reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

ja tylko na sekundke się witam
moja cierpliwosc sięgnęła zenitu , chodze wśiekła jak osa, wszystko mnie denerwuje, krzycze na R bez powodu,
nie moge na siebie juz patrzec, nic nie moge zrobic bo nie mam siły:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ja się pytam ile można??????!!!!!!!!!!!!!!to juz jest przesada!!!!
42 tygodnie juz czekam na to moje dziecie a ona sie nie moze zdecydowac:-(
mam nadzieje ze niie czeka do 15 maja na swoje imieniny bo tyle to ja juz nie wytrzymam.....

Paulka, jak tak u Ciebie dziś hormony buzują, to Ty kochana dziś na IP jedź....może jak zobaczą jak się czujesz to szybko coś zaradzą...w każdym bądź razie następne dni należą do Ciebie....my z Haniolkiem mocno trzymamy za Was kciuki ...
 
reklama
dziewczyny czy wy prasujecie ciuszki zawsze po praniu ?? bo szczerze to ja nie... ale mały nie ma żadnej wysypki, ani nic... mam funkcje w pralce łątwe prasowanie, więc ciuszki są praktycznie niepogięte... :eek: no ale nie mam naprawdę kiedy to zrobić... i jeszcze sesja mi się zbliża i muszę zacząć się uczyć... masakra jakaś...

ja nie prasuje i nie mam większego zamiaru...no chyba, że będę się zanudzać wolnym czasem, co mi oczywiście przez następne lata nie grozi :-)

....Swoją drogą wczoraj wytarłam małą w ręcznik prany w dorosłym proszku z dorosłym płynem i nić jej nie jest -jak tak dalej pójdzie to zacznę Jej rzeczy prać po ludzku...

jo tyż taki test zaliczyłam i nic się nie dzieje ....

...
Dziś rano, jak spałam moja mama uprowadziła mi dziecko o ugotowała mu kaszkę na mleku z kartona, taką maksymalnie rzadką. Dodała cukru, wody i gotowała 15 min :sorry:. Adaś odpukać dobrze się po tym czuje, a jak później chciałam go nakarmić jego mlekiem, to marudził..już nie smakowało. Zobaczymy...w każdym razie już matce zapowiedziałam, że jak dziecko dostanie kolki, to ona z nim dziś śpi :confused2:

hardkorowa babcia :-), dobrze, że jeszcze mu MUESLI nie dodała :-)
Adaśko trzymaj się kochany i słuchaj tyyylko mamy :-)
 

A rodzice mieli cały dzień dla siebie -obejrzelismy "Alicję w krainie czarów" i "furię",

Zważyliśmy wczoraj małą -waży 4kg:-p w 2 tygodnie z 3318 na 4 kg jest ok??
jeśli tak to juz Jej nie będę wybudzać w nocy -jak śpi 4h to zawsze Ją budzę bo się martwię ze nie je:baffled:

Ja wczoraj zdążyłam oglądnąć Wyspę tajemnic i Desert Flower ;-)
Co do tycia - prawidłowe to minimum 200 gram, moja w ostatnie 2 tygodnie przytyła 500, więc myślę że Twoja córa przybiera jak najbardziej prawidłowo

moje dziecko tez tak samo jak wasze dzidzie ma nieraz przyspieszony oddech, jak spi tez, no i to samo co 13x13 napisala tez u nas wystepuje hihi, dodam jeszcze ze moja charczy...

Nasza też charczała i lekarka powiedziała nam, że to znaczy że najprawdopodobniej cofa jej się pokarm i ulewa sobie w taki niewidoczny sposób, czym podrażnia nosek. Kazała nam podłożyć pod przednie nogi łóżeczka deseczki. Teraz Mała ma główkę wyżej niż nóżki i nie charczy już.

dziewczyny czy wy prasujecie ciuszki zawsze po praniu ?? bo szczerze to ja nie... ale mały nie ma żadnej wysypki, ani nic... mam funkcje w pralce łątwe prasowanie, więc ciuszki są praktycznie niepogięte... :eek: no ale nie mam naprawdę kiedy to zrobić... i jeszcze sesja mi się zbliża i muszę zacząć się uczyć... masakra jakaś...

Prasujemy, mimo że nienawidze prasowania to jakoś wolę prasować.
Kupiłam już za to Visir Sensitiv w płynie i jak tylko skończę Lovelę to na niego przechodzę

A teraz trochę kontrowersji:

Dziś rano, jak spałam moja mama uprowadziła mi dziecko o ugotowała mu kaszkę na mleku z kartona, taką maksymalnie rzadką. Dodała cukru, wody i gotowała 15 min :sorry:. Adaś odpukać dobrze się po tym czuje, a jak później chciałam go nakarmić jego mlekiem, to marudził..już nie smakowało. Zobaczymy...w każdym razie już matce zapowiedziałam, że jak dziecko dostanie kolki, to ona z nim dziś śpi :confused2:

Moja teściowa opowiadała mi, że mojemu szwagrowi jak skończył 2 tygodnie zaczęła podawać mleko z łyżką kaszki na butlę na wieczór, bo ponoć był taki głodny. Szwagier żyje i ma się dobrze, ale ja bym jednak zaczekała z tym tuczeniem dzidziusia - do 4 miesiąca nie potrzebuje nic oprócz mleka.
 
