... :(

Ella nie martw się na zapas, będzie dobrze :-) Moja się darła okropnie przy zastrzyku, ale tylko przez dosłownie minutę.
Zrobilismy tak, że ja ją tuliłam do piersi, mąż trzymał mocno nóżkę a pielęgniarka szczepiła. Natychmiast po zastrzyku wyciągnęłam cyc i to było remedium na wszystko :-) Mała natychmiast się uspokoiła :-) Więc trzymaj "sprzęt" w pogotowiu i będzie dobrze :-)
 
Iza- witajcie w domku!

Paulka - ale mi Cie zal... podziwiam ze jeszcze niezeswirowalas. mnie by juz na glowe leczyc musieli....
 
nie wiem gdzie sie o to zapytac więc pytam tutaj. laseczki jakie my możemy jeśc zupy oprócz rosołu i krupniku???....bo juz nie wiem co mam jesc:crazy::-(
ja jem rosół, pomidorową, ogórkową, żurek, barszczyk czerwony - czyli wszystko oprócz grochowej. Nie dodaję jednak nigdy kostek Knorra czy innych takich - tam jest sama chemia, więc doprawiam tylko solą morską i pieprzem.


wiem co czujesz
u mnie była ostatnio babcia bez zapowiedzi
tzn z zapowiedzia taka ze z kims sie zabiera przy okazji i bedzie za 2 godziny, skad ja tam odebrac i ze zostaje na noc
pomogla kobieta, pierogów mi nalepila ale co sie nasluchalam to moje...
caly czas slyszalam ze mam mu dac butle bo on glodny i mnie zamorduje jak bedzie na tym cycki wisial a babcia karmila piersia ale trzeba bylo w pole do roboty chodzic i wtedy dzieci butle dostawaly i jakos przezyly
po drugie kto to slyszal by nie dac wody z cukrem dziecku
to na gazy sie daje i juz
po trzecie jak moze dziekco poduskzi nie miec?
powiedzialam ze ma nie miec a za chwile patrze a maly ma rożek zwiniety pod glowa
w nocy tez mi go wziela niby zeby zagadac jak plakal a potem mi powiedziala ze tak dobrze mu sie przysnelo bo na podusi
no i w kólko slyszlam:
"posluchaj mnie dziecko ja Ci dobrze mowie, z Hania tez mnie nie sluchalas ale posluchaj...."
współczuję, naprawdę...
Ja bym nie zdzierżyła psychicznie

jestem dosłownie na sekunde bo musze isc spac bo jutro o 5 pobudka
dzis zrobili mi ktg i odeslali do domu, udalo mi sie wywalczuc skierowanie na jutro do szpitala, ale i tak mozliwe ze mnie nie przyjmą...oni mowia zeby czekac jessze 2 tyg!!!!!!!
a ja juz mam dosc....:(
jesli mnie przyjma to maja zrobic probe oxy na wydolnosc lozyska...nie wiem na czym to polega...
ale jesli jutro znow mnie odesla do domu to jade do innego szpitala i w nosie mam moja gin,,,,
judysia gratulacje serdeczne

Jak mogą Ci kazac czekac jeszcze 2 tygodnie????? Na suwaczku widze, ze juz jestes 2 tyg po...
 
cześć kobietki....
ja nie wiem wogole co się dzieje, ten cudowny stan pochłania mnie bez reszty że nie mam kiedy poczytać co u Was....no dobra a jak mam czas to gapie się na Antolka bo nie mogę wyjść z podziwu jakie mam cudowne dziecko

Paulka-bidulo...strasznie Cię męczą, to już lekka przesada. Podziwiam Cię za wytrwałość- dzielna z Ciebie kobieta Już niedługo i Zosia będzie z Wami

Dziś byliśmy w USC zarejestrować małego. Zostawiłam go na tą godzine ze szwagierką , bo u nas brzydka pogoda i nie chciałam go ciągać...zanim wyszłam z domu popłakałam się jak bóbr bo żal mi było ...ale na szczęście mały nie zauważył że nas nie ma bo tak jak go położylam tak spał do powrotu
Dziś była też u nas położna - super babka, rozwiała kilka moich watpliwości i opitoliła że przegrzewam dziecko więc mam zakaz włączania grzejników:-Da tak poza tym to wszystko ok- jutro kontrolna wizyta u pediatry.
na moje pytanie co ja moge jesc zeby nie zaszkodzić cyckownikowi ona mówi że wszystko ale racjonalnie- wiec pożarłam chyba z 5 pierogów z mięsem. Modle się teraz zeby nie zaszkodziły misiowi małemu:szok:
śpi już druga godzinę a w nocy pewnie znowu bedzie chciał się bawić i strzelał te swoje minki słodzinki...achhh
 
reklama
czesc, ja tylko na chwile, bo zaraz spac ide, musze zbierac sily na noc.
z serii denerwowania mlodych mam, to ja dorzuce jeszcze dobre rady czego to mi jesc nie wolno (najchetniej trzymaliby mnie o suchym pysku, no moze chleb z woda jeszcze by przeszedl)!! poza tym do szalu mnie doprowadza jak mowia mi, ze Maly jest glodny, bo nuzie otwiera! ale to standard z tego co widze... A juz dostaje bialej goraczki jak slysze slowo "cyc" w odniesieniu do mojej osoby. tak, jakby teraz moja osoba ograniczala sie do 1 czesci ciala!! tak ciezko powiedziec piers?! meza juz nauczylam, ale mamusia jest chyba niereformowalne. O zimnych raczkach i nozkach tez juz sie nasluchalam. Dziecko w czapce by w domu trzymali, bo przeciez zamarza biedactwo... oj ciezko ten nasz los...
 
Do góry