reklama
B
Barbarka123
Gość
Elvie podzielam zdanie wronki, przebijanie pecherza nie boli... Malo tego u mnei rozruszalo cala akcje porodowa, bowiem przez 3 godziny rozwarcie nie ruszylo sie nawet o milimetr, a po przebiciu pecherza poszlo raz dwa:-)
dziewczyny, myślałam o tym aby w wątku zadbane mamusie pisać teraz o tym jak wrócić do formy sprzed ciąży... ja szczerze powiem, że wyglądam tragicznie obecnie... jestem jednym chodzącym rozstępem... jestem załamana kiedy widzę siebie w lustrze... mój B ciągle mi powtarza, że dla niego jestem piękna a rozstępy są pamiątką po cudownym okresie jaki przeszłam... no super pięknie i w ogóle... ale ja dalej jak na siebie patrzę to mi się niedobrze robi
u mnie jest dokłądnie tak samo :-)Też tak do tego podeszłam -tylko ze moja je aż jej się uleje oczywiście nie zawsze ale ja już wiem kiedy ściemnia i chce tylko pocycać
ja daję smoczka -to nie prawda ze dziecko zawsze smoka chce -przynajmniej moje.
Czasem się drze a smoka nie chce, czasem właśnie tylko na smoku się uspokaja, jak zasypia głęboko to wypluwa i już. Częściej ssie go w dzień niż w nocy...
Póki co nie zauważyłam zaburzeń w ssaniu -zobaczymy jak będzie dalej
dzisiejsza noc była trudniejsza niż minione... ale to nasza wina... pokłóciliśmy się z B przy Kubusiu, a on niestety przez to dwie godziny zasypiał... spał na początku do 00:30 ale poszłam go obudzić na karmienie i dopiero po 2 wróciłam do łóżka... no i już koło 4 się obudził... a poszło o jakąś pierdołę... a ja wtedy karmiłam, no i co się dziecku dziwić... heh... ale już dzisiaj jest lepiej, Kubuś spokojniejszy.
kici, ja tez na siebie patrzec nie moge...mam co najmniej 20kg do zrzucenia, poprostu wygladam koszmarnie, az mam dola przez to i nie raz juz ryczałam z tego powodu. No ale coz, na to potzreba czasu, szkoda tylko,ze ja taka niecierpliwa jestem...
a moja noc dzisiaj lepsza od poprzednich. zrbiłam to co niektore z Was, a mianowicie, nakarmiłam Borysa przed kąpielą i pozniej po kapieli, i w ten o to sposob synus przespał ciurkiem 3,5 godz, i ja razem z nim. Pożniej pobudki były juz co 2 godz, ale przez te 3,5 godz, byłam wyspana i łatwiej mi sie wstawało
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Same uparciuszki na posterunku zostały. Trzymajcie się dziewczyny, w końcu te maluchy muszą wyjść.
Paulka dziwne z tą obecnością męża.
U nas mąż jest od chwili zgłoszenia się na IP do przewiezienia na salę poporodową, myślałam, że wszędzie tak jest.
Przebicie pęcherza nic nie boli, przebijali mi przy Oli, gdyby nie to, że nagle coś ze mnie zaczęło wyciekać to w ogóle bym się nie zorientowała.
Za nami ciężkie dwa dni. Zosia bez zmian mega śpioch i złote dziecko, ale za to do Oli przyplątało się zapalenie ucha, niedzielę i poniedziałek strasznie się męczyła, dziś już po bólu nie ma śladu, szaleje, a ja próbuję się rozdwoić. Od jutra zostaję z dziewczynami sama, bo mężuś wraca do pracy.
Paulka dziwne z tą obecnością męża.
U nas mąż jest od chwili zgłoszenia się na IP do przewiezienia na salę poporodową, myślałam, że wszędzie tak jest.
Przebicie pęcherza nic nie boli, przebijali mi przy Oli, gdyby nie to, że nagle coś ze mnie zaczęło wyciekać to w ogóle bym się nie zorientowała.
Za nami ciężkie dwa dni. Zosia bez zmian mega śpioch i złote dziecko, ale za to do Oli przyplątało się zapalenie ucha, niedzielę i poniedziałek strasznie się męczyła, dziś już po bólu nie ma śladu, szaleje, a ja próbuję się rozdwoić. Od jutra zostaję z dziewczynami sama, bo mężuś wraca do pracy.
elvie ja przebicia pęcherza w ogóle nie czułam zorientowałam się tylko że mi przebili jak pociekło ze mnie i to na tyle tak samo jak nie bolało mnie jak wbijali mi się w kręgosłup, jak pobierali krew też nie bolało wszystko co ci robią podczas porodu te wszystkie dziwne zabiegi to pikuś przy skurczach i samym porodzie. Ja krzyczałam okropnie podczas porodu i zaklinałam się że nigdy więcej że adoptuje kolejne dzieci itp. posypały się nawet ku_wy i inne przekleństwa ale teraz z perspektywy czasu było warto! widok Natalki rekompensuje cały ból i cierpienie !!!!!!!:-)
reklama
Kici69 - jak tylko coś mnie weźmie to dam znać!! Może Lenka jak prawdziwa gwiazda, wchodzi ostatnia jak już wszyscy na Nią czekają i skupiają wzrokelvie codziennie o Tobie myślę i 3mam kciuki za to, aby w końcu się coś ruszyło... niech Lenka wychodzi do nas... Kubuś bardzo chce ją poznać.
Mój M. też ciągle gotowy "na ostatnią chwilę", ja spóźnialska, więc punktualności to Lenka nie ma raczej po kim odziedziczyć;-)
Dziewczyny - dzięki za info o pęcherzu!! Trochę mnie pocieszyłyście. Naczytałam się o wywoływaniu, przebijaniu i pewnie niepotrzebnie panikuję..
A jak jest z tą OXY? Sporo osób pisze, że owszem przyspiesza ona poród, ale powoduje silne skurcze z którymi rodzące sobie nie radzą, więc dostają również coś przeciwbólowego w parze (działającego jak narkotyk) i nie mają później siły przeć, bo to przeciwbólowe cudo zwiotcza mięśnie..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 608
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: