Kwietniówki 2010!!!

[kici69]

iza mam nadzieję, że to nic poważnego z tym pęcherzem. 3mam kciuki

 

[kici69]

kwiatuszku zawsze po jedzeniu było noszenie pionowe i poklepywanie, ale nawet po 10 minutach mu się nie odbijało... ostatnio jest już lepiej, co go nie wezmę to się odbije... no ale gazy go dalej męczą...
właśnie podałam mu Plantex Duo bo tak mu poleciła pani pediatra... no ale słabo widzę takie dopajanie... a esputiconu u mnie nie ma w aptece :-( no i teraz się długi weekend będę z małym męczyć... biedny maluszek...

 

[kwiatuszek.pregnet]

Dziewczyny a buraki mozna jesc jak sie karmi piersia ?

mozna
nawet trzeba

kwiatuszku zawsze po jedzeniu było noszenie pionowe i poklepywanie, ale nawet po 10 minutach mu się nie odbijało... ostatnio jest już lepiej, co go nie wezmę to się odbije... no ale gazy go dalej męczą...
właśnie podałam mu Plantex Duo bo tak mu poleciła pani pediatra... no ale słabo widzę takie dopajanie... a esputiconu u mnie nie ma w aptece :-( no i teraz się długi weekend będę z małym męczyć... biedny maluszek...

tez kupilam ten plantex duo, chcialam podac ale tam napisali ze to od 1 miesiaca sie podaje
wiec jeszcze sie wstrzymam

 

[monia555]

witajcie Mamuśki....

cycamy i cycamy od rana i konca nie widać...wczoraj pogoda była piekna, wiec Haniolek cały dzień na dworze spedził - spala w nocy elegancko....
a dzis dooopa - pada deszcz i wieje - jak to zwykle w weekend, wiec siedzimy w chałupie i marudzimy okropnie....

jak tam nasze wytrwałe nirozpakowane ? jak sie czujecie ?

 

[monia555]

kici a ja bym pomyślała nad tym czy dziecko nie jest przekarmione . Gdzieś wyczytałam że mamy czesto interpretują wrzask jAKO " JESTEM GŁODNY " a dziecko je ulewa i to jeszcze bardziej podrażnia brzuszek i wszystko .

to jak to z tym przejadaniem na cycu jest ? moze sie malenstwo przejesc czy nie ? kilka stron wczesniej mamy pisały ze nie ma takiej opcji, a ja juz zgłupiałam....

 

[aniam141]

kwiatuszku zawsze po jedzeniu było noszenie pionowe i poklepywanie, ale nawet po 10 minutach mu się nie odbijało... ostatnio jest już lepiej, co go nie wezmę to się odbije... no ale gazy go dalej męczą...
właśnie podałam mu Plantex Duo bo tak mu poleciła pani pediatra... no ale słabo widzę takie dopajanie... a esputiconu u mnie nie ma w aptece :-( no i teraz się długi weekend będę z małym męczyć... biedny maluszek...

może podaj wode koperkową bo tego się daje mało więc się nie dopaja

kici a ja bym pomyślała nad tym czy dziecko nie jest przekarmione . Gdzieś wyczytałam że mamy czesto interpretują wrzask jAKO " JESTEM GŁODNY " a dziecko je ulewa i to jeszcze bardziej podrażnia brzuszek i wszystko .

to jak to z tym przejadaniem na cycu jest ? moze sie malenstwo przejesc czy nie ? kilka stron wczesniej mamy pisały ze nie ma takiej opcji, a ja juz zgłupiałam....

Moim zdaniem może szczególnie te dzieci co mają ogromną potrzeba ssania , bo one chcą ssać ssą cyca a z niego leci w efekcie jedzą za dużo ulewają itp. i wtedy chyba trzeba jednak walczyć ze smokiem . Moja tak miała chciała ssać i się wkurzała bo jej leciało . Teraz na szczęście da się smokiem przekupić i jest lepiej

 

[kwiatuszek.pregnet]

Cześć dziewczyny. Przepraszam ale nie ma szans abym nadrobiła zaległości.

Wszystkim rozpakowanym mamusią Ogromnie Gratuluje!

My niestety nadal w szpitalu i na razie nie zapowiada się abyśmy miały wyjść "na dniach" więc długi weekend w szpitalu:-(
Z porodu jestem jak najbardziej zadowolona. Ale to jak znajde chwilę opiszę na odpowiednim wątku. Laurka jest najcudowniejszą istotką jaką mogłam sobie wyobrazić!
Niestety w drugiej dobie zaczęły się jakieś problemy z brzuszkiem i wzięli ją na obserwację. W środę przyszły wyniki badań i okazało się że niestety złapała tego cholernego paciorkowca ale pytanie skąd????? Mnie badania przed ciążą wyszły ujemne ale teraz powtórzyli badania i zobaczymy. Najgorsze że większość faktów wskazuje na szpital.... nic czekamy na wszystkie wyniki i zobaczymy ale ja już mam dość. Przez to świńswto Mała ma bardzo duże problemu z brzuszkiem. Boli ją okropnie a ja nie mogę nic zrobić, patrze jak się męczę i ryczę razem z nią. Dziewczyny mam już dość szpital mnie tak dobija że nie potrafię się cieszyć z macierzyństwa tak jak bym tego chciałą i jak wiem że potrfaiłabym gdybyśmy już były w domu... Mój M zakochany w córce po uszy
Nic uciekam może uda mi się zobaczyć pózniej co u was bo od wczoraj mam net-M mi przywiózł, z resztą mam już tu prawie pól domu
Miłego pięknego dnia kwietnióweczki niestety mnie zostaje podziwiać wiosnę tylko przez okno:---(

współczyje tego szpitala
ja tez spedzilam w szpitalu sporo czasu z córcią i mam w związku z tym niezle traumy

Właśnie machnęłam 2 obiady (miałam to robić wieczorem, ale stwierdziałm, że jak Bartuś pozwoli to włożę gały w TV), Kubuś zaraz wróci z tatą ze żłobka, a Bartuś jeszcze śpi ))
Powiem Wam, że nadal mamy 'klops' ze starszakiem... tzn. do Bartusia to on jest SUPER! Mój braciszek, głaskanko po główce, całuski... świetnie akceptuje też to, że ja karmię- tzn. jest ciekawy, ale tak pozytywnie... No ale chyba przechodzi opóźniony okres buntu... Normalnie czasem nie idzie go uspokoić- zazwyczaj idzie o pierdołę typu nie umyję zębów, albo nie wyjdę z placu zabaw- jak zacznie płakać to mamy dłuuugą histerię, no i rzuca się na podłogę i wrzeszczy...!!!!!!!!!!! Ręce mi opadają!!!!!!!!!!! Mam pytanie do podwójnych mam- czy Wy myślicie, że dziecko w domu mogło spowodować takie reakcje, bo ja się zastanawiam, co robimy nie tak... Dodam, że nie ma opcji, że ja mu odpuszczam i pozwalam wejść sobie na głowę...

Całe szczęście, że Bartuś na to nie reaguje- jak już zaśnie to śpi! Bo koncert na dwa gardła mógłby być ciężki do zniesienia!!!

i
a u mnie bywa i na dwa gardła
Hania miewa histerie ale nie zwiekszyla sie specjalnie ich ilosc odkad ma brata
co do zmian to czesciej sie do mnie przytula
co do dziwnych zachowan: jak mlody placze to kladzie sie czasem na podlodze i nakrywa glowe poduszka....

U nas ok, choc nocka zno koszmarna. Mala wybudza sie co chwile, bo chce prostowac nozki a nie moze, i potwornie sie przez to denerwuje, wpada w histeryczny placz, i dopiero wyjecie z lozeczka, i przytulenie pomaga. Moja mala bidulka... a gdzie tam 6 tygodni???????.....

Katik sciskam mocno
dacie rade jakos
nie ma wyjscia

 

[kici69]

mozna
nawet trzeba

tez kupilam ten plantex duo, chcialam podac ale tam napisali ze to od 1 miesiaca sie podaje
wiec jeszcze sie wstrzymam

kwiatuszku możesz podać śmiało. ta informacja na opakowaniu ma chronić producenta - takie są wytyczne odnośnie takich preparatów. Pediatra powiedziała, że jak najbardziej można mu to już podawać a ma dopiero 13 dni :-)

 

[monia555]

no tez mi sie wydaje to realne, bo przecież taki mały brzusio ma pewną pojemność, a jak ssie i ssie to w penym momencie brzuchol robi się pełny i to co za dużo to się wyleje z powrotem....no chyba, że kupa zrobi miejsce :-) to moja teoria :-)

 

[kici69]

może podaj wode koperkową bo tego się daje mało więc się nie dopaja

kici a ja bym pomyślała nad tym czy dziecko nie jest przekarmione . Gdzieś wyczytałam że mamy czesto interpretują wrzask jAKO " JESTEM GŁODNY " a dziecko je ulewa i to jeszcze bardziej podrażnia brzuszek i wszystko .

Moim zdaniem może szczególnie te dzieci co mają ogromną potrzeba ssania , bo one chcą ssać ssą cyca a z niego leci w efekcie jedzą za dużo ulewają itp. i wtedy chyba trzeba jednak walczyć ze smokiem . Moja tak miała chciała ssać i się wkurzała bo jej leciało . Teraz na szczęście da się smokiem przekupić i jest lepiej

no teg plantex duo też się daje tylko 50ml to jest ziołowe właśnie koperkowe głównie. Dlatego pediatra poleciła. Powiedziała, aby to użyć zanim się zdecydujemy na farmakologiczne środki typu esputicon