Kici, nie przejmuj sie, ze jestes wyrodna matka (nie jestes!), bo nie prasujesz. Ja tez nie prasuje. Uprasowalam tylko pierwszy raz, bo ubranka nowe i cos tam moglo sie nie wyprac. Poza tym tutaj nie ma nic takiego jak proszek do prania ubran niemowlakow, wiec wszystko piore w doroslym proszku. Konstancja nie ma ani jednej chrostki, a ja mam troche wiecej czasu na regeneracje :D
 
łyżeczkę ?? naprawdę ?? :eek:

wody koperkowej podaje sie łyżeczkę, podawałam jak corcia miala kolki. Teraz Borysowi daje bobotic, dostaje go dopiero dwa dni więc nie moge jeszcze powiedziec czy działa, ale jak nie zadziała to chyba sprobuje z woda koperkowa.

dziewczyny czy wy prasujecie ciuszki zawsze po praniu ?? bo szczerze to ja nie... ale mały nie ma żadnej wysypki, ani nic... mam funkcje w pralce łątwe prasowanie, więc ciuszki są praktycznie niepogięte... :eek: no ale nie mam naprawdę kiedy to zrobić... i jeszcze sesja mi się zbliża i muszę zacząć się uczyć... masakra jakaś...
ja jeszcze prasuje :tak:

kwiatuszku -nie przejmuj sie durnym komentarzem, ja jadlam pierogi jak karmilam i nic malej nie bylo, a co do kolek to czytalam ze wlasnie najlepiej widac przy jedzeniu jesli dziecko normalnie je i nagle puszcza jedzenie i sie drze, potem probujesz mu znowu dac a ono chce ale nie moze bo go boli i jeszcze bardziej krzyczy to raczej kolka, u mojej malej tak dokladnie jest, je je i nagle sie robi czerwona i prezy i sie zaczyna... ciagla walka przy tym karmieniu i obie wykonczone jestesmy, ja az sie boje tych karmien...

:-D:-D:-Ddobre
u Nas identycznie...normalnie wymiekam...i przez to ,że Borys chce jesc a nie moze...to za chwile jest znowu darcie bo jest glodny:(
justa....Borys tez ostatnio cos charczy...i własnie zastanawialam sie o co chodzi...hhmmm
 
O matko -mieliśmy pół godzinny koncert:baffled: przed kąpielą -zmęczyła się jak diabli i teraz śpi...
nie wiem co byo małej -brzuszek miękki -S stwierdził że po prostu chce się poprzytulać -więc Ją przytulał:tak: i śpi... On to potrafi coś jej mruczy miauczy warczy i Ona jest spokojna... ja na Nią tak nie działam:eek:

Co do charczenia... mnie wkurza że mała nie umie odkaszlnąć... :baffled: kiedy pije tak łapczywi i Jej się odbije czy poleci gdzie nie trzeba -to właśnie tak coś Jej zgrzyta:confused2: nie wiem czy to charczenie -ale gdyby odkaszlnęła byłoby po problemie:tak:

Uciekam do S:-);-)
 
Dziś rano, jak spałam moja mama uprowadziła mi dziecko o ugotowała mu kaszkę na mleku z kartona, taką maksymalnie rzadką. Dodała cukru, wody i gotowała 15 min :sorry:. Adaś odpukać dobrze się po tym czuje, a jak później chciałam go nakarmić jego mlekiem, to marudził..już nie smakowało. Zobaczymy...w każdym razie już matce zapowiedziałam, że jak dziecko dostanie kolki, to ona z nim dziś śpi :confused2:

Masz na myśli mleko krowie ?
Jakby moja mama coś takiego zrobiła to bym się jej nie pozwoliła wiecej do dziecka dotknąć .. jak kiedyś tesciowa zaserwowała małemu słodycze dostała taki opiernicz że teraz jak cos mu daje zawsze pyta he he mimo że mały jada już wszystko :)

13x13 vizir sensitive fajny dla maluszków do prania ja mam zamiar przejśc na niego jak się lovela skończy Szymka też w tym prałam do jakiegoś roku jest delikatny a ładnie dopiera bo lovela potem marchewki czy innych cudów nie ruszy
 
Ja z tych szczęśliwych co nie prasują, bo prasuje mąż :))) i wszystko prasujemy- Kubuli rzeczy też, bo one potem ładniej wyglądają... Nie to, żebym była pedantką, ale jakoś takie wyprasowane przyjemniej się nosi.

))

U mnie to samo sama prasuje swoje to i mały chodzi w wyprasowanych zreszta dziecięce to chwilka :)
 
kwiatuszku -nie przejmuj sie durnym komentarzem, ja jadlam pierogi jak karmilam i nic malej nie bylo, a co do kolek to czytalam ze wlasnie najlepiej widac przy jedzeniu jesli dziecko normalnie je i nagle puszcza jedzenie i sie drze, potem probujesz mu znowu dac a ono chce ale nie moze bo go boli i jeszcze bardziej krzyczy to raczej kolka, u mojej malej tak dokladnie jest, je je i nagle sie robi czerwona i prezy i sie zaczyna... ciagla walka przy tym karmieniu i obie wykonczone jestesmy, ja az sie boje tych karmien...

:-D:-D:-Ddobre
kurcze u nas właśnie tak jest
to juz jestem pewna ze kolki
a ja juz mu chcialam wpychac mleko modyfikowane ze sie nie najada...
no to teraz tak
mam sab simplex
i lefax oba są niby od 1 miesiaca
myslicie ze mozna juz je podac?
 
reklama
Piorę od początku w proszku visir sensitive i mała nie ma po nim żadnych uczuleń. A wrażliwą ma skórę, bo jak kiedyś pisałam, chusteczki pampers sensitive i oliwka nivea już ją uczuliły i odstawiłam w kąt.

Ja jeszcze prasuję, jakoś nie przekonują mnie nie uprasowane ciuchy.
 
Do góry