reklama
Witamy, coś niesamowitego dzisiaj rano się stało, obudziłam się przed szóstą i nie mogłam usnąć- ja patologiczny śpioch,który potrafi spać zawsze i wszędzie, leżałam i gapiłam się w sufit. Potem obudziłam męża do pracy, troszkę wcześniej niż miał telefon ustawiony, bo mnie szlag trafił,że ja tak sobie leżę a on chrapie w najlepsze. Potem on poszedł do pracy,ja próbowałam zasnąć, a tu grzmieć zaczęło. No i jak tu człowiek ma być spokojny i w dobrej formie I jak już straciłam nadzieję na sen i postanowiłam wstawać niechcący mi się oko przymknęło i dospałam do 11. Teraz wstajemy, czekamy na pana kuriera z ostatnimi naszymi zakupami przedporodowymi i spróbujemy opróżnić szuflady z rzeczy zbędnych, które wydają sie potrzebne tylko w momencie sprzątania,a potem leżą zapomniane długie miesiące. Spokojnego dnia
A ja zrobiłam sobie przerwę w sprzątaniu na bb:-)
e.salamandra z tym poceniem też tak mam więcy chyba normalne czasem kilka razy przebieram się w nocy. trzymam kciuki żeby za dzisiejszą wizytę;-)ja na wyjście mam przyszykowane dresy które teraz są ok a po porodzie mam nadzieje że będą luźniejsze a nie chcę się dołować że w przedciążowe jeansy napewno się od razu nie zmieszczę
agawkl no ja też obudziłam się przed 6 ale już nie usnęłam:-(ale co dziwne mam więcej energii niż jak się teoretycznie wyśpię
iza ja też żyję taką nadzieją że samo się coś ruszy, bo sposoby których próbuję nic nie skutkują
elvie trzymam kciuki za wyniki
e.salamandra z tym poceniem też tak mam więcy chyba normalne czasem kilka razy przebieram się w nocy. trzymam kciuki żeby za dzisiejszą wizytę;-)ja na wyjście mam przyszykowane dresy które teraz są ok a po porodzie mam nadzieje że będą luźniejsze a nie chcę się dołować że w przedciążowe jeansy napewno się od razu nie zmieszczę
agawkl no ja też obudziłam się przed 6 ale już nie usnęłam:-(ale co dziwne mam więcej energii niż jak się teoretycznie wyśpię
iza ja też żyję taką nadzieją że samo się coś ruszy, bo sposoby których próbuję nic nie skutkują
elvie trzymam kciuki za wyniki
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Dzisiaj była znowu położna :-) Powiem wam że jest rewelacyjna. Zważyła mi młodego znowu i od wtorku przytył...240 g i waży już 4320g Aż pytała czy go czymś dokarmiam. Mówie że nie, że je tylko z piersi, że je co 2 - 2,5 godziny i że najada sie w ciągu 10 minut! Stwierdziła że skoro mu to odpowiada to jest ok a widac że przybiera więc nie ma problemu :-).
Ja się zrastam super :-) i już mam 10,5 kg mniej po 10 dniach od porodu Jak tak dalej pójdzie to znowu zrzuce więcej niż przytyłam :-(
Z jedzeniem eksperymentuje co moge a co nie. Na razie nie jest źle :-). Tym bardziej że mąż ma taką samą praktycznie dietę jak ja... tyle że ja nie moge wzdymających a pozatym musimy jeść to samo :-)
Ja się zrastam super :-) i już mam 10,5 kg mniej po 10 dniach od porodu Jak tak dalej pójdzie to znowu zrzuce więcej niż przytyłam :-(
Z jedzeniem eksperymentuje co moge a co nie. Na razie nie jest źle :-). Tym bardziej że mąż ma taką samą praktycznie dietę jak ja... tyle że ja nie moge wzdymających a pozatym musimy jeść to samo :-)
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Witam się i ja w całości.
Przepowiadające bolesne i denerwujące.
Humor do kitu i nerwy na granicy.
Niech już to się wydarzy!
Wczorajsze ktg i AFI w normie, więc następna wizyta w poniedziałek.
A tu weekend cały... Ech! Szkoda smęcić!
Przepowiadające bolesne i denerwujące.
Humor do kitu i nerwy na granicy.
Niech już to się wydarzy!
Wczorajsze ktg i AFI w normie, więc następna wizyta w poniedziałek.
A tu weekend cały... Ech! Szkoda smęcić!
Witam sie w ten paskudny u nas dzien.Pada i w ogole jest do d...y
Ja dzis juz po ktg i po malej drzemce,ale chyba wroce zaraz do lozeczka,bo spac sie chce strasznie,a to wszystko przez to ze ja zawsze spie do 11 a dzis trzeba bylo przed szosta tylek ruszyc.Napisze co sie dowiedzialam na odpowiednim watku.
Jak widac dzis moj dzien,ale moge sobie tylko pomarzyc o tym.To moje dzieciatko strasznie uparte i zadne prosby nie pomagaja.No coz.Czekamy.
Ja dzis juz po ktg i po malej drzemce,ale chyba wroce zaraz do lozeczka,bo spac sie chce strasznie,a to wszystko przez to ze ja zawsze spie do 11 a dzis trzeba bylo przed szosta tylek ruszyc.Napisze co sie dowiedzialam na odpowiednim watku.
Jak widac dzis moj dzien,ale moge sobie tylko pomarzyc o tym.To moje dzieciatko strasznie uparte i zadne prosby nie pomagaja.No coz.Czekamy.
dziewczyny ktore karmia piersia i dokarmiaja, powiedzcie mi jak to robicie? bo mam zamiar mala dokarmiac, czuje ze sie nie najada, juz nie wiem sama co robic, ona jest po prostu glodna... ssa cycka a tam nic nie leci...nie wiem o co chodzi, ale mam dosc, powiedzcie mi jak dokarmiacie to jak? najpierw piers na troche a potem butle? i ile? czy sama butle np na wieczor i w nocy a w dzien piersc??
ella i olapolap - dokarmiacie wasze male butelka? czy tylko piersia karmicie? ktora z dziewczyn dokarmia?
U mnie na poczatku bylo super, ale od 4 dni mala nie zasypia po karmieniu - pisalam Wam o tym. No i lezy chwile, a potem zaczyna ssac lapki... nie krzyczy, ale widze, ze jest jeszcze glodna :-( Wiec przystawiam ja jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz... godzine i wiecej mozemy sie tak bawic... :-( Nie wiem co mam zrobic, nie chce jej karmic mlekiem modyfikowanym :-( Mam teraz bardzo duzo stresow, caly czas jestem smutna i spieta, pewnie to tez wplywa na mala ilosc pokarmu :-( Zle sie czuje z tym, ze mam swiadomosc, ze nie moge malej wykarmic :---( Dzisiaj idziemy do pediatry, zwaza malutka i boje sie, ze waga nie drgnela i pediatra kaze dokarmiac :-(
e.salamandra
Mama pełną parą
dziewczyny nic nam nie zostaje tylko cierpliwie czekać.... ja też przypuszczam, że gin mi nic wesołego dziś na wizycie nie przekaże :-(
poza tym obejrzałabym sobie jakieś zdjęcia kwietniowych maluszków, a cicho w naszej galerii....
poza tym obejrzałabym sobie jakieś zdjęcia kwietniowych maluszków, a cicho w naszej galerii....
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Witam popołudniowo
Była przyjaciółka na kawie, potem popracowałam i dopołudnie zleciało.
Boli mnie od kilku godzin jak na @, ale to pewnie dlatego, że mała sobie dyskotekę urządziła;-).
Nareszcie słońce:-):-), jutro planuje dłuuugi spacer i w niedzielę oczywiście też. Trzeba korzystać póki aura sprzyja. Nie wiadomo czy się nie odmieni.
Z poceniem teraz pod koniec też tak mam, bardzo często się w nocy przebieram, więc skoro aż tyle z nas się z tym boryka myślę, że to normalne.
Była przyjaciółka na kawie, potem popracowałam i dopołudnie zleciało.
Boli mnie od kilku godzin jak na @, ale to pewnie dlatego, że mała sobie dyskotekę urządziła;-).
Nareszcie słońce:-):-), jutro planuje dłuuugi spacer i w niedzielę oczywiście też. Trzeba korzystać póki aura sprzyja. Nie wiadomo czy się nie odmieni.
Z poceniem teraz pod koniec też tak mam, bardzo często się w nocy przebieram, więc skoro aż tyle z nas się z tym boryka myślę, że to normalne.
reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
U mnie na poczatku bylo super, ale od 4 dni mala nie zasypia po karmieniu - pisalam Wam o tym. No i lezy chwile, a potem zaczyna ssac lapki... nie krzyczy, ale widze, ze jest jeszcze glodna :-( Wiec przystawiam ja jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz... godzine i wiecej mozemy sie tak bawic... :-( Nie wiem co mam zrobic, nie chce jej karmic mlekiem modyfikowanym :-( Mam teraz bardzo duzo stresow, caly czas jestem smutna i spieta, pewnie to tez wplywa na mala ilosc pokarmu :-( Zle sie czuje z tym, ze mam swiadomosc, ze nie moge malej wykarmic :---( Dzisiaj idziemy do pediatry, zwaza malutka i boje sie, ze waga nie drgnela i pediatra kaze dokarmiac :-(
Olu spróbuj dać małej smoczek. Może ssie łapki nie z głodu, tylko z potrzeby ssania.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 613
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